Ehh kto się zamieni Polską wschodnią na zachodnią?? ja chętnie przyjmę wschodnią. Na wschodzie na święta ma być biało, a na zachodzie deszczowo 🙁 U nas od wczoraj pada deszcz, temp +5 i po śniegu już prawie nic nie zostało 🙁 A tak liczyłam na białe święta 🙁
oo -23 ... to bym juz nie miała wody w chalupie nigdzie. U mnie tradycyjnie.... pierwszej nocy gdy było zaledwie -10, zamarzła zimna woda w dolnej łazience (skutek wymiany posadzki z legarów na wylewkę betonową). Kilka dni później przy -18 zamarzła również ciepła. No tego to się akurat spodziewałam. I zimna na piętrze w łazience - też nic nowego. Wc trzeba miską spłukiwać. Dziś cudem suszarką odmroziłam zawór na rurze dopr. ciepłą wodę do kranu w kuchni - puściła, uff, a juz miałam wizję mycia garnków w zimnej.. brr Ech, jeśli się w końcu w styczniu nie uda remont tej instalacji, to się wścieknę. Chociaż trzeba przyznać, że przez kolejne sezony nauczyłam się już i wiem dokładnie które newralgiczne punkty pierwsze umierają - stałam się specem..
Lotnaa, co ty, z krótkim rękawem w faruszku tańczę przy piekarniku do siedzenia przy kominku jeszcze się nie wyrobilismy z przeprowadzką, ale wielkanoc mam nadzieje na pewno! dempsey, to nieciekawie! grunt, że wiesz już co i jak!
aby do odwilży 😉 i od Nowego Roku wznawiam polowanie na ekipę budowlaną która by się chciała podjąć takiej małej i nieciekawej roboty. A odwilż juz jutro podobno (hm i dobrze, prania mi się nazbierało..)
nie wiem ile jest stopni, ale zimnoooooo jak pierun, do tego wieje więc odczuwalna pewnie niższa. Wyszłam na chwilę i ręce mi odpadły. Jak sobie pomyślę, że mam zaraz się szykować do stajni to normalnie... :bum: żądam wiosny, już, natychmiast 🙁
Gillian, uf, a ja już dzisiaj zaliczyłam półtora godzinny teren przy -15, ale za to w pięknym słońcu. W każdym razie też już mam dość zimy, jak to wszystko się roztopi a potem zamarznie, to z jazdy będą nici... A szkoda, bo poza przerwą świąteczną nie mam zbyt wiele czasu na konia :/
ja nie wiem o co chodzi, jak byłam młodsza to szalałam całe dnie w stajni, normalnie jeździłam, śmigałam w tereny, NIC mi nie było straszne. A teraz? godzinka na hali (sic!) i umieram z zimna, czyszczę byle jak konia, marchewki w dziób i spierniczam pod kołdrę, gdzie nie mogę odtajać następne 3 godziny. Łot da fuk, no aż taka stara jestem? 🙁 nie pojechałam nawet w teren jak spadło mnóstwo śniegu, a przecież to uwielbiam 🙁
Gillian mam to samo, jeszcze rok temu to bym szalała, a teraz jakoś dziwnie, po 5 minutach jazdy dzisiaj zeszłam z koniem do stajni, bo ręce mnie po prostu bolały jak cholera, mimo podwójnych rękawiczek, stopy to samo, a zrezygnowałam z wszelkich jeździeckich termobutów na rzecz jakiś porządniejszych... potem się wyleżałam, ale do teraz mnie telepie. a jeszcze gówniarz jestem straszny, nawet osiemnastki nie dobiłam, więc trochę to dziwne, czuję się jak emerytka jak wszyscy w stajni śmigają, a tylko ja siedzę poowijana derkami i się trzęsę 😀
Dzionka u nas ponoć -17 nawet, jak dla mnie przegięcie! jedyne o czym marzę na chwilę obecną, to wiosna
Olsztyn - w nocy znów sypało :/ Prognozy nie kłamały i się ociepla, służby drogowe się nie kwapią, więc jest znowu masakra na ulicach. Mój chłop jechał rano do pracy 40 minut, gdzie można, jadąc na 7, dotrzeć w 15. Zaplanowałam podlecieć do Łosia i teraz się zżymam, czy ruszyć koło 12, że może już odśnieżą, czy odpuścić.
Szczecin aktualnie około +5. Wczoraj najpierw mróz i śnieżyca, potem zamieniona na... deszcz i mróz, co dało wspaniałe warunki do wieczornej jazdy samochodem 😉
W nocy było pięknie! Wracałam od kujki jakoś koło 12 w nocy i było pięęęknie 😍 Ulice zasypane, dziewiczy śnieżek... A dzisiaj rano porażka - warstwa lodu na górze, pod spodem resztka śniegu. Nie da się po tym chodzić. Na chodnikach ślisko na maksa. Już myślałam, że będą piękne białe święta 🙁
W Trójmieście na szczęście w miarę bezpiecznie da się jeździć, bo w nocy nic nie sypało, ale jak rano zobaczyłam w tvn42 Warszawę... a brrr. I mróz trzyma dalej, doszedł jeszcze wiatr. 😵 Nienawidzę zimska, niech już sobie idzie precz 😤
Wlasnie widzialam w tvn24 jaka pogoda w PL 😵 nie zazdroszcze
U mnie w Bergen -16, ale sloneczko od 2 tygodni i bezwietrznie wiec temperatura odczuwalna jest duuuzo wyzsza, a i sniegu minimalne ilosci. Uwielbiam taka zime 😀
U nas tyle śniegu nawaliło, że pierwszy raz używałam łopaty, aby dostać sie do stajni 😵 Mam tylko nadzieję, że to wszystko się do soboty utyrzyma. 😀iabeł:
Macie gołoledź? To najgorsze chyba, co oferuje zima ?
Mamy, wczoraj ostatnie 150 m do domu (z górki) pokonałam, trzymając się siatki i gałęzi. Na podórku nie miałam śniegu, wszystko stało się lodem. Mój koń pierwszy raz od trzech lat nie wyszedł na padok.