Forum towarzyskie »

Odchudzanie/rzeźbienie ciała- sprawozdania

A właśnie- powinno się pisać "otrębów" czy "otrąb"? 🤔 Nigdy nie wiem.
Google mówią, że obie wersje są poprawne 😀
Cierpienie idziesz jak burza! Gratulacje, daj znać w którym numerze będzie wywiad! Działaj, dziewczyno, działaj! Jestem pewna, że jeszcze nie raz o Tobie usłyszymy 🙂

Ufff, Dostałam pozwolenie na pilates póki co.

Na sesji było przezabawnie, szczególnie, że na rozgrzewce robiłam szpagat a do zdjęć pozowałam min. jako pacjent stawiający pierwsze kroki po operacji kręgosłupa przy pomocy rehabilitanta i balkoniku  😂

Jestem dumna bo zespół "mojej" neurochirurgii stwierdził, że w swojej historii nie mieli pacjenta, który po tak skomplikowanej operacji na kręgosłupie wróciłby do pełnej sprawności w tak krótkim czasie. Latam 20 cm nad ziemią - życie bez bólu jest piękne  💘

Także wracam do czytania Was i regularnej pracy nad sobą. Howgh!
zupa za mną, omlet za mną. na razie dzień na 5.
Czarownica - spróbuj, ale ostrzegam, okropny smak!
Rano przed bieganiem piję bcaa i owsianka z białkiem

madmaddie - to może odpuść na razie z wysiłkiem fizycznym, albo znajdź sobie jakiś zamiennik który sprawi Ci radość. Basen, Rower, Zumba?

Martolina - skalpel, killer i rozciąganie w jeden dzień???
No i czemu na 2 śniadanie tylko owoc? Przy takiej aktywności to za mało.

Ramires - wywal wagę, weź centymetr i nie dołuj się takimi skokami, wiem co to znaczy, ja swoją wagę wywaliłam 🙂

Czarownica - brawo za śniadanie  280 kcal, plus kawa z mlekiem jakieś 20 kcal, więc 300, ja bym jeszcze 2 białka dołożyła, bo jednak 300 to mało. Ja dziś miałam 500 kcal śniadanie.

Scottie - może coś tam sobie znajdziesz, popatrzę jeszcze co mam.

Hexa - dziękuję!  :kwiatek:
Super, że masz pozwolenie na pilates, bardzo fajna forma aktywności, no i już coś możesz działać 🙂





Ja po nieprzespanej nocy, odsypiałam do 10😲0, więc śniadanie późno
owsianka z orzechami, jabłkiem, żurawiną i cynamonem
obiad - zupa kalafiorowa (kalafior, brokuły, brukselka, cebula, por, marchewka, pietruszka, pieczarki i makaron literki (niestety biały, bo moja mama robiła, ale nie dużo jego)) cały wielki talerz i odżywka białkowa na mleku.
podwieczorek 3 kromki chleba graham, z wołowiną i pomidorem 🙂
kolacja 125 g chudego twarogu z połówką małego jogurtu naturalnego oraz cynamon.

wypite już 1,5 l wody, 1,5 l czeka 🙂 do tego zielona herbata 2x
ko


Właśnie, muszę popracować nad piciem... na razie wychodzą mi prawie 2l dziennie :/

Buty do biegania jednak za duże 🙁 A na razie nie mam kasy na nowe :/ Będę musiała poczekać. Więc wracam do ukochanej jogi z Jillian 💃 Tylko to jest raptem 30min programu, muszę dodać coś jeszcze.
Czarownica - na razie pij 2 l, nie zmuszaj się na siłę. Ja piję 3-4 l bo jem dużo białka, muszę uchronić nerki.

