Forum konie »

Kącik Rekreanta cz. VIII (2015)

Ramires, mój kiedyś też w nich stał - pierwszy od lonżownika / karuzeli 🙂
Dżastin, ile śniegu... a u mnie nic nie napadało ostatnio 🙁
xxmalinaxx, kciuki oczywiście są! koniecznie daj znać jak będzie po wizycie.
annet, fajna Ruda! 🙂
Dżastin, ale śnieg u Was! u nas ledwo do pęcin... ale przynajmniej trochę biało się zrobiło. 😉
Ramires pozazdrościć tylko takiego boksu! 🙂

u nas można powiedzieć, że "po wszystkim" lecimy z rozruchem, mamy już pozwolenie na treningi, ale spokojnie sobie chwilkę dłużej odczekamy. 🙂 dziękujemy za wszystkie kciuki :kwiatek:
A my dzielnie rzeźbimy i nie mogę się tym stanem nacieszyć 🙂
Co prawda jest mi nieco trudniej niż kiedyś (mam spowolnioną motorykę i tak jakoś wolno reaguję), ale się DA! 😜

Duszku robimy w tym tygodniu zęby, bo coś cuduje z głową. I jeśli to nie zęby to martwię się dalej. Ale jeśli to nie zdrowotne historie to błagam! Trenerze! Znajdź się 😀


Kahlan, bardzo zacny Pan koń!

Dżastin, łaty w śniegu! superancki widok!
amnestria Miło to czytać 🙂 Ja też skaczę po trenerach aktualnie.

U mnie był króciutki skok w górę, to teraz leży przede mną rozległa dolina: zapalenie zatok i oskrzeli welcome to  😵 Fajnie się jeździło.
Atea łączę się w bólu, już prawie tydzień leże w domu na antybiotykach i na przemian oglądam piękną pogodę za oknem i zdjęcia koniarzy z forum 😵
To ja przybijam piątkę dogorywającym w domach, mnie trzyma od środy i chyba w końcu sięgnęłam dna, więc teraz już tylko lepiej... chyba. Konia oglądam tylko na zdjęciach, a na forum wchodzę kilka razy dziennie 🤣 I podobnie jak Atea padłam, gdy zaczęłam robić coś sensownego i liczyłam na progres :/
No nic, taki okres, trzeba się wygrzać i wykurować. Pogodę na szczęście mam taką se, bo zimno.
Kahlan, Dżastin, Ramires dzięki za kciuki.

Na szczęście nic poważnego. Mamy wytyczne co do spokojnej, oszczędnej jazdy, sterydy w maści na kilka dni i zabiegi laserowe przez tydzień. Wyszła z tego cało 😉
budyń, marlin1990, To zdrówka życzę!
xxmalinaxx, Rudej też zdrówka 🙂
Siedziałam na koniu! Siedziałam na koniu!

Najpierw zawiozłam do pensjonatu kolorowego.
Zaczęliśmy się ganiać na lonżowniku, aż w końcu dowiozłam siodło...
I czekali wszyscy...
Czekali...

I chyba wszyscy stracili już wiarę 😁

A tutaj tadam! Zaczęliśmy pracę z grzbietu 🏇
Met, no niewiarygodne!!! 😀
Pfff... no niby mnie pół roku to zajęło. Kolorowemu półtora. Ale postanowienie jest i się liczy, co? 👀
Nie było mnie tu mega długo, ale ostatnio czas za bardzo nie pozwala.
Met, co masz za siodełko ?  😉
Kahlan, to świetnie ! 😀 powodzenia w pracy
xxmalinaxx, Dobrze, że nic poważnego :kwiatek:
ekuss, ojaaaa co za lipa  🤔 Mam nadzieję, że tam sie u Was w stajni ogarnie  🙁
Dżastin, lepiej jak zasypie niż jak pozamarza, jak u mnie co drugi dzień  😵
brzezinka, przepiękne zdjęcia!  💘
tulipan, Ramires, kolosalnych boksów zazdroszczę, tylko tego (i hali) mi do pełnego stajennego szczęścia brakuje  😎
annet, ładniutka!  🙂
Moon, aaaaawwww, zazdroszczę 😀 Też chcę powera!!! Ale jeszcze sobie trochę poczekam  🙁  😉
Orzeszkowa, cóż za zebranie pod drzewkiem 😂
Precelek, ale kochaniutki ten Twój czarnulek  💘


U mnie konik sobie odpoczywa, sianko wcina, ze stajni zaczęła wyglądać, na początku sobie chodziła tudzież stała, a potem ku mojej uciesze nagle odzyskała siły witalne i teraz tryska energią. Muszę wziąć aparat bo zdjęcia będą piękne. Z drugiej strony jest to nieco problematyczne, bo raz, że może wychodzić tylko jak jestem w stajni, gdyż muszę jej bandażować nogę (no i muszę codziennie być nie ważne czy mam czas, czy jestem chora czy zdrowa) czyli na tą godzinkę- dwie niestety tylko, dwa, boję się trochę o kolejną kontuzję. Ale cieszy mnie, że czuje się dobrze  💘
W ogóle zadowolona jestem bardzo, bo w nowej stajni sianko nieporcjowane, jest znacznie spokojniejsza i prawie nie tka! Przychodzę do stajni i albo je sianko, albo obgryza drewienko, bawi się piłką albo po prostu STOI co jest do niej zupełnie niepodobne. Tylko przed karmieniem się bujnie i poskacze na boki jak jeść dostanie, ale poza tym jest znacznie spokojniejsza, nikt nigdy nie widzi żeby tkała, bo specjalnie pytam  😅

