baffinka, witaj w klubie minus kilo! 🙂 tunrida, już po świętach - na szczęście w sensie jedzeniowym, teraz już pójdzie wszystko z górki 🙂 Cierp1enie, i jak tam po ważeniu? Oby nie tak strasznie 🙂
To zalegające jedzenie i woda w dużej mierze. Ja wczoraj zaliczyłam coffe heaven i kino, w którym opchałam się ulubionymi naczosami z serem, ale strasznie po nich czułam. Kalorycznie myślę, że nie przekroczyłam w żaden z tych dni 3tyś Dziś kawka i płatki owsiane na mleku, niedługo bieganie, ledwo się podleczyłam, ale biegać idę mam nadzieję, że mnie to nie rozłoży.
Cierp1ienie no to wazymy tyle samo 😉 i też jestem spuchnieta od nie zdrowego zarcia. Wczoraj dobrze zaczęłam ale potem wrócił mój chłop z ciastami i co gorsza mięsami itp i poszło 😵 też robię express dietę 😉
Ja też jestem zwarta i gotowa 💃 Naprawdę z ręką na sercu nie zjadłam dużo , nawet bym powiedziała ,że najmniej odkąd pamiętam w czasie świąt. No i dwa dni byłam w stajni, pół dnia prawie , poruszałam się nawet konkretnie. A wczoraj waga wskazała 70,5 ale myślę ,że to od browarka, bo wczoraj byliśmy z końmi na ranczo i robiliśmy grilla. Tak wizualnie to nie widzę żebym przytyła. No i pospałam tak porządnie . Wczoraj poszłam spać o 19 dzisiaj wstałam o 9... .Nie poszłam na siłkę . Trochę mi się nie opłaca wchodzić na wejściówki (17zl) , a na karnet mnie chwilowo nie stać (100zl) . Więc na siłke po nowym roku za to jutro też idę na rzęsy 💃 Ale dzisiaj na bank poćwiczę powbiegam na schody i poćwiczę boczki i ręce. A i posprzątam chatę , bo mój chłop tak wysprzątał elegancko przed świętami(dawno takiego błysku nie było) a ja narobiłam już bałaganu,że aż mi szkoda jego pracy (no nie tylko ja , bo kot i pies tez się przyczynili do tego :hihi🙂 .
Z dietą wracam znowu , więc dzisiaj na śniadanie znowu chlebki chrupkie , na drugie banan itd .
Ja też strasznie polubiłam ten kącik i Was :kwiatek:
KickBox z Jillian zrobiony. Bądźcie ze mnie dumne. 😉 Odsapnę i na II śniadanie jogurt naturalny i mandarynka.
Do stajni nie pojechałam, bo dziewczęta odwołały swoją obecność. Pojechałam za to do mieszkanka i oczywiście się zdenerwowałam od razu. Więc na razie wróciłam do domu, poćwiczyłam i chyba w ramach urlopu zatopię się w czytaniu książki - nie miałam na to czasu przez ostatnie pół roku.
Dziewczyny posiadające/ćwiczące lub znające się na ćwiczeniu na orbitreku. Podpowiedzcie, czy dobrze kombinuję, że żeby redukować tłuszcz i nie rozbudowywać zbyt mocno mięśni, to powinnam ćwiczyć na małym obciążeniu, ale dość długo? Ok godziny dziennie będzie ok?
Wczoraj dzień na 5. Dietowo super, poćwiczyłam trochę znienawidzone brzuszki i ręce. Bez szału ale zawsze coś. Dzisiaj rano miałam taką ochotę iść na siłkę , no ale zrezygnowałam , kasa, kasa.... Dzisiaj rzęsy i muszę koniowi kupić pasze dzisiaj . No nie da rady 🙁
Ja też piję kawkę , po pracy do stajni a potem na rzęsy a potem gotować . Zrobię sobię galaretke drobiową i krupnik 🏇
Uda i brzuch pewno jeszcze do małej poprawki, co? Cycki masz miodzio- przynajmniej w tej bluzie. 😀 Ogólnie- ładnie wyglądasz. Mi tez się w tym ubraniu podobasz. 🙂
o rany, czemu mi się zdawało, że rosek0 jest duuużo większa i starsza 😲 A tu młoda, zgrabna laska, nieźle się zdziwiłam... 🙂
U mnie święta przeszły bez echa, jadłam w granicach rozsądku. Najgorzej z podjadaniem ukraińskich cukierków z choinki. Ale jest dobrze. Ćwiczę dzień w dzień czy wigilia, czy inny dzień. Zrobiłam dziś 75 moich przysiadów i mam wrażenie, że poślady już podwindowały się w górę 😍 No i level 2 day 6. Nie lubię tego levelu, strasznie obciąża mi ręce 🤔
Tunrida, uda właśnie mam szczupłe, na zdjęciu wyszły trochę grubsze , ogólnie mam do zrobienia brzuch i wyżeźbienie ramion , bicka 😉 Meise , serio 😡 ? Ale w sumie dobrze ,że nie odwrotnie 😁
Jestem wściekła, kolejny raz kupiłam serek wiejski z Biedrze i jest lekko podpsuty ;/