Co do ćwiczeń, to może dołóż sobie boczki z tiffani 🙂 albo rozciąganie po 🙂
Ja mam chyba największy problem nie z ograniczaniem słodkiego i tłustego, nie z kalorycznością a z regularnością. Dziś śniadanie książkowo, 2 śniadanie - banan. Wstałam o 8:30 a dopiero kończy mi się piec obiad (ryba w warzywach). Trzeba będzie popracować nad regularnością. Wysiłku było niewiele, ale zawsze coś. Teraz walczę z lodówką. 4 lata nie była rozmrażana... Jeszcze mieszkanie do posprzątania... Współlokatorki nie dbają zbytnio o porządek więc jest co robić... (a upominam co chwilę ale nic to nie daje grrr).
U mnie nici z lepszego trzymania diety dzisiaj.. coś się przypałętało i ledwo się z łóżka zwlekłam po 13 🤔 Ech, mam nadzieję, że to tylko chwilówka.
Zupełnie nie chce mi się jeść. No, ale nic - zaraz obiad wmuszę jakoś. Trening odwołałam, a dzisiaj miały być nogi + brzuch 🙁 Wieczorem sobie zrobię mleko z czosnkiem i miodem za to na poprawę dnia 😍
Magda mam ten sam problem, muszę sobie budzik nastawiać 😉 Jeszcze w domu daję rade, ale jak gdziekolwiek wychodzę to lipa. Ale tak czy inaczej- budzik pomaga 😁 Nastaw sobie alarmy tak 10min przed planowanymi posiłkami, akurat będziesz mieć czas na przygotowanie czegoś 😀

No, 40 minutek ćwiczeń zaliczone. Kondycja mi spadła, choć i tak jest zdecydowanie lepiej niż jak zaczynałam poprzednio 😁 Wtedy nawet 10 min nie wytrzymywałam 😲
Zostało mi akurat 15min do obiadu, lecę robić warzywka z ryżem 😀
Cierp jakie białko dodać do tego? 🤔 Może być ser żółty?
Cierpienie, nawet nie chodzi o to, że Shaun mi się znudził i dlatego nie mam siły, tylko chyba ogólne osłabienie i spadek nastroju.
chciałabym się zapisać na boks, albo jakiś kickboxing (ale najbardziej na boks  😍 ), tylko kurczę, nie mam czasu. nawet bieganie mi odpadło, bo zabierało więcej czasu niż Insanity, przy mniejszych efektach.
zapisy na boks odkładam na sierpień i wrzesień, będę ogarniać blisko domu, poćwiczę te dwa miesiące, a potem wrócę z ćwiczeniami do pokoju 😉

spróbuję usiąść w niedzielę i rozpisać jakiś plan biorąc część z Insanity, część z T25.

dzisiaj dzień stosunkowo kiepski, postaram się do końca nie nagrzeszyć.
wrzucam samojebkę w wydziałowym wc :P jakość kotletowa, ale widać jaką mam dysproporcję góra-dół. która na szczęście powolutku się wyrównuje.
a jaką masz dysproporcję? bo nie widać
szersze mam ramiona niż biodra  😉
D**a blada, dopiero za jedzenie się biorę 😵 Siostra mnie po dzieci wysłała do szkoły... jezusie nazarejski, nigdy więcej. Nigdy.
Nikt mnie nie zmusi do posiadania większej ilości dzieci niż jedno. Żadną siłą.
Apropos propagowania zjadania niezmierzonych wręcz ilości białka polecam artykuł na jego temat w nowym numerze FOCUS'A.
Chciałam sobie hula-hopem powywijać i co? Po chwili już mnie kregosłup napier....
Chyba inne ćwiczenia niż spacery w grę do wiosny wchodzić nie będą
Marysia ciesz się, że w ogóle potrafisz- moje ruchy bioder są tak szalone, że nawet jednego kółka nie zakręcę 😁
CzarownicaSa ani ja xD Jakaś czarna magia.
śniadanie - owsianka z jogurtem, drugie śniadanie - pół pomidora, trzy cienkie plastry mozzarelli, odrobina pesto, obiad - kurczak z warzywami z patelni w ilości znikomej, bo przez gapiostwo większość spaliłam na węgiel, jabłko na podwieczorek i serek wiejski z pomidorem i papryką jako kolacja. Kupiłam brokuły i zastanawiam się co dalej z nimi zrobić, ktoś ma jakiś sprawdzony patent? Zwykle robiłam sos serowy, no ale odpada.
incognito - nikt tu nie propaguje zjadania dużej ilości białka, typu ducan, więc nie wiem po co ten tekst o fokusie.