Postaram się wziąć aparat do stajni i wstawię jakieś piękne foteczki.  😉 A na razie to co mam do tej pory:


uchwycone kalkulatorem


I dowód na to, że ona zawsze i wszędzie znajdzie jakieś jedzenie:
xxmalinaxx no to całe szczęście!🙂
Kahlan dobrze, że też wam się udało z tego świństwa wyjść. Dobrze pamiętam, że mieliście podobną gule na nodze co my? napiszesz mi co to było i jak wyleczyliście?(może być pw). Tak z czystej ciekawości pytam🙂
amnestria,Cobrinha, zoriczkowa no, to teraz niech to wszystko topnieje, mi już wystarczy:p
Kasia ciągiem z dzisiejszego treningu  🙂
tulipan fantastyczne zdjęcie 😍
tulipan Faaajne  😍
A dziękujemy 😉
tulipan, cudo! 😍
ekuss, ojaaaa co za lipa  🤔 Mam nadzieję, że tam sie u Was w stajni ogarnie  smutek

Srednio...zmienilo sie jedynie to,ze z wlascicielem stajni i kolezanka pilnujemy na zmiane tamtych :/  Oczywiscie dzisiaj rano (bylam akurat na 9 bo kowal do nas przyjechal) tez konie nic nie mialy siana. Wiec dalam im i napisalam tej babce,ze konie nakarmilam. Odpisala mi,ze dziekuje i przeprasza,ale zapomniala sie mnie zapytac czy bym nie mogla za nia dac rano. I czy przy okazji moge dac jutro rano. Szkoda gadac.

W kazdym razie musze sie pochwalic,ze juz 2 razy siedzialam na Kleinie 😀 Pierwszy raz sie balam,ze mi wyrwie galopem (byla na lonzy i lonzowniku-zeby nie bylo ze zajezdzam niczym cowboy mustangi z westernu), ale spojrzala na mnie do tylu i bez problemu  🏇
Dzisiaj wsiadlam bez lonzy i tez dobrze. Jedynie ze wsiadaniem jeszcze sie stresuje,ale generalnie jestem mega pozytywnie zaskoczona.
Tenór pieknie ogarnal ustepowania i zagalopowania ze stepa i do stoj z galopu.

Kowal w koncu zadowolony,ze w koncu mam normalne konie,a nie tak jak Frigg- rodeo przy podkuwaniu 😀
Wrzucam jeszcze Szymka z ostatniego treningu, pracuje coraz lepiej!  🙂
Met, wow, super! Chyba ostatni raz w siodle we wakacje siedziałaś? 😉
tulipan, super zdjęcia, daj więcej 🙂
zoriczkowa, łoo, nieźle się rozbrykała! Jak długo ma mieć takie ograniczone padokowanie?

Nam z Dżastin udało się wczoraj zmotywować i mimo kiepskiej nawierzchni i prószącego śniegu wsiąść, mam nawet foto rozmiękczonego po jeździe Łosia 😍

Orzeszkowa, grauluję 🙂
Ja muszę się mobilizować codziennie hehe a że brak ujeżdżalni i jakiegokolwiek płaskiego kawałka, to bym powiedziała że jeszcze trudniej o motywację jak zostają tylko tereny.
Toż to nawet owijek nie założę bo jeden wyjazd i do prania hehe tyramy umierające już veredusy  😁
U nas niestety snieg, a u mnie przeziebienie...
No i zalegam w lozku od dzis.
Wczoraj udalo mi sie po ciemku mloda przelonzowac chociaz - pociesza mnie to, ze do konca miesiaca mam juz popoludniowki, wiec jako tako pojezdzimy🙂 A w marcu to juz wiooooosna 😉

Tulipan zdjecie  ciagu wybitne!😉
Orzeszkowa podziwiam owijki na snieg, mi sie na suche nie chce zawijac a co dopiero na snieg :P

A to moje ukochane w sniegowej sesyjce by Xymena  :kwiatek: 💘





Cobrinha, faith, nie ma co podziwiać, Sahara (znaczy Łoś), Bandi od Dżastin i mój Noń z takich czy innych przyczyn muszą chodzić w owijkach. A jak się owije zabezpieczy taśmą izolacyjną to trzymają się lepiej od ochraniaczy, po jeździe wystarczy wyszczotkować śnieg ryżówką, zwinąć i postawić pionowo na kaloryferze - na drugi raz czyste, suche i gotowe do zawijania 😉

Zresztą, po naszej stronie góry i tak nie nasypało tak dużo, śnieg to faktycznie był w naszym niedzielnym terenie 😁
Tutaj mama na Noniu:


Cobrinha, tereny nigdy się nie nudzą jeśli ma się z kim jeździć, bo samemu to faktycznie bywa trudno. W zeszłym roku jak jeździłam kilka koni pod rząd jedyną przejezdną trasą to słuchałam muzyki albo radia na komórce albo gadałam przez głośnomówiący, żeby nie zasnąć 😁

faith, ja podziwiam i trochę zazdroszczę tego leżenia w łóżku - nie pamiętam, kiedy ostatnio mi się zdarzyło, zawsze ibuprom, tiger i do roboty 🙄

Przy okazji - piękne, monochromatyczne zdjęcia 😍
Orzeszkowa, mi samotność nie przeszkadza raczej, pogadam sobie z końmi, ale ja z racji że jestem zimorodek ni lubię takich temperatur stąd ciężko o mobilizację  😎
uff! miałam trochę zaległości w czytaniu 🙂

Orzeszkowa to wcale takie fajne nie jest  😁 codziennie pół godziny na drapaniu tego Dzidzia spędzam! (a nie narzekam na nadmiar czasu  🤣 ). Ten "biały nos" jest obłędny  😍
Atea super że wracacie do pracy!
maleństwo nie wiedziałam że twój Łoś jest aż takim wścieklanem  🙂 ale to też ma swój urok 🙂
Ramires Moon zoriczkowa dziękuję  :kwiatek:
lusia722  :kwiatek: dziękuję, póki co Dzidzio jest Gość  🙂
tulipan powodzenia w nowym domu
brzezinka takie zimowe foty z jazdy to marzenie  😍 jak tylko mój Dzidź się bardziej ujeździ, ruszam w teren 🙂. Ps kasztanowi obłędnie w niebieskim  😍
Dżastin zazdrość  😍  😍  u nas takiego śniegu nie ma. Stwierdzam że mogłoby nam raz porządnie sypnąć 🙂
xxmalinaxx zdrowia dla klaczki 🙂 super że to nic poważnego
Met gratuluję z powodu odpalenia własnego konia 🙂 🙂 to teraz nic tylko trenować!!!
zoriczkowa ile radości  🙂 Do roboty to futro!
tulipan te zdjęcia są mega piękne, klimatyczne  😍
faith jestem fanką twojej arabki  😍  😍 piękna!!!!!! Wogóle araby są cudowne- trzeba przyznać  🙂
Cobrinha, ja też nie cierpię zimy! Ale jak już się z kimś na jazdę umówię to pojadę niezależnie od pogody, a jak jestem w stajni sama i sypie/wieje/jest minus milion to tak korci czasem żeby odpuścić 😉

Precelek,  ale że który nos? Łosiowy?  😡
Łoś to w ogóle lubi tylko drapanie w czoło, poza tym za czułościami nie przepada - najbardziej lubi jak się po prostu stoi obok niej  🙄
sypie/wieje/jest minus milion to tak korci czasem żeby odpuścić 😉
No niestety tak jest. Jedyną mobilizacja jest fakt, że wiem że jak raz odpuszczę to potem łatwiej będzie odpuścić kolejny raz hehe
a szkoda mi tej roboty zrobionej z końmi 🙂
tulipan, PRO foty!  😜 Zarzuć więcej Szymka! 😉

Orzeszkowa żesz mada faka, ile śniegu! O.O W Sopocie na szczęście malutko, na torze trawa wystaje, więc w sumie można powiedzieć, że nie ma. Podobno od marca wiosna, więc szykujmy się! (Baj Boże!...)  😁

faith, Śliczna królowa śniegu! Chociaż do niej to bardziej pasuje księżniczka śniegu...  😉

Kahlan, goł, goł! Zawsze lepiej dać kilka dni 'zapasu', żeby nie przedobrzyć, lepiej dmuchać na zimne, niż za szybko wziąć do konkretnej roboty

amnestria, ja dalej oczekuję na foty jakies... Nawet z robienia zębów, ale foty, foty, foty!  🤣

Ramires, whoooaaa no boks megaśny! w Sopocie w sportowych stajniach też boksy wielgachne, ścielą po 5(!) balików słomy O.O

brzezinka, też macie ładną zimę! I moje standardowe pytanie: Jak juniorka?  😍


U nas, kurdę no taka byłam zajarana w środę, miałam taaaki plan na jazdę no i co? ZonG,  Lucko zaczął cherlać, kalszeć i smarczyć :/ Śmiali się ze mnie na hali, że syna kaszlem zaraziłam  🙁
Więc póki co jak z jajkiem, flegamina, czosnek i ziółka. Dieta się ułożyła, kompletujemy "komponenty" i zabieramy się za racjonalne żywienie  😎 Chociaż dziś jak stępowałam, to jak tak spojrzałam, to już chyba z góry widzę więcej mięska w miejscach, gdzie jeszcze miesiąc temu były dziury i 'nic'...
No i też w planach jest szalone LL na regionalkach jakiś jeszcze halowych, mam nadzieję, że cherlanko mu szybko przejdzie.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się