kotbury, Mam dość specyficzną pracę i szefowa jakoś zmienia się na minus więc stresu nie uniknę. Jedna endokrynolog właśnie mówiła, że przekroczony we krwi kortyzol nic nie znaczy, bo mogłam zestresować się pobraniem krwi (nie mam z tym problemu), a jak w dzm poziom jest dobry, to nie ma się czym przejmować, tym bardziej, że nie mam typowych objawów (np. przy hashimoto mam niedowagę). Zresztą ze wszystkim słyszę, że mam się nie przejmować lub że nic się z tym nie zrobi więc tak to wygląda. A u mnie hormonalnie nie jest dobrze.