"Nie ogarniam jak..."

zembria, dlatego masz oversizowy sweter czy coś i upychasz przód w spodnie - wtedy masz talię, dłuższą sylwetkę, ale bez efektu tyłka na pół pleców 🤣
smarcik, przy dużej będzie jeszcze większa, więc też nie wiem czy dobrze. Co kto lubi oczywiście, ale dla mnie też wysoki stan nie wpływa korzystnie na zad, jakikolwiek wyrzeźbiony by on nie był.

No to prawda co smarcik napisala. Nie kazdy model i kroj pasuje do kazdej sylwetki.

budyń no też tak myślałam jak Ty, ale potem ashtray pokazała mi swoje zdjęcie i od razu zaopatrzyłam się w dwie pary  😜 (mówię o spodniach typu mom, które mają dość szerokie nogawki, bo w rurkach z wysokim stanem duży tyłek wygląda obłędnie i tego chyba nikt nie kwestionuje?  :oczy2🙂


Aaaa oczywiście mówiąc duży mam na myśli wyrzeźbiony, umięśniony, a nie to, że ktoś ma sporą nadwagę  😉

omg, teraz jestem winna wszystkiego  😂

I dobrze! Bo takie spodnie są przy okazji o wiele wygodniejsze od rurek, poza formalnymi okolicznościami, gdzie muszę ubrać się elegancko, prawie nie rozstaję się z nimi  😜

Ja tak samo 😡 Sa mega wygodne.

A jakiej firmy I jaki model? Bo szukam dla siebie (tez uwazam, ze zaraz po dresach sa najlepsze).

honey ja kupiłam jedne w Pull&Bear ale wzięłam najmniejszy możliwy rozmiar, a mam 174 cm i kawał tyłka  🤔wirek: A drugie kupiłam w Medicine, ale tu z kolei musiałam wziąć rozmiar większy niż normalnie noszę, bo przy moich dużych udach mój rozmiar wyglądał jak za krótkie rurki  😉 generalnie nie kupiłabym takich spodni bez mierzenia.

Ja ostatnio na vinted wyrwałam mom jeans i mogłabym w nich chodzić codziennie. Dla mnie tez kluczowy jest komfort, a te wysokie stany fajnie sie trzymają jak ktoś juz wspomniał, luz w nogach bo resztę spodni mam raczej opiętych.
Może sie skuszę jeszcze na jedne jak znajdę coś ciekawego

Dzieki, musze pomierzyc, bo udka mam kolarza, a biodra… tez kolarza :P W sensie brak :P

Nie ogarniam sytuacji z tygrysami, które utknęły na przejściu i stoją tam w klatkach od kilku dni. Nie rozumiem jak można dopuścić do czegoś takiego - wszak nie jest to nic nowego, że transporty są zatrzymywane na długi czas na przejściach, w tym czasem również zwierzęta, i uważam że państwo powinno być zobligowane do tego żeby natychmiastowo takie zwierzęta zabezpieczyć. Powinno być wydzielone jakieś miejsce w kraju, w rozsądnej odległości. I utrzymywane przez państwo. A potem niech sobie ściągają kasę od winnego zaistniałej sytuacji.

No dokładnie. Z tego co słyszałam to jeden z nich padł... ale przepisy i kasa najważniejsze

Tak, dziś w wiadomościach radiowych mówili, że wysłali tam Bogu ducha winnych pracowników poznańskiego zoo. Przecież to drugi koniec kraju. I byla wypowiedź pracownika :"tygrys padł i nie żyje"  😵 sama wypowiedź zabawna, ale tak naprawdę co oni tam mogą zrobić na miejscu, te osoby z zoo? No nic nie mogą  😵

Mnie się to w głowie nie mieści  😲 🙇  cywilizowany kraj, a zwierzęta padają, bo TAK, bo ktoś nie ogarnął papierów  🙇 🙇

Ale zoo w Poznaniu przyjmie czasowo wszystkie tygrysy, dlatego weterynarze i pracownicy poznańskiego ogrodu tam pojechali. Wrocławskie zoo przekazuje 20 tyś zł na pomoc dla tygrysów  😅

espana tak, teraz już przyjmie, bo zapadła taka decyzja, wcześniej jej nie było. Poznańskie zoo! To jest chore, że w Polsce jest tyle ogrodów zoologicznych zlokalizowanych znacznie bliżej granicy, a i tak zawsze pomaga to poznańskie (bo to już nie pierwsza problematyczna sytuacja z dzikimi zwierzętami). WWF dało 200 tysięcy złotych! A Warszawa oczywiście napisała głupi post na fb, jak to rzekomo chcą pomóc tylko nikt tej pomocy nie chce. Jakoś mnie to warszawskie zoo irytuje  🤔

smarcik, warszawskie zoo to się niestety, nadaje do zamknięcia, powierzchnię ma wielkości kawalerki, więc może i lepiej, że nie próbują tych tygrysów tam upchnąć. 🙁

Racja. Ale kasę mogliby dać jak Wrocław. Albo w ogóle się nie odzywać, zamiast wybielać się notatkami prasowymi.

Tygrysy już w Poznaniu  😅

To włoski lekarz dopuścił taką długą trasę dla tych zwierząt, bez postojów, bez odpoczynku.

Kolejny raczej nie przeżył. To w ogóle jest jakiś kosmos, skąd ta podróż, skoro zwierzęta mają wrócić na południe (Alicante).

A wiecie co mnie jeszcze boli w tej sytuacji? ten napis "horses" na aucie! Te tygrysy w tak bezmyślny sposób przewozili koniarze, jedni z nas! Wydawałby się, że powinni być bardziej wrażliwi na potrzeby zwierząt, niż inni  😕

pestka, niekoniecznie, koniowóz mógł zostać po prostu wynajęty i nie musiał go prowadzić w ogóle koniarz.

W ogóle, właśnie, ktoś wie jaki był (pierwotny) cel tej wspaniałej podróży?

Jechały teoretycznie do ZOO w Białorusi.

Moon pozostaje łudzić się, że jest tak jak napisałaś....

Dwa kolejne uratowane!

Dwie kolejne dziewczyny uratowane !!!! W tym nasza agresywna waleczna i rozwalajaca klatkę. Te są już po stronie życia 🙂 Walczymy dalej
Informacje z FB poznańskiego ZOO.

Nie, jechały do Rosji, a samochód zatrzymano na granicy z Białorusią, bo kierowca (kierowcy?) nie miał wizy białoruskiej.

I kolejny news: WSZYSTKIE ŻYJĄ!  😅

martva czyli ten, co nie dawał oznak życia też?

Bardzo, bardzo się cieszę  😅 😅 😅 to jest tak dramatyczna historia, że samo myślenie o tym jest bardzo przykre, a co te tygrysy przeszły to już w ogóle sobie nie wyobrażam.

martva czyli ten, co nie dawał oznak życia też?


Zakładam, że tak, skoro ZOO wrzuciło wpis o takiej treści na swój profil  😍