Kuc za kucem cicho kuca I cierpliwie szuka buca Co ma czasu co niemiara Lecz takiemu od RV wara Żeby wątków nie namnożył I RV w ankiety nie przepotworzył.
Już jesteśmy w "Co mnie bawi..." 🙂 Zatem jeden troll to sprawił, że się uśmiechają ludzie i przez chwilę mniej się nudzą. Czasem troll to dobra sprawa, dzięki niemu jest zabawa.
Troll trollowi jest nierówny Czasem taki wielomówny Daje radość, uśmiech szczery Lecz niekiedy jego gdery Dają się wszystkim we znaki Trza szkolić te hajdamaki!
Gdy się moderator zbiesi, Gdy tłum dość się już ucieszy To dostaną ostrzeżenie, Albo nawet uciszenie!
Kto poetą pragnie zostać Kto utrwalić chce swą postać Komu pióro lekkim bywa Niechaj do nas tu przybywa!
Toć wiadomo nie od dziś, Że poetą warto być. Piękny wiersz powiedzieć damie Może jakimś paragramem Ucieszyć też tłum gawiedzi Lepsze to niż trollo-dzieci.
czas wszak wrócić do początku gdzie się podział autor wątku? Pewnie gdzieś po polu goni jednego z wymarzonych koni, chociaż konie to wydatki, a on kieszonkowe ma od matki.
kieszonkowe nie tak łatwo jest wyprosić, ale owy autor chyba nie musi się o nie kłopocić, jeżeli koń to tylko sprawa finansowa, szybka z matką odbędzie się rozmowa.
No i po co tyle krzyku? Jak trolle będą na odwyku Nikomu nic z tego nie przybędzie Będziemy siedzieć jak kury na grzędzie I gdakać o czaprakach, kantarach i muchach Lepiej już na trolle dmuchać i chuchać Bo rozrywki dostarczają A tego zawsze mało, mało
Kup sobie konia mówili, Chyba nie wiedzą co radzili, Przecież to pasja twoja Poprzerzucasz trochę gnoja, Kilka skoków, razow parę, Już jeździsz na olimpiady miarę! Będzie miło, prestiżowo Aż się spieprzy to i owo Nagle konik zachoruje I kieszonkę twą wypruje Pójdzie zwierzak wnet w odstawkę Znajdziesz sobie nową zabawkę
Dla dorosłych dar wakacji? Od obiadu do kolacji. "Kupuj konia. Ogrom kasy, Za to galop, łąki, lasy" - tak doradzać nie jest trudno gdy doradcy bywa nudno. A codzienność, ta do znoju? Nanieś wody, wywieź gnoju, Padniesz szybko, a od rana podsyp słomę, przynieś siana, szczotkuj, czesz, i czyść kopyta. - o to jakoś nikt nie pyta 😉
Sprawdź pastucha, zamieć piach, Odśwież boksy, napraw dach, A gdy padniesz przed wieczorem, Wymęczony tym horrorem, I składając twarz na dłonie Wisisz z kimś na telefonie, Słyszysz - z dala mówić prościej- "Oh, jak ja tobie zazdroszczę!"
To zabawa nie dla dzieci. Lecą nerwy, kasa leci, Szczotki, środki, dokumenty, Pasze, kowal, suplementy. Własny koń to sprawa słodka, - dla tych co wygrali w totka 😉