Forum towarzyskie »

Zima 2014/2015

No to chyba mamy początek?
Mróz. Ledwie wczoraj zdążyłam schować aloes z balkonu do domu. Brrr....
Zbieram się żeby jechać do stajni ale przyznam, że mi kiepsko idzie.  🙁
Zbieram się żeby jechać do stajni ale przyznam, że mi kiepsko idzie.  🙁


W soboty wychodzę z domu najpóźniej o 10... jest za 7 , ja nadal pod kocykiem zastanawiam się czy to na pewno już? 😉
za oknem piękne słońce - i minus milion (czyli z minus 3, z tym, że przy sporej okołomorskiej wilgotności to zimniej niż - 10)...
nie lubię zimy, bo to jedyny okres w roku kiedy na prawdę nic mi się nie chce. Zostałabym sobie pod tym kocykiem chętnie... 🙁 (było grać w bierki a nie konie hodować / kupować)
[quote author=_Gaga link=topic=96521.msg2233293#msg2233293 date=1417251378]
(...)
W soboty wychodzę z domu najpóźniej o 10... jest za 7 , ja nadal pod kocykiem zastanawiam się czy to na pewno już? 😉za oknem piękne słońce - i minus milion (czyli z minus 3, z tym, że przy sporej okołomorskiej wilgotności to zimniej niż - 10)...
nie lubię zimy, bo to jedyny okres w roku kiedy na prawdę nic mi się nie chce. Zostałabym sobie pod tym kocykiem chętnie... 🙁 (było grać w bierki a nie konie hodować / kupować)
[/quote]
No właśnie. Ja też siedzę opatulona w puszysty szlafrok i jak pomyślę o zgrabiałych palcach przy zapinaniu uprzęży, to... nawet wolałabym prasowanie czy coś. No, ale jak nie jestem sama to mi lżej. _Gaga! Wyłazimy spod kocyka! Już! trzy! Cztery! Siup!
Racja, powinnam się ruszyć, to idę
Dzięki Taniu  :kwiatek:
Kurcze w ogóle tej zimy nie czuje.
Ja nawet nie wiem kiedy jesień ( złota) przeleciała ;(  A psychicznie zatrzymałam się na ... czerwcu.
To wszystko przez wypadek i  l4.
Zastanawia mnie tylko czy otrząsnę się jak spadnie śnieg.
U nas -2C.
Znośnie.
Kran mi zamarzł 🙁 czy sezon na noszenie wiader już się zaczął?  🤔
co wy wiecie o mrozie
7.30, dziś
A zima to moja ulubiona pora roku (pod warunkiem, że jest śnieg!). A zbliżający się klimat Świąt to dla mnie ogromna magia 🙂
Ja nie czuję, że w poniedziałek już 1 grudnia.
A jakie było moje zdziwienie gdy w kolejce na poczcie usłyszałam rozmowę "no to my już w tym roku się nie zobaczymy, Wesołych i spokojnych świąt"  👀
Wyszłam z psem... zaczynam się cieszyć, że mam rozwalony palec i do stajni nie mogę jechać. Jest z milion stopni na minusie  😵
Ja włączyłam ogrzewanie bo już zrobiło się za zimno w mieszkaniu. Dla mnie to taka pora roku, którą najchętniej bym przespała gdyby była taka możliwość  :/
u mnie -3, ale strasznie wieje, przez co jest baaaardzo zimno.
Piję herbatę z cynamonem, siedzę pod kocem i oglądam Opowieść wigilijną Disneya 🙂 (a miałam być w stajni brrrr)

popołudniu idziemy w gości 🙂
Kran mi zamarzł 🙁 czy sezon na noszenie wiader już się zaczął?  🤔

Wczoraj prawie, dzisiaj pewnie tak...

Poszłam siana dołożyć i skruszyć lód na wodzie i myślałam, że nie dam rady  🤔 na pewno nie jest -3 jak pokazuje aplikacja na telefonie...

A najgorsze jest, że kupy zamarzają i niosąc górę siana prawie bym się wyłożyła...  😁
Olałam konia po raz pierwszy z powodu temperatury.
Wczoraj kontynuowałam naukę na dwóch lonżach i wytrzymałam może 15 minut, palce mnie aż bolały 🙁
O grudzie nic nie wspomnę.
Wczoraj pilnie jeździłam, skakałam nawet  (choć klimat szlafrokowo-kominkowy). Dziś gruda i "sezon na rzyganie terenami uważam za otwarty" - jak oświadczyła kumpela, ale... dziś bym dużo dała za marznięcie w stajni. Wobec marznięcia na cmentarzu 🙁
halo współczuję. Widziałam na innym wątku, że straciłaś kogoś, trzymaj się.
U nas nocą spokojnie dochodzi już do -13°. Nie czuć tego, całe szczęście wiatr nie szaleje 😀 mam nadzieję, że jeszcze trochę obędzie się bez większych opadów, chciałabym zdążyć chociaż raz przed końcem roku pojechać do stajni i pojeździć 🙁
A ja się cieszę, że jest mróz. Przynajmniej czuć, że powietrze zdrowsze, niż przy takim zgniłym,mokrym +5 😀
Czekam na śnieg, żeby w końcu siostrzenicę na sanki zabrać i żeby się w końcu dziecko dowiedziało, co to bałwan  😁
Kran mi zamarzł 🙁 czy sezon na noszenie wiader już się zaczął?  🤔


taaaaak 🙁 my już od paru dni na wiadrach jedziemy, poidła żegnajcie do wiosny 🙁
Ja uwielbiam śnieg po kolana, zaspy i jak sypie z nieba 😍 A u nas tylko mróz, ale śniegu brak. No i wieje bardzo. Konie odmówiły wczoraj wyjścia na padok. To znaczy wyszły, ale po 3 minutach dobijały się do drzwi, żeby je schować 😵
w Katowicach też tylko pizga a śniegu brak, mam nadzieję, że spadnie w końcu.
Dajcie spokój, ja mieszkam rzut beretem od morza - dzisiaj tak zawiewa lodem, że idzie oszaleć :/ jest durne -4 stopnie a idąc 10 minut z busa zamarzłam na kostkę! ten wiatr jest okropny!
U nas w pracy ogrzewanie wysiadło. Wszyscy siedzą w kurtkach i małych piecykach elektrycznych (zapomniałam jak to się nazywa)
Teraz czekamy na sygnał od gazowni, że działa
jechałam przed chwilą rowerem i szybciej bym chyba na nogach była  😵
Działa! Mamy ciepło
wieje masakrycznie :/ co chwilę patrzę czy śnieg nie pada, a tu nic 🙁
Nad morzem odczuwalna temp dużo niższa niż -4.. a do tego brak ogrzewania od dwóch dni. Mieszkam na najwyższym piętrze, więc można sobie wyobrazić  😉 Jakąś godzinę temu ruszyło, kaloryfery powoli robią się ciepłe..
Ziiimnooo... Na szczęście śniegu nie ma i sucho- drogi ładne. Mina koni dziś o 6.30 przy wyprowadzaniu na dwór- bezcenne.  😁 Niestety uczelnia nie poczeka, ale konie chyba chętnie poczekałyby do 9 w boksach, tak jak ja w łóżku.  😉 Póki co udaje mi się jeszcze rozmrażać kran przy boksach wrzątkiem, zostaje tylko trasa boksy-padok. Zarzucam jazdę chwilowo- nie mam odwagi na suszenie konia mamuta po jazdach w tych warunkach, zwłaszcza że boksy angielskie. Psy kategorycznie odmawiają dłuższego wyjścia z domu od 3 dni. Jeszcze ze 3 miesiące...
hmmm sądząc po tym, co się wyprawia za oknem do mojego pięknego miasta chyba dopiero teraz dotarła Aleksandra 😉 wieje potwornie, po prostu jeden wielki huk, deszcz leje w poziomie. Billboardy fruwają, ludzie się trzymają płotu idąc chodnikiem. To ja już chyba wolę śnieg i mróz.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się