"koń pod wawelem" - eh....duzo trawy, bezpiecznie, z dala od rur wydechowych...komu to przeszkadza? przynajmniej dzieci zobacza jak wygląda prawdziwy koń. zdrowy, odżywiony dobrze i goły (bo te w bryczkach ubrane to moze widzą) i to jeszcze innej rasy niz te bryczkowe i co je... bo przeciez (serio!) wiele dzieci z miasta nie wie co i jak je kon ... no i sądze że piękna ozdoba i atrakcja... i trawnik kosi i użyźnia🙂
se jechał artysta wierzchem na kobylinie przez Rynek i raptem z kobyły wystrzeliło prosto na Planty coś o dwóch głowach naukowcy jeszcze do końca nie stwierdzili co to bylo
ja z tego co pamietam - to wielki obszar trawy ...tak porownuje do naszego zamku i okolicy gdzie tylko na skarpie jest ew. kawaleczki miedzy drogami. tam kojarzę ze bylo sporo tej zieleni.... ale nei jeste z krakowa, bywam rzadko, wiec za speca sie nie poczuwam - oceniam tylko z pamieci i po zdjeciach. no i jak wiadac kon przyzwyczajony i to chyba najważniejsze.
kontynuując program radiowy:
.... trębacz prawdopodobnie dokonał zabiegu zapłodnienia in vitro .... ale kto odbierał poród?
oj tam , gdyby się jakieś dziecko pospieszyło i opuściło mamę na plantach to nikt by sensacji nie robił. Klacze źrebią się w miejscach wg. nich bezpiecznych. Nawet monitoringu, kamer i nocnego czuwanie pod boksem nie potrzeba 😉
Jak pewien pan wypasał owce na Błoniach to był "królewski przywilej" i "promocja Podhala". Chociaż pan z Wolbromia. Jak miły pan plastyk ekscentryk ozdabia okolice Wawelu sobą i koniem to gwałt na honorze obywateli.
i łobraza boska! bo pan nie dość ze jeszcze śmieje sie systemowi w paszczę, to jeszcze pewno do pracy nie chadza na godziny do korporacji to pewno jest pijak i złodziej, bo przecież każdy pijak to złodziej 😎... ja tam wolę oglądać rodzące klacze niż niektórych z twarzy 🥂
🤬 🤬 Trębacz też mógł przyłożyć do tego ręki
droga Elu! ręką sie tego nie robi! to powinnas wiedzieć już dawno! no fstyć siem 😡
No ja nie mogę, poryczalam się ze śmiechu 😀 Właśnie siedzę ze znajomą i miałam jej opowiedzieć, że "meanwhile in Poland...", ale Angole nie zrozumia takiej abstrakcji...
Wychodzi na to, że Kraków to miasto cudów. Dwugłowy źrebak zrobiony ręką trębacza. Mam nawet pewne podejrzenia co do tego, skąd cuda akurat w Krakowie ....
Wychodzi na to, że Kraków to miasto cudów. Dwugłowy źrebak zrobiony ręką trębacza. Mam nawet pewne podejrzenia co do tego, skąd cuda akurat w Krakowie ....
Masz na myśli najnowszych gości Wawelu ? Króla Norwegii wraz z małżonką. Tacy magiczni ludzie.
ciiiiiiiii, co do Wawelu, zaraz sprawa polityczna wypłynie... gdzie pochowają dwugłowego konia?? i z kim.... niepokalane poczęcie... => czy były prezydent maczał w tym palce (upsss - coś innego)
Ale wy nie rozumiecie, mamy 2012 rok, Jeźdźcy Apokalipsy muszą na czymś jeździć. Dwugłowy rumak w sam raz się przyda. Mamy znak, ze koniec świata się zbliża.
[quote author=kudłaty_durnowaty link=topic=88277.msg1416034#msg1416034 date=1338411317] Jeździłem na źrebnej klaczy do dnia wyźrebienia. Tyle, że kulbakę brałem i nie dociągałem mocno popręgu. [/quote]
Co do pracy, to jak tylko wiedziałam, że klacz ma się źrebić za miesiąc dwa, to rezygnowałam z jazdy w siodle na rzecz oklepów, z lekkim galopem oczywiście. Źrebaki rodziły się zdrowe a klacz nie miała nigdy problemów.
może to nie w temacie kto, co w czym maczał i co z tego wyszło, ale gdzie wy zapinacie popręgi?
[quote author=kudłaty_durnowaty link=topic=88277.msg1416034#msg1416034 date=1338411317] Jeździłem na źrebnej klaczy do dnia wyźrebienia. Tyle, że kulbakę brałem i nie dociągałem mocno popręgu.
Co do pracy, to jak tylko wiedziałam, że klacz ma się źrebić za miesiąc dwa, to rezygnowałam z jazdy w siodle na rzecz oklepów, z lekkim galopem oczywiście. Źrebaki rodziły się zdrowe a klacz nie miała nigdy problemów.
może to nie w temacie kto, co w czym maczał i co z tego wyszło, ale gdzie wy zapinacie popręgi? [/quote]