Czarownica - ser żółty może być, ale pamiętaj, że ma sporo kalorii i tłuszczu. Ogólnie taka mała bomba kaloryczna

Madmaddie - wyglądasz naprawdę super! Nie wiem, co chcesz od siebie  :kwiatek:


Ja też nie umiem kręcić hula-hopem 😀

Ja dziś zjadłam 2 ciastka, no trudno. Życie się nie załamie, a i tak dziś trochę mniej zjadłam. Z aktywności tylko jazda konna, marsz z dzieckiem, sprzątanie domu.
Cierp dodaję najwyżej dwa plastry, nie więcej 🙂 Generalnie nie bardzo sama wiem, co mam dodawać do tych swoich posiłków- jedyne białko jakie mi na myśl przychodzi to sery, twarogi, mleko i mięso 😵

Z podwieczorkiem znów się zagapiłam(siostra mnie z 5 dzieci zostawiła......) więc zjadłam na szybko 2 marchewki. Nie mam totalnie pomysłu na kolację... i nie bardzo mam co zrobić.
Umiem kręcić hula-hop 😅 😁

Melduję się z dniem na 4+, tylko 4 bo jadłam potwornie nieregularnie. Czwartki są mega ciężkie, muszę cały czas przemieszczać się miedzy wydziałami a na wykładach zazwyczaj nie robią przerw, nie ma kiedy jeść. Jutro czeka mnie podobne przemieszczanie się, ale tylko od 8.30 do 13. A nie jak dzisiaj od 10.30 do 17.00...
Koń pojeżdżony, trzy razy odcinek szybkim marszem - 15minut, zjedzone 1600kcal. Trochę przymało, ale nie miałam czasu ani pomysłu na jedzenie, a nie chce się objadać na kolacje po powrocie do domu o 21.00
CzarownicaSa, spróbuj dobrze przyprawionych warzyw strączkowych!

Ja bym bardzo chciała dać sobie 5 dziś. Ale jest 4. Bo nie policzyłam ile zjadłam, bo nie jadłam super regularnie tylko jak się udało, bo wypiłam browarka. Ale ruch był, dużo kalorii wiem, że nie było więc 4.
Na dzień jutrzejszy pomysłu póki co brak. Rano się pozastanawiam 😉
Sprobuje 😀
Ja sobie dzis sama w stope strzelilam- obiecalam dzieciakom frytki na kolacje 😵 Konrad nawet do mnie nie podchodzil 😁 ale sama zjadlam twarog, papryke i marchewke. Ze zloscia, ale zjadlam 🤣

Mam 2 brokuly. Co fajnego moge z nich jutro zrobic? 👀 Oprocz zupy-krem 😉
edit: oooo wiem! Zrobie sobie panierke z otrab i jajek i zjem panierowane z ziemniakami i marchewka 😍 a moze jogurtem zamiast marchewki? Zobacze 😀
Dobaj jakieś białko do tego obiadu 😉 Jeszcze pamiętaj, że jajko mają dużo białka, dobra opcja na śniadanie albo kolacje. Ja z brokułów kocham sałatkę makaronowa z feta i sosem jogurtowo -czosnkowym i ziarnami słonecznika albo zapiekanka warzywna z piekarnika 😀
Jajko i jogurt nie wystarcza? 🙁
Poszperam i cos dodam.
Mea culpa, nie zauważyłam że masz jajko w panierce. A co pozniej z tym robisz? Smażysz?
Tak, na oliwie chyba, bo drugi raz na sucho nie zaryzykuje, wystarczy mi wegla 😁
Ja też nie umiem smażyc bez tłuszczu, chociaż mam specjalna patelnie do grillowania  🤔wirek: później próbuje ją domyc przez godzinę  😂 dlatego wolę robić w piekarniku np w naczyniu żaroodpornym,  a z warzyw kocham pieczonego kalafiora w curry i pieczony seler ( taki jak w biowayu)  😍
Ja lubie warzywa z zaroodpornego, ale jednak smazobe zupelnie inaczej smakuje 😍
A jak pieczesz kalafiora?
Robie z tego przepisu tylko dodaje takie przyprawy, które bardziej lubię  🙂 http://dietetycznie-w-kuchni.blogspot.com/2012/10/kalafiorki-nienudne-i-uniwersalne.html?m=1
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się