ja przed chwilą z tatem i lovely powiesiłam lampki, chinka już kupiona i czeka na dworze- jest śliczna, gęsta i ładniutka, nie to co w tamtym roku-badyl
prezenty też już kupione, wczoraj mamie dokupiłyśmy książkę i mamy zamówiony wieszak na biżuterię (żeby tylko doszedł) dla taty koszula i krawat (z możliwością wymiany gdyby mu coś nie przypasiło jak narazie wiemy że kołnieżyk o rozmiar za duży) do tego pewnie jakie słodycze 😀
U mnie też właśnie ch... bombki strzelił- super przedświąteczna atmosfera udzieliła się mamie, która wpadła w furię i ogólnie właśnie nikt się do nikogo w domu nie odzywa... Zaj... Razem z tatą stwierdziliśmy, że wolelibyśmy, żeby był normalny tydzień pracujący a nie takie akcje i atrakcje... Bez sensu to wszystko...
U mnie za to powoli do przodu, choinka kupiona i ubrana co do ostatniej bombki przeze mnie - jest piękna po sam sufit 😍 prezenty kupione, zapakowane, czekają na swój moment 😎 potrawy powoli się "robią" a sprzątanie dopiero rozpoczyna 😉
Wczoraj kupiłam z rodzicami choinke, ostatnie prezenty - dzis je zapakuje, wielkie gotowanie wlasciwie juz od wczoraj :P Co prawda wczoraj mini kryzys przy ubieraniu drzewek przed domem, ale juz jest ok i drzewka rowniez wygladaja slicznie 🙂 Mysle,ze choinke w domu bedziemy ubierac jutro. Faaaajnie bedzie :P Jest duuuza, gesta i baaardzo pachnaca! A za oknem? A za oknem po wczorajszo-dzisiejszej nocnej wichurze piekne słonce!
dzisiaj to już całkiem przesadzili, aż mi się śmiać chce 😂 😁 ojciec stwierdził, że jest zbyt zmęczony i chory na świąteczne zakupy, więc pójdzie spać albo.. pojedzie wylonżować konia 🤔 mama wpadła w szał 😁
dobrze, że na wigilie przyjedzie babcia, ona jest jakaś bardziej "świąteczna" 😉
Dziewczyny, ja wiem,ze banalne "bedzie dobrze" jakoś niezbyt tu pasuje, ale... No właśnie ale - kazdy ma jakies tam swoje gorsze chwile, moze obawy,ze cos nie wyjdzie tak jak sie to zaplanowało czy coś - uszy do góry! Rodzinka napewno sie poprpawi i ogarnie!
u mnie co chwile jakieś kłótnie 😤 atmosfery w ogóle nie czuje, nic a nic! jak wyszłam na dwór to mi prawie głowę oberwało, żeby chociaż w wigilię śnieg popruszył.. zaraz się zabieram za pakowanie prezentów 😎
Hmmm, my choinkę, pikną i pachnącą, mamy od wczoraj - udekorowana czeka na Wigilię 🙂 Prezenty- dla starszego brata (18 lat) zapach Mexx, dla Mamy i Taty zbiorowe prezenty - miały być kieliszki + karafka, ale nie doszły, więc zmieniliśmy koncepcję na dwie poduszki do sypialni (bordowo - bezowe, ładne, eleganckie, jak wszystko w Ich pokoju) i cztery do salonu - granatowo- bordowo- jakieśtam, podtrzymujące jedną z dwóch koncepcji kolorystycznych. Skąd ten pomysł? Byłam w centrum handlowym (notabene po kieliszki :marze🙂 i mi się spodobały, ale nie było nas stać i na kieliszki i poduchy, więc wróciliśmy do domu (po 4 godzinach kiblowania tam!!) z pustymi rękoma. Na szczęście tego samego wieczora Mama się wygadała, że by chciała nowe poduszki do salonu ( 🏇 ), więc jutro po nie jadę 😀 Dla Babci książka - literatura piękna hiszpańska, XX w., bo w tym aktualnie gustuje, dla Dziadka na razie nic nie mam... Jak znam życie, Mama kupi krawat (jak zawsze...). Ja sama wiem o kilku prezentach dla mnie 🙂 Ale grzecznie poczekam :P Jeśli chodzi o dekoracje w domu, to bez fajerwerków - trochę ozdób na stołach, to wszystko. Skromnie, ale ja tak lubię :P Co do kłótni świątecznych - u nas jest zaskakująco spokojnie 😉
U mnie mała gorączka,(aczkolwiek na szczęście bez kłótni) pachnie w całym domu, bo mam zaczęła gotować świąteczne potrawy (zaraz umrę przez gotującą się na bigos kapustę 😵 ) . Choinka świeci, (a nawet dwie), a tata z siostrą pakują prezenty. Jest super świątecznie i tylko brakuje mi lekkiego mroziku ze śniegiem (a nie ta jesienna plucha)...
A u mnie jest świątecznie 😀 Wszystko już gotowe!!!! Domek przystrojony i posprzątany 😀 Musze jeszcze tylko ogarnąć mieszkanie, ( ale tu nie spędzam świąt więc zbytnio pucować nie muszę)
u mnie tradycyjnie choinkę ubieramy dopiero w Wigilie 🙂
Wczoraj WIELKIE SPRZĄTANIE, które nie okazało się takie wielkie ;D na generalne porządki nie mam czasu, a okazało się też, że nie mam czasu bałaganić i po ledwie paru godzinach cały dom wygląda bardzo przyzwoicie! 😅
Z prezentów brak mi tylko budzika (sic! zamówienie od przyjaciół-rodziców) dla pewnej sześciolatki. Przyda się jeszcze trochę papieru, bo nie wszystko jeszcze zapakowane. Reszta grzecznie czeka i jest systematycznie dostarczana w okolice choinek przyjaciół 😉
Sama Wigilia będzie u Rodzinki, ale że tam ... no nie do końca tak, jak mi się marzy, to u mnie będzie (już kolejny raz) wersja 2 - kapucha "po mojemu", z mnóstwem grzybów, i karp tak, jak lubię, i będzie pachniało Świętami! 😍
No i kolędy... w tym roku udało mi się uniknąć śpiewania ich przed czasem, więc będą brzmiały piękniej pod choinką, przy żłóbku 🙂
u mnie sie krzata cala rodzina. choinka juz czeka na tarasie, ubierana bedzie tradycyjnie w wigilie. szkoda tylko, ze polowa rodziny chora, a ja siedze od rana do nocy w pracy... przychodze tylko i wacham, jak slicznie pachnie...
A ja do sprzątania biorę się jutro... 👿 Choinki nie ma i nie będzie 🙄 (tzn. jest taka hmm... 20cm😀) Prezenty już zrobione 💃 sama już część dostałam;p Wiem, dziwne zwyczaje, no ale cóż zrobić... rodziny się nie wybiera🙂 Za to mój towarzysz życia, przyprawia mnie o doskonały świąteczny nastrój, robiąc mi jazdy od tygodnia... i nie zanosi się na zmianę 😵 Wesołych Świąt! 😅
A ja się dziś zleksza zdziwiłam i zatkalo mnie troche 🤔wirek: zrzuciłam się z koleżanką na prezent dla właściciela stajni, kupiłyśmy mu czaprak i naklejke na samochód bo narzekal ze chce xd, a czapraka swojego juz nie ma, tzn ma ale same takie cienkie szmaty xd. i jeździ na moim. A ze względu na to, że ów właściciel b. dużo dla nas zrobił i nam pomógł to chcialysmy się chociaż w taki maly skromny sposób odwięczyć. I co dostałam w zamian? Teksty typu : Żeby mi to było ostatni raz, nie życzę sobie czegoś takiego, zgorszyłaś mnie itd itp.... 🤔wirek: Ja od razu takie wielkie oczy, o co chodzi.. 🤔 😲 Rozczarowalam sie jego zachowaniem ;/. 🤔
ale za to mój rumak był zadowolony i nie narzekał na prezent w postaci meszu z wielkoma różnymi składnikami które gromadzilam przez tydzień 😉
Ufff, jestem wykończona. Dziś już od rana cały dzień w kuchni, ale za to już dużo mamy zrobione. A jutro część dalsza. Uwielbiam to 😉mimo że padam na ryja.
U mnie w domu już trochę lepiej, mama odzywa się na tyle żeby wydawać komendy, a nawet czasem więcej 😉 No ale za bardzo to się nie napracowałam, bo wczoraj od rana robiłam jak dziki bawół. Za to dzisiaj byłam w pracy, potem u konia (kochany bydlaczek dzisiaj był ^^) a o 20 jadę na szoping wyjazdowy z moim chłopem. Jest OK 🙂
W&W to twój nowy domek, czy tenw w którym byłam? Bo tak ładnie drewnianie wygląda, ale myślałam, że nowy dom to w stanie surowym jeszcze. B. ładne dekoracje!
W&W to twój nowy domek, czy tenw w którym byłam? Bo tak ładnie drewnianie wygląda, ale myślałam, że nowy dom to w stanie surowym jeszcze. B. ładne dekoracje!