safiePowyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym.Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym, ani każdym innym następującym po tym termin 24 kwietnia 2014 21:36
Nadrabiam! 10/100 pogodziłam się z moim mężczyzną i spędziłam z nim wspaniały dzień! Zdjęcia nie mam więc wstawiam jakieś starsze 😁 11/100 no muszę przyznać, że ten mój chłop wie co ja lubię najbardziej, zjadłam prawie wszystko 😡
6/100 Po prostu mój facet 🙂 Nie dość, że w ciągu dnia przywiózł mi pyszne jedzenie do pracy, przy czym wyglądał obłędnie bo był w garniturze, to jeszcze wieczorem po swoim treningu przyjechał do mnie i... mogłam się do niego po prostu przytulić przed moim dzisiejszym wyjazdem. 💘
Te 10 segregatorów to w środku równe 40 milionów 😁 to ile by było po premii? 😁 Nieład w nich zaprowadza mi wiecznie inspektorka, a później wpada szefowa (która lubi np z mebli zrzucać coś co na nich stoi) i mówi: - Agnieszko! Co to za bałagan na szafie?! - To Aśka.. Podnosi tel, dzwoni - Asiu proszę przyjdz i posprzątaj Agnieszce na szafie 😂
U mnie chyba... 5/100? 😁 Tak, na pewno 5/100, bo zaległy za wczoraj. Nie miałam internetu więc obejrzałam wreszcie zaległy film "Before Midnight". Plakacik...
9/100 Wtorek: wiosenna jednoczesność, słońce, prysznic, zieloność. Rowerowo, w drodze przez warszawskie Morskie Oko.
10/100 Środa: niesamowity muzyk z Wielkopolski - lat milion, poziom energii miliard. A poza tym spotkanie z kujawską muzyką ludową - dla mnie nowość. Zamek Królewski, festiwal "mazurkowy".
11/100 Czwartek - Ruszyły kiełki papryczki, w które już prawie zwątpiłam. Przyjaciółka przywiozła mi je z Southbank Centre.
PS Jeszcze podrzutek do 10/100 - po koncercie, zabieranie rowerów z dziedzińca. Fajnie tak sobie tur-tur-tur po królewsku 😉
AAaaa uwielbiam moją pracę, to dziś po raz drugi! Moje szefowa zgodziła się, że 2 maja na 29 osobowy dział do pracy przyjdzie tylko jedna! 💃 Czyli mam 4 dni wolnego! 😅
13/100 i 14/100 Fantastyczne dwa dni w spa, basen, jackuzzi, sauna. Wczoraj wycieczka w góry, piwo dawno tak nie smakowało, jak na szczycie. Dziś 2h na basenie, potem pyszny obiad. A teraz - długi weekend 😉