A ilu tu jeźdźców na forum z połamanymi nogami czy problemami z kręgosłupem i kolanami jeździ konno mimo zaleceń, żeby kategorycznie na konia nie wsiadać? A tu IO, to co tu nawet porównywać, że jest głupie czy nie głupie 😉
Głupie, czy niegłupie to można by było rozmyślać, gdyby nie zdobyła medalu. A tak, to chyba nie ma co rozpamiętywać, jest medal, więc to chyba jednak nie było takie głupie.
A Kowalczyk dekorowali norwescy działacze - chyba organizatorzy spodziewali się kogo innego na najwyższym stopniu podium 😁
A ja nie rozumiem, jak kogoś ze zlamana noga, gdzie trabi się o tym w mediach, dopuszczają do zawodów. W jeździectwie na regionalkach wyniki trzeba miec tip top, zeby dopuścili do startu. Niemniej cieszę się z medalu i gratuluje.
Jedna kwestia mnie tylko nurtuje- ona musiala biec na blokadach jakis silnych, sam lekarz wypowiadal sie, ze jego rola jest zniesienie bolu na czas biegu. No wszystko fajnie, ale czy to jest legalne? w sensie czy to nie jest jakis rodzaj dopingu? Przekladajac na nasze podworko- to nie jest troche tak, jakby skakac na zawodach koniem kulawym, ale na blokadach, wiec bez objawow kulawizny? Bo jest szansa na medal? Czy zle mysle?
o masz, udało mi się odpalić łyżwiarstwo mężczyzn, a tu Plyushchenko zrezygnował... a ja tylko po to to włączyłam - żeby go obejrzeć. 🙁
Smutno kurcze...Ogladalysmy to z mama, jeszcze zanim zaczal skakac to widac bylo, ze cos jest nie teges.Potem jak zaczal to juz sie przestraszylysmy, ze jednak zacznie program i zrobi sobie krzywde. Szkoda, ze konczy kariere, to dla mnie takie dziwne - on byl zawsze przeciez.
A wielki szacunek dla tego Amerykanina Abbotta - jak upadl i trzasnal w bande to myslalam, ze zrobil sobie krzywde, on jednak wstal, dokonczyl program i wyszedl w tym momencie na prowadzenie. Skonczyl pietnasty, ale zakwalifikowal sie do programu dowolnego.
O Justynie dowiedzialam sie z radia jadac busem - pasazerowie zaczeli klaskac xD Przyznam, ze nie bardzo wierzylam w to, ze z ta noga da rade wygrac,jednak zrobila to i jestem pelna podziwu. szafirowa ten sam lekarz wypowiadal sie,ze ten lek nie znajduje sie na liscie niedozwolonych, poza tym ze staraja sie ja znieczulic jak najbardziej punktowo. A przynajmniej tyle z tego zrozumialam. (przepraszam za brak polskich znakow, ale cos mi sie totalnie pochrzanilo z klawiatura i nie umiem tego naprawic 😕 😡 )
Szafirowa zle myslisz, bo kon tego nie robi dobrowolnie i nie moze stanowic o sobie, w przeciwienstwie do swiadomego, doroslego czlowieka. No i na pewno jest jakis zakres lekow dopuszcalnych, nic silnego wziac nie mogla.
ja rozumiem, że poziom wykształcenia "dziennikarzy" jest jaki jest i nie wszyscy uczyli się rosyjskiego, ale wg transkrypcji alfabetu rosyjskiego na alfabet polski piszę się Pluszczenko
Chyba zapisuja to roznie: 'The skater's surname is most commonly romanized as Plushenko but other variations exist. The Cyrillic shcha ("щ"😉 may be transliterated as 'sh' to reflect modern Russian pronunciation or, alternatively, as 'shch' (scholarly šč) to reflect the older pronunciation. The letter "ю" is pronounced "yu", so a more accurate transliteration would be "Plyushchenko".' Chociaz faktycznie w Polsce ten Pluszczenko sie przyjal, ja przywyklam do pierwszej wersji zapisu.
Czy zle mysle? Trochę tak, bo koń sam nie podejmuje decyzji o starcie i nie mówi wprost, co go boli. Nawet drobna z pozoru kontuzja może mieć nieodwracalne i opłakane skutki.
Puszczając wodze fantazji można powiedzieć, że Norweżki zostały pokonane własną bronią w sposób biblijny. Parafrazując słowa Biblii - jeżeli twoja noga jest przyczyną porażki - złam ją - a wtedy odpowiednia komisja pozwoli na zastosowanie takich leków, o jakich Norwegowie mogą sobie pomarzyć. Nie trzeba było zadzierać.
Klocic sie nie zamierzam, bo moja znajomosc jezyka rosyjskiego i co za tym idzie zasad zwiazanych z przekladaniem rosyjskiego zapisu na polski jest taka, ze zadna :P Jak pisze gdzies jego nazwisko uzywam zapisu 'Plushenko' bo wydaje mi sie byc najblizszy temu jak wymawiaja je Rosjanie 😉
No właśnie, Justyna zadecydowała sama za siebie. I z drugiej strony wyobraźcie sobie- trenujecie latami, żeby dojść do poziomu który pozwala na start w ZIO. Zdarza się kontuzja, ale nie tak tragiczna, że nie można jechać. I co, tak po prostu byście zrezygnowali? Nie sądzę 😉
Lov, ja rozumiem decyzję, to mogła być ostatnia szansa. Dziwi mnie tylko, ze lek. sportowy nie chce dopuścić do startu zawodnika z anemią, a ze złamaną nogą już tak? Chyba, że 'złamanie' brzmi groźnie, a po starcie gorzej już nie będzie. Załuje, ze nie mogłam oglądać.
o masz, udało mi się odpalić łyżwiarstwo mężczyzn, a tu Plyushchenko zrezygnował... a ja tylko po to to włączyłam - żeby go obejrzeć. smutek Oj, nawet mimo tego było na co popatrzeć. Hanyu pojechał tak przefantastycznie, że ma rekord świata w ocenach: 101,45 za program krótki. On jest tak niesamowicie lekki, swobodny, elastyczny, cieszący się tym co robi, że WOW po prostu. Chan zresztą też fajnie pojechał. Pluszczenki oczywiście szkoda, też na niego bardzo liczyłam, no ale cóż. 🙁 W konkursie drużynowym przynajmniej pojechał i był super.
o masz, udało mi się odpalić łyżwiarstwo mężczyzn, a tu Plyushchenko zrezygnował... a ja tylko po to to włączyłam - żeby go obejrzeć. smutek Oj, nawet mimo tego było na co popatrzeć. Hanyu pojechał tak przefantastycznie, że ma rekord świata w ocenach: 101,45 za program krótki. On jest tak niesamowicie lekki, swobodny, elastyczny, cieszący się tym co robi, że WOW po prostu. Chan zresztą też fajnie pojechał. Pluszczenki oczywiście szkoda, też na niego bardzo liczyłam, no ale cóż. 🙁 W konkursie drużynowym przynajmniej pojechał i był super.
Dalszej czesci juz nie widzialam, wsiaknelam w nagrania ze starych zawodow,ale nadrobie ogladajac nagrania na tvp sport 😉 Ja mialam banana na twarzy jak uslyszalam podklad muzyczny Estonczyka 😀
DeJotka, powinno być po polsku Jewgienij Pluszczenko bo tam jest rosyjskie Щ (szcz) a nie Ш (sz), tylko Rosjanie wymawiając szybko jego nazwisko mowią to pewnie tak, że brzmi jak Pluszenko 😉
Z astmą trzeba żyć , pęknięta kość dość szybko się leczy. Cieszę się ,że zdobyłą złoto . Ale... postapiła bardzo nieodpowiedzialnie , dając przykład innym. Co z tego,że trenowała tyle czasu, kontuzja to kontuzja . Zdarza się najlepszym i nikt by jej nie zarzucił ,że jest mięczakiem , bo zrezygnowałą z powodu , jakby nie patrzeć poważnej kontuzji... Potem inny sportowiec nabawi się kontuzji ale będzie bał się zrezygnowć ,żeby nie zostać mieczakiem ,no bo Kowalczykowa przecież pobiegła z pękniętą kością...To było mega medialne po prostu i dlatego mi się to nie podoba. Na bank była na mega znieczulaczach. To,że ktoś sobie wsiada na konia /biega /skacze chociaż nie powinien to nie znaczy ,że to jest ok i ,że nie zrobi się z siebie kaleki na całe życie. Tylko,że na Justynę patrzą miliony i biorą z niej przykład.
Na Odyna - stopa Kowalczyk a sprawa polska. To dorosła kobieta. Na Igrzyskach też startują dorośli ludzie. Jak ktoś tak łatwo ulega wpływom, by po sukcesie Kowalczyk wystartować z poważnym urazem, to nie powinien być zawodowym sportowcem. To nie branża dla ludzi słabych psychicznie. Ludzie mają własne mózgi - pozwolmy im z nich korzystać. Już widzę te miliony ze złamanymi stopami na szlakach. Jak ktoś jest na tyle nieodpowiedzialny, by świadomie robić sobie krzywdę, to żadna Kowalczyk ani mu nie jest potrzebna.