TRATATA, Z tym samodzielnym ścięciem może być o tyle problem, bo drzewo stoi na posiadłości znajomych, a gałąź przechodzi nad drogą publiczną i zahacza znaczną częścią o naszą działkę. Coś już kombinowano z ucięciem tej części na naszej działce, ale okazało się, że jest po prostu za wysoko i nie ma do niej dobrego dostępu. Wiec raczej będzie potrzebny ciężki sprzęt.
Może jakoś wspólnie z sąsiadami złożyć się na wysięgnik, bo jak drzewo stoi na ich działce to oni za nie odpowiadają i za szkody, które te dzrzewo wyrządzi gdy np. spadnie na wasz dom i coś uszkodzi. Gmina raczej odeśle Was z kwitkiem bo nie rośnie na ich terenie czy w pasie drogowym.
Usiłuję zarezerwować pokój w hotelu pod koniec marca. Środek sezonu, co? 😉 Miasto Zamość. Perła renesansu i turystyki. I co? I g...... NIE MA. Tak wynika z netu. Odmowa w każdej z agencji. I narzekają, że brak turystów. Irciu- :kwiatek:
Zauważyliście ostatnio falę samobójstw? U mnie - tereny wiejskie- w promieniu 20 km, przez ostatnie 3 miesiące 6 osób! I z tego co czytam, to w całym kraju sporo...
kopyciak, ja zauważyłam. We Wrocławiu w ciągu trzech dni trzy duże i efektowne, wiele mniejszych i cichych. Ale ponoć wzrost samobójstw na listopad i marzec to norma.
Oj, taniu. Bo nasz kraj naprawde jest chory. dwa lata temu była w G. Stołowych. jak wiadomo niedaleho Czech. I rózne uzdrowiska niedaleko. Oczywiście połączeń kolejowych z tymi uzdrowiskami z Kłodzka - ni hu hu (może jedno było), z Czechami podobnie. Facet w temacie opowiadał, że Czesi chcieli od nas wydzierzawic linie kolejowe i puścić swoje pociągi na nieużywaych trasach. I co? I pstro. Bo PKP się nei zgodziło. lepiej niech niszczeje, rdzewieje, niech turyści mają problemy z dojazdami, ale czechow nie wpuscimy, bo nasze... 🤔wirek: No nie chory kraj? Drugi obrazek, z tej samej okolicy: u nas do granicy z Karłowa ani jednego busu!!! ( a od niej dostawało sie do czeskich skalnych miast). na Czechach od granicy chodziły busy co 20 minut. raz puste, raz pełne, ale chodziły. czechom sie opłacało, nam oczywiscie nie... Czasami mam wrażenie, że jakby odkryli w Polsce najwieksze i płytko połozone złoza ropy na świecie, to i tak by nam sie nie opłacało.
Karłów nie jest metropolia, ale jest osrodkiem mocno turystycznym, wiec chociaz w sezonie dwa trzy busy by nie zaszkodziły , zwłaszcza, że mnóstwo ludzi na ich brak utyskiwało. U nas właśnie o to wszystko chodzi: wg ciebie jak sa busy z Kudowy to wystarczy? czyli, żeby jechac do granicy muszę najpierw jechac do Kudowy mimo, że mieszkam w Karłowie... co do wymiany - to dziwnie trafiłes - bo na całym pasie przygranicznym swobodnie kupowałam za złotowki. Fakt, może troche przebijali kurs 😉 - ale nie było najmniejszych problemow. I jakoś nie zauważyłam, żeby przygraniczni Czesi mieli wąty do Polakow. Wąty słyszałam na Szumawie. 15 lat temu. I to też tylko od kilku osob. no, ale kazdy ma inne doświadczenia.
Wracając do tego gościa od drzew to kara jest tak wysoka ze względu na to, że ten pan już w 2003 roku został za drzewa ukarany. Wtedy poprzewiercał wietarką korzenie i wlewał jakieś kwasy, żeby drzewo obumarło. Dostał wtedy jakąś karę ale niewielką i miał zreanimowac drzewa, co się udało. Teraz także dostał karę pieniężną w zawieszeniu na 3 lata - przez ten czas ma naprawic szkodę. Jeśli drzewa ożyją, to kary nie będzie. A koleś chodzi i ma ogromnego łacha z tej całej sprawy. Poza tym drzewa są w takim miejscu, że blokują mu dojazd do domu, musi parkowac na ulicy. Więc trochę mu się nie dziwię, że chciał się ich pozbyc :/
Wrocław, Stare Miasto, okolice Rynku (ul.Ruska). Jest sobie droga, na niej tory tramwajowe, bywał i chodnik. Remontów było tam wiele. Ale dopiero w jakieś 60 lat od zakończenia wojny natrafili na bombę (która była 40 cm poniżej poziomu drogi), o ile dobrze pamiętam 200kg. Niestety, we Wrocławiu jest takich przypadków więcej. Niektórzy śmieją się nawet, że jak ktoś chce bombę znaleźć do do fosy szukać. W fosie to pół biedy - można na nią nie trafić jak się buduje most. Ale żeby w miejscu, w którym tyle razy kopano ominąć takiego kloca? 😵
Najnowszy wynalazek powiatu - podatek od deszczu. Posiadacze dachów, podjazdów i chodniczków przy domach jednorodzinnych - bójcie się! Budują nową drogę. Jupi! Szkoda tylko, że projekt sprzed 10 lat. Budują nowe osiedla, bloki. Szkoda tylko, że ani jednego miejsca parkingowego.
Czasami zastanawiam się, jakby wyglądał Wrocław gdyby nie Niemcy. Naprawdę, np. zostawili po sobie szerokie na trzy auta (w sensie 2 pasy w jedną, jeden w drugą stronę) uliczki osiedlowe. Kilkaset metrów dalej, by Poland uliczka obsługująca 10 bloków (w każdym około 36 mieszkań) ma szerokość około 1,5 auta. (matko kochana, jakie porównanie :rozga🙂 Poniemiecka uliczka - przedwojenna gdy aut było X razy mniej. By Poland - starsza od niej o jakieś 40 lat... A co by było gdyby nie niszcząca ręka Sowietów i Nazistów ... 😍
EDIT: dodam, że ta by Poland uliczka to jedyne miejsce gdzie można zaparkować. I długa to ona nie jest.
Co roku mam podobne myśli: powitanie wiosny. Gromadka dzieciaków w towarzystwie nauczycielek, może przedszkolanek? Maszerują nad rzekę w takim upiornym kondukcie. Będą topili Marzannę. Pani z mozołem podpala twarz słomianej postaci. Wiatr gasi ogień. W końcu się udaje. Marzanna szybuje do wody . Dzieci coś śpiewają. Cieszą się. Wiosna powitana. Jakieś to takie dzikie, pogańskie. Nie lepiej było zorganizować wspólne sadzenie drzewka czy kwiatków? Żal mi co rok Marzanny. 🙁
kondukt nie upiorny a radosny, a do poganstwa nic nie mam, bo ono blizej faktycznej mocy, ...ja tam wole bajki braci Grimm, niz Disneya! I naprawde nie trzeba dzieciarni od malego przerabiac w pozytywistyczne roboty!
Mnie nie żal Marzanny tylko tych rzek, które co roku muszą znosić te oszkliwe kukły. Zwyczaj jak zwyczaj - dziecko tego z upiornością nie skojarzy, będzie się cieszyć, a nauczycielki będą się cieszyć, że czymś zajęły swoją upiorną czeredę dzieciaków. 😉
Odnośnie artykułu Nine... Marta skończyła polonistykę z wyróżnieniem. Co to znaczy? W sensie- co to jest to wyróżnienie? Ja znowu oderwana od rzeczywistości jestem... 👀
Taniu, z morfologicznego punktu widzenia, moglabys zalozyc fundacje "Ratujmy Glod"
W sensie ratowania Pana Głoda? Tego? Świetny pomysł. Mordują go codziennie serkiem. 1