Przeraża mnie jak łatwo jest manipulować faktami, słowami, a przez to ludźmi. I nie ogarniam jak ludzie łatwo i bez przemyśleń własnych poddają się temu, co krzyczą najgłośniejsi. Obserwuję to co dzieje się wokół sprawy koni pracujących na trasie do Morskiego Oka. Ludzie z fundacji Viva są rewelacyjnymi socjotechnikami. To jak piszą, jak podają wiadomości opinii publicznej... Z każdego zdania można zrobić sensację, każdą wypowiedź można tak zestawić by podać "swoją prawdę". I wielu czytających temu bezmyślnie przyklaskuje. Naprawdę wzbudza to we mnie ogromny strach. To znaczy, że właściwie poprowadzoną kampanią można zniszczyć każdego człowieka i każdą sprawę.
Kurcze, ja nawet polowy nie rozumiem- cb zawsze czytam jako 'sibi' i nijak mi do kontekstu nie pasuje 😁 No ale ja z tego rodzaju starych prukw, ktore to wymieniaja najczesciej smsy o tresci 'kup papier toaletowy' 😁
Kurcze, ja nawet polowy nie rozumiem- cb zawsze czytam jako 'sibi' i nijak mi do kontekstu nie pasuje 😁 No ale ja z tego rodzaju starych prukw, ktore to wymieniaja najczesciej smsy o tresci 'kup papier toaletowy' 😁
ale jeśli piszemy do kogoś, kto ma ten sam poziom "kumania skrótów" to nie wiem po co się rozwijać, ja smsy piszę jak najkrótsze. a w ogóle, ostatnio króluje komunikacja obrazkowa i ona jest najwygodniejsza i najszybsza.
czytam sobie rozne watki, jak to na forum i trafiam na poszukiwania JEDNEGO (!) paska do sprzetu ktos ma krotki, inny ktos ma gdzies niepotrzebny za dlugi i ten inny ktos proponuje ODSPRZEDANIE tego jednego, lezacego gdzies w pace paska no niby ma pelne prawo, potencjalny kupujacy nawet ucieszony, ale ja nie ogarniam sprzedawania jednego paska wyslalabym ot tak w prezencie
z drugiej strony - moze to dlatego inni sie dorabiaja a ja nie 😉
Mam takie same odczucia. Ale chyba jeszcze bardziej wkurza mnie i doprowadza do wściekłości, gdy ktoś z kim rozmawiam przez telefon, po zakończeniu rozmowy, nie powie ani cześć, ani nara, ani spier****j, tylko po prostu się rozłącza. Nie ogarniam, jak można się nie pożegnać.
Albo lepiej -dzwonisz do kogoś, ten ktoś odbiera i co? i cisza, ani cześć ani pocałuj się w żope. Nie ogarniam jak można się nie odezwać?
TRATATA, też mnie to irytuje. Zwłaszcza, że nie zawsze wyraźnie od razu słychać kiedy druga strona podniosła słuchawkę. I tak czekam z tą słuchawką przy uchu, zastanawiając się czy już rozpoczęło się połączenie, czy zaraz usłyszę kolejny sygnał, a ta druga stron sobie miiilczy. A po chwili takie obrażone "no halooo?!" 🤔wirek:
Nie ogarniam która jest godzina.Przedwczoraj wieczorem przesunęłam czas w telefonie i poszłam spać.W zegarze na ścianie nie zmieniałam czasu i został po staremu dla pewności.Budzę się do pracy bez budzika-coś mi nie gra-na moim telefonie 15.10 Ok,coś nie zadziałało,jest 3.10 trzeba wstawać.W ciągu dnia samoistnie zmieniła się godzina w moim telefonie-cóż,stary jest,może już szwankuje. Budzę się dzisiaj-na telefonie 3.30 na ścianie 3.30 u męża 3.30 w internecie 2.30 i która do cholery jest godzina ??? Nie zapytałam wczoraj,czy zmieniał czas na ścianie bo strasznie skonana z pracy wróciłam nie wiem,który czas jest poprawny .I już siedzę tak półtorej godziny i myślę.No nie ogarniam 🙄
Ale jak jeden z tych gosci wylewa to na siebie to widac, jak skora momentalnie czerwienieje 🤔
bardzo łatwe do zrobienia w większości programów do obróbki filmów, nie oglądałam całego filmiku, ale jeśli mówisz o jednym z pierwszych, to do tego słabo zrobione 🙂
wystarczy posłuchać ich wrzasków: są mocno nierealistyczne, u niektórych nawet słychać, że sie uśmiechają kiedy krzyczą :P
a tak na chłopski rozum, podejrzewam, że na necie jest nie jeden filmik gdzie ktoś naprawdę oblewa się wrzątkiem, ale chyba nawet większość hamerykanów nie jest tak głupia :P . orjentica: posłuchaj internetów, one zawsze mają rację :P, a w telefonie teraz godzina sama się zmienia, może jak go ręcznie przestawiłaś, to zgłupiał