Forum towarzyskie »

segregacja odpadow

czy dlaczego kto co i jak 😉
od niedawna postawilam w domu 3 dodatkowe pudla: na szklo, plastik i makulature. wiedze mam marna, ale np wiem ze jak nie ma oddzielnych kublow na szklo biale i kolorowe to wszystko do jednego ma isc 😉
segregujecie?
co i jak?
segreguje. mam w domu osobne kosze na smieci, MPO przyjezdza roznymi ciezarowkami i zgarnia smieci zaleznie od rodzju. z koleji w Anglii mam pudelka, kazde w innym kolorze. wystawiam przed dom, tak jak normalne smieci, zawartosc trafia w odpowiednie miejsca.

ostatnio chciałam oddac wszystkie zeszyty i ksiązki z podstawkowki, gimnazjum i liceum (dlaczego do tej pory je trzymam to nawet sama nie wiem), to odprawiono mnie ze skupu makulatury, bo 'wszystko nie tak'  😲 troche zglupiałam, chciałam dobrze, a nic z tego nie wyszlo.

edit. zegreguje papier, szklo, butelki plastikowe + siatki 😉
Również segreguje[my] w domu. Osobno mamy dwa kosze. Na bio i a resztę. Plastik i butelki wywalamy osobno do pojemników, szkło również.
... a potem przyjeżdża śmieciara i tak wrzuca wszystko razem.
Nie wiem jak w innych miastach, ale ja bardzo często widziałam taki obrazek na pomorzu, niestety.
moon, tyleze te kontenery (jesli mowisz o tych pomalowanych w skosne pasy) sa w srodku podzielone co jest niewidzoczne z zewnatrz.. wiem to od ludzi zajmujacych sie tym w zwiazku z wykonywana praca
Hmm, może i takie też czasem do mojego śmietnika zaglądają, nie patroluję tego (:P) ale przeważnie to rzucają mi się w oczy pomarańczowe, wielkie śmieciary, hałasujące od rana ;-)
segreguję. bo mogę, bo mi to krzywdy nie robi. staram sie nie kupowac w plastikowych opakowaniach, a te ktore mam uzywam az sie zepsują.
To co mogę - wyrzucam do odpowiednich pojemników. Z powodów finansowych czysto - własne wolniej się zapełniają  😀iabeł: Bo śmieciarka i tak zagarnia wszystko na jedno wysypisko  🙁 Więc np. papiery wolę sama spalić. Mam też "ekologię" (odpadki organiczne), którą wyrzucam na kompost.
segregujemy. nie jakoś mega restrykcyjnie, bo nie mamy osobnych koszy. gazety trafiają na balkon, potem do pojemników/tata bierze na ognisko, plastikowe butelki i puszki zawsze do pojemników, szkło w 80%
My mamy osobny zielony worek na rzeczy które się recycling'uje. I do wora wrzucamy wszystko, papier, plastik, szkło, puszki itd. Worki są zabierane spod domu co 2 tygodnie. Nie ma na ulicy sąsiada, który by nie segregował odpadów.
Dodatkowo kosze na plastik/szkło/puszko są niemal wszędzie. Na uniwerku w każdej kawiarni, sklepiku czy po prostu na korytarzach. Teraz jak nieraz muszę wyrzucić jakąś plastikową butelkę do normalnego kosza to czuję się bardzo nieswojo  🤔
W sumie to podrozdział wątku o ekologii: http://re-volta.pl/forum/index.php/topic,436.0.html (może by skleić?)

A co do tematu - segreguję - "frakcja sucha" czyli szkła, plastiki i puszki, osobno papier, osobno foliowe torby i foliowe opakowania. Co tydzień zabierają pudło frakcji suchej sprzed domu. Folie i papiery odnosimy. A, i fajnie, bo zabierają też resztki ogrodowe (skoszona trawa, liście, obcięte gałęzie itd.) co tydzień, idą na wspólny kompost, ja swojego nie mam, to się cieszę, że się nie marnują.

W Warszawie późno zaczęłam segregować, bo późno pojawiły się u mnie osobne kosze na frakcję suchą. A nie miałam wtedy aż takiego zacięcia, żeby śmieci gdzieś daleko ekspediować za każdym razem.
Ja segreguję - papier do jednych worków, plastik do 2, szkło do 3. Co miesiąc przyjezdza jakaś firma i wywozi.Poza mną wielu sąsiadów tez tak robi.
Bo dlaczego nie?
absolutnie segregujemy 🙂
co by to bylo, gdybysmy tego nie robili! na pewno nie zmiesclibysmy sie w jednym 120l pojemniku oproznianym raz na miesiac. chyba ze trzy by trzeba zamowic. straszna, straszna jest ilosc smieci...
- puszki i folie - do wora, miasto zapewnia dostawe pustych i odbior pelnych
- szklo - jw
- papier - upychamy w takim koszu wielkim, przydaje sie na rozpalke do kominka i ogniska itp.
- organiczne - w sezonie grabienia lisci miasto organizuje kilka zbiorow workow. poza sezonem trzeba wozic samemu do MZO, biora bezplatnie.
troche kompostujemy, ale za duzo gosci sie pojawia (szczury itp)

przeraza mnie objetosc tego syfu ktory zostaje po kazdych zakupach. kazdy duperel w osobnym plastiku. panie na targu pakuja pomidorki, jabluszka i cebulke kazda porcja w osobna torebeczke, a na koncu wszystko razem w kolejna zbiorcza. itd itd
moja mama wspomina z dziecinstwa, jak po cukier chodzila z papierowa torebka wielokrotnego uzytku. a smieci bylo tyle, co na szufelke zamiesc i do pieca.. to se ne vrati.
segregujemy
choć teraz tylko organiczne
gmina zabrała kontenery do selektywnej zbiorki a po worki przed domem nie przyjezdza, chora polityka
Nas olała firma wywożąca śmieci z terenu gminy - i w rezultacie segregujemy z konieczności: na to, co da się spalić (łącznie z większością odpadków organicznych) i na to, co się spalić nie da, czyli metal i szkło... Pytanie, jak długo tak wytrzymamy?

W dawnych, dawnych czasach, czyli jakieś 20 lat temu na Pomorzu, kiedy wywóz śmieci w małych miasteczkach nie istniał, w przedmiocie szkła była tradycja tzw. "polterabend". W wieczór poprzedzający wydanie za mąż jakiejś panny z sąsiedztwa, wszyscy tłukli wszelkie możliwe szkła przed jej domem - no i ojciec panny młodej musiał to potem jakoś wywieźć... Ale tu, gdzie teraz mieszkam, chyba nie ma takiego zwyczaju - i nie ma też utwardzonych chodników przed domami, to by się nawet nie potłukło... 🤔wirek:

A firma nas olała, bo koniec końców formalnie rzecz biorąc, nas tu nie ma: nie jesteśmy zameldowani, na posesji nie ma żadnego budynku, na który urząd wydałby pozwolenie na użytkowanie (nasz tymczasowy domek ma status prowizorki budowlanej...). Tyle, że numer już dostaliśmy i umowę z nimi w gminie podpisałem - ale widać, gdzieś zaginęła, a jak próbowałem dzwonić, to najpierw jakiś pan, a potem pani, przez 10 minut nie mógł dosłyszeć, jak ja się nazywam - w końcu szlag mnie trafił i dałem sobie spokój...
My musimy segregowac. Mam pojemniki podzielone na opakowania, odpady organiczne, pozostale odpady, papier i szklo.

Dempsey tak, u mnie tez sie smieci zbiera strasznie duzo, zwlaszcza opakowania. Co 2 tyg odbierane sa pelne worki i zawsze mam dwa, trzy... papieru tez gory, ale odkad mam wywieszke na skrzynce pocztowej, ze sobie reklamy nie zycze, zmniejszyla sie dostawa zbednego papieru do domu o polowe, co mi zycie ulatwia, bo papier musimy sami na smietnisko wywozic.
W dawnych, dawnych czasach, czyli jakieś 20 lat temu na Pomorzu, kiedy wywóz śmieci w małych miasteczkach nie istniał, w przedmiocie szkła była tradycja tzw. "polterabend". W wieczór poprzedzający wydanie za mąż jakiejś panny z sąsiedztwa, wszyscy tłukli wszelkie możliwe szkła przed jej domem - no i ojciec panny młodej musiał to potem jakoś wywieźć...


Ja co prawda północna część kujawsko-pomorskiego, ale donoszę, że owy zwyczaj ma się tu nadal dobrze 😀 Chociaż szkło wywozą :P

Co do segregacji - segregujemy. Na organiczne i nieorganiczne. I w zasadzie jest ok. Po pewnym bojach udało nam się wymusić, żeby pamiętali o naszych przydomowych śmietnikach (organiczne... raz wywozili a raz nie :| ). Teraz musimy jeszcze wywalczyć KAŻDORAZOWE wypłukanie takiego brązowego śmietnika. Ostatnio całe dno zostało zalepione ukiszoną trawą, smród okropny w całej okolicy, o wszelkim robactwie w okolicy nie wspominając... A teoretycznie obowiązek płukania pojemników mają...
segregujemy z konieczności: na to, co da się spalić (łącznie z większością odpadków organicznych) i na to, co się spalić nie da, czyli metal i szkło...
hmm ale nie palisz folii mam nadzieje??? nie wierze zebys nie zdawal sobie sprawy z istnienia dioksyn itp...
Trafiłam na pomysł takich torebek-samoróbek na owoce i warzywa. Muszę jakiś tiul znaleźć. http://www.instructables.com/id/Make-your-own-onestringbag Bo ilości plastiku i folii mnie też porażają. Nawet przy wielokrotnym używaniu "reklamówek", korzystaniu z toreb wielorazowych...
a gdzie trzymacie te worki komunalne (jesli je macie)?
ja mam opcje zeby staly w ogrodzie np w takim stojaku:

ale po 1. on jest ohydny i same worki tez, a po 2. psy mi rozwala juz pierwszej nocy (rasowe smietnikowce)

na razie mam kuchnie niedokonczona, to trzymam dwa worki luzem upchniete w kartonie pod stolem, ale nie musze mowic jak to wyglada  🤔
mam plan docelowo poswiecic jedna szafke podblatowa, bo co tu zrobic innego? pod zlewem kolo normalnego kubla mam za malo miejsca

z drugiej strony taki worek 100 litrowy nie moze byc w domu. bo juz po kilku dniach te folie smierdza.
cholera moze musze kupic sobie kolejny plastikowy pso-odporny pojemnik i postawic go kolo tego,  ktory mam na umowie z firma....one sa w miare jeszcze znosne estetycznie ale z kolei drogie  🤔

wspolczesne kuchnie niestet musza miec przewidziane coraz wiecej miejsca na gospodarke odpadami. ciekawe czy to kiedys przekroczy ilosc miejsca przeznaczona na jedzenie  🤔wirek:
Ja mam taka wneke, w ktorej stoja pojemniki na bio i reszte, oraz na zolty worek, w ktorym skladujemy opakowania. Niestety zabiera to duzo miejsca.  🤔
Teodora, w ogole tam ciekawe pomysły sa!
dempsey ja mam takie worki jak na zdjęciu, natomiast kazdy worek jest zapakowany do takiego kosza klik
jest czysto, pies nie rozwala
hm no taki pojemnik bardzo ladny, ale wlasnie probuje uniknac wydawania 2x150 zl 😉
znalazlam b. tanie takie beczki po kapuscie, typowe jaskrawo niebieskie. zastanawiam sie nad nimi, zeby je pomalowac i np. przeslonic plotem z wikliny itp.
My też segregujemy. Są osobne worki na szkło, plastik, itp, itd. więc segregowaliśmy z uporem maniaka. Do czasu. Tak w Polsce ochrona środowiska wygląda:
śmieciarzom okazało się, że się nie opłaca i już w tym momencie nie dość, że worki na segregację zmiejszyły się o połowę, to jeszcze trzeba za nie płacić  😵 ja już widzę, jak wieśniaki z mojej wioski płacą za te worki.  Sama się wkurzyłam. Więc coraz częściej zdarza mi się wrzucać wszystko do jednego wora, a makulaturę niestety palić.
dempsey to moze cos takiego z ikei? http://www.ikea.com/pl/pl/catalog/products/20047450 albo http://www.ikea.com/pl/pl/catalog/products/40100597 (pokrywka do kupienia osobno). jedyny minus to niewielka pojemność, ale wygląda ładnie i cena nie zwala z nóg  🙂
a moze postawic w ogrodzie, wokol postawic plotek wysokosci smietnika tak, ze workow w ogole nie bedzie widac?
Jak mieszkałam w Irlandii to segregowałam, bo przy domu stały 3 kubły: czarny, brązowy i zielony.
W Polsce nie segreguje, jedynie wyrzucam butelki do tych specjalnych koszy.
Widzieliście wczorajszą 'UWAGĘ'? To co ludzie wyrzucają przechodzi ludzkie pojęcie. Materace, całe meble czy nawet zwierzaki :/
'Kilka lat przyjaźni, a po śmierci są wyrzucane jak śmieć do kubła' - skomentował główny bohater filmu.
Dodatkowo film zdobył główną nagrodę w Japonii, a został zrobiony przez 3 gimnazjalistki 😉

JARA, nie generalizuj 😉. U mnie na osiedlu, które jest całkiem spore są odpowiednie kubły na BIO, szkło i papier. Ba, nawet w marketach są kubły na odpadki w postaci zużytych baterii, elektrośmieci czy papieru.
Ja po rozmowie z panem który odbiera od nas ze "wsi" śmieci szczerze mówiąc straciłam zapał do segregowania - sam mi powiedział, po co ja sie meczę i segreguje skoro on to wywozi na jedno wysypisko i wszystko razem wymieszane wyrzuca. Hmmm
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się