Bo rozwinięciem CD jest płyta kompaktowa czyli robimy dokładnie to samo co w przypadku mówienia "artykuły agd", podobnie z VAT, VAT w swojej nazwie jest już podatkiem
A nie chodzi o to, że "jeszcze raz" jest zbędne, a "jeszcze dwa razy" zbędne nie jest? Jeśli powtórzył coś raz to nie trzeba tego podkreślać. No chyba że to ma duże znaczenie, że powtórzono coś nie kilka razy, a właśnie jeden raz. Trochę naciągane wytłumaczenie, próbuję tylko zrozumieć 😁
Nie pasuje mi "pamięć RAM". Bo może być "pamięć ROM". To są skróty: pamięć typu RAM, pamięć typu ROM. Samo RAM, ROM nie jest czytelne. Na tej zasadzie nie można mówić: Umówiłam się z chłopakiem, Pawłem X.? Podobnie chyba z podatkiem VAT. Nikt przecież nie będzie rozbijał skrótu i pisał podatek VA?
Ja w sumie nie widzę, jak by obejść te dwa pleonazmy, bo bez posiłkowego rzeczownika to bardzo by zgrzytało w języku mówionym. W piśmie jak najbardziej tak, ale też chyba nie w publicystyce - jak do szerokiego odbiorcy, to niekoniecznie bym zakładała, że zrozumie każdy bez rzeczownika posiłkowego.
Tak to jest z językiem moim zdaniem - są jakieś zasady, ale nigdzie ich w skale nie wyryto i w zależności od potrzeb zasady można łamać.
Ja często mówię, że np. trzeba doliczyć do czegoś VAT lub trzeba doliczyć podatek, rzadko mi się zdarzy użyć "podatek VAT", choć w mediach czy na portalach prawnych, w artykułach o podatkach, bardzo często jest napisane "Podatek VAT". Zwłaszcza gdy od tego zaczyna się zdanie. Właśnie na początku zdania samo "VAT" brzmi często jakoś tak... łyso 👀
Misskiedis, pewnie to zależy też od odbiorcy, na kanałach biznesowych pewnie mówią tylko VAT, a nie "podatek VAT", podobnie księgowe itd. Natomiast jak jest jakiś artykuł w gazecie, dajmy na to dzienniku, to rzadko opuszczają słowo posiłkowe, a jeśli już, to dopiero po kolejnym wywołaniu tego hasła.
Ciekawe. "Artykuły AGD" to błąd. Bo w AGD występuje "artykuły". Czyli byłoby jak "uniwersytet UJ". Ale "sprzęt AGD" znaczy co innego. AGD to dział, sprzęt, w domyśle - elektryczny, to część tego działu. Bardzo ciekawy temat jak to jest. Jedziemy Mercedesem, nie samochodem Mercedes, ale Suzuki już wypadałoby określić. Funkcjonowanie skrótów obcojęzycznych to już żywioł na całego. Podatek WDP? 🤣 Nie jestem pewna, czy obcojęzyczne skróty zawsze mogą funkcjonować jako samodzielne nazwy. Taka unia UE - byk. Ale unia EU? Tu pewnie chodzi jeszcze o brzmienia.
Może należy kierować się zasadą, że błędny jest nadmiar informacji? Ale błędny jest również niedomiar. Pewien nadmiar informacji nie jest tak szkodliwy jak brak, uniemożliwiający poprawną identyfikację. Ciągnąc to dalej, to mówiąc o uczniu w szkole nie można by powiedzieć "chodzi do klasy A" , po przecież "A" musi być klasą. To chyba ważne, gdy mowa o takich sytuacjach jak podatek, czy płyta, czy np. zamek (Yeti?) Gdy z danego rodzaju wyróżniamy część. Płyta analogowa, płyta CD (nie przyjęło się płyta cyfrowa). Podatek dochodowy, podatek VAT (podatek oWD się nie przyjął). A VAT to także deklaracja.
Zabrakło mi mojego ulubionego: "widzieć/patrzeć oczami" itp.
Akurat "chodzi do klasy A" to już zupełnie inny przypadek językowy, tak samo jak "chodzi do klasy trzeciej". Klasa A, podobnie jak klasa trzecia to określenie konkretnej grupy ludzi, nie jest to powtórzenie.
Natomiast jeśli chodzi o podatek VAT to nie jest to akurat pleonazm, bo jest skrótem z języka obcego, używanie całej nazwy "podatek VAT" jest jak najbardziej poprawne. Podobnie jest z płytą CD. Natomiast, jak już halo wspomniała, nie dotyczy to "artykułów AGD" które to wyrażenie jak najbardziej jest pleonazmem.
busch zgodzę się z Twoją poprzednią wypowiedzią. Masz zupełną rację :kwiatek: Dodam jeszcze od siebie, że nie bagatelizowałabym tak angielskiego jako takiego prostego języka. Lubimy się chwalić, że nasz język jest taki trudny, bo mamy odmianę przez przypadki. W angielskim jest 16 czasów. 🤣
To nie jest takie proste, bo o czasie decyduje nie tylko sama forma czasownika, których to form oczywiście nie jest 16, ale cała konstrukcja zdania, użyte czasowniki modalne i ich forma... Skomplikowane to. 😉
Nie Milla, nie mylisz się. Co nfie zmienia faktu, że nikt z nas nie jest nieomylny, ale net jest paskudny pod kątem powielania błędów. Dlatego szacun dla każdego, kto się stara.
Nagminnie na revolcie źle pisze się nie z różnymi częściami mowy, ale i naprawdę pisane jest faktycznie źle. Tylko czy do tego wątku zaglądają zainteresowani? Ja piszę pw. Na razie jeszcze nie dostałam po uszach 🙂
Trzeci raz widzę "przenicę". Aż mam ochotę zapytać, co to takiego 😵