Mam nadzieję, że wraz z ostatnią paczką mam już komplet derek... ale ta mokra i zimna jesień jednak mnie trochę zaskoczyła. La la la, wrzesień, słońce, 15 stopni i... piździernik. 4-8 stopni i ciągle pada 👿
Z ciekawszych przemyśleń: na moim nierozbudowanym jeszcze za mocno kucu (dalej jest kucykiem o szlachetnym kształcie gruszki) fenomenalnie leżą derki Horseware/Amigo/Rambo. I dodatkowy bonus: mają rozmiarówkę co 5cm!
Do tej pory uważałam to za zbytek, ale po raz kolejny mój koń udowodnił mi, że nie ma czegoś takiego jak "ale to już przesada" 😉 Zeszłoroczne derki 135cm są kuse po plecach i na zadzie, 145cm wiszą w klacie... zmierzyłam więc kuca jak Pan Bóg przykazał i wyszło mi 139cm. Nie no jasne, to musiało wyjść ~140cm, żeby mi przypadkiem nie zasugerować, co robić 🤣 A tu odpalam internety, znajduje Horseweara, zamawiam, odbieram, mierze i... ideał 😍 Cudnie skrojone, tak wyżej na szyi jak lubię, w klacie nic nie wisi, długość idealna 😅
Ale nie byłabym sobą, jakbym nie zakombinowała trochę więc zwymiarowałam tego Horseweara i kolejną derkę zamówiłam w ...Caballu 😎 Jestem strasznie ciekawa jak wyjdzie przymiarka, bo jednak co nasze to nasze. A Caball jeszcze mnie do tej pory nie zawiódł 😉
Sierra, o to to, ja uwielbiam naszą zimową z equitheme high neck, też mają rozmiarówkę co 5cm! nam 150 leży idealnie (to nic, że w tabeli jest dla koni 170-175 w kłębie xD). I kurcze poważnie rozważam go poderkować, bo jak mam go w środku zimy przywieźć do Krakowa i brać pod siodło takiego klasycznego mastodonta, to mi się odechciewa :/
o właśnie, w paczce z USA jeszcze będę miała derkę nylonową <3
Tuffy, właśnie zauważyłam, na ME to 80% koni w nich było. Dobrze wyglądają ale pod dużymi siodłami i na tych nabitych monsterach, bardziej filigranowe konia wyglądają w nich dziwnie...
Tuffy, haha, faktycznie wszystkie nieźle wzorzyste 😀 Ale muszę przyznać, że ten niebieski całkiem ładny 🙂 Dziwnie wyglądają takie dłuższe kocyki pod siodłem - choć pewnie niedługo się wszyscy opatrzą i przyzwyczają 🙂
BORDO! Tak, już dawno widzę Jacka w tym kolorze 😀 I wszelakie niebieskie, turkusy… Jakoś tak wyszło że w mojej szafie są teraz trzy pady… Kobaltowo czarny prof. choice, niebieski haf i…. turkusowy mattes xD Coraz bardziej pozbywam się różowego z mojej szafy…
Ja autentycznie fantazjuje, że jeśli tylko chociaż raz dane mi bedzie wystartować w zawodach to kupię jednej z tych showpadów. I to ten różowy najchętniej, choć i bordo i brązem bym nie pogardziła https://goo.gl/images/pLJKvf
Robiąc zakupy w www.equitom.com.pl nie byłabym sobą gdybym nie zajrzała do działu west 😁. A tam śliczne pady w extra cenach. W dodatku profilowane: - klik same niebieskie i czarne - klik drugi, trzeci też może być - klik ostatni
A idź z tym, nie kuś. Ważniejsze wydatki teraz mam a Ty mi pokazujesz mój wymarzony fioletowy w tak małej cenie. Piszę zaraz priv (ale w innej sprawie).
SzalonaBibi to ja mam dylemat padzik czy jedna wizyta weta 😁. Żart oczywiście 😉. No i marzy mi się drugi z drugiego linka na wynaturzonego hucułka 😁.
No właśnie, drodzy ci weci ... Albo my niezbyt bogate 😀iabeł: Ja marzę o wzorzystym czarno/beżowo - fioletowym, ale nie widziałam w żadnym polskim sklepie w cenie do przyjęcia. Nie wiem skąd mi się ostatnio wzięło umiłowanie fioletu. Nawet zaczęłam uważać, że mi do Rudej pasuje.
Mój nigdy bogaty nie był ... Ale kombinuje jak zarabiać na wszystko + konie i całkiem nieźle mu to wychodzi 😀iabeł: Za to ja zapewniłam mieszkanie ... A na westowe padziki minimalna może nie wystarczyć 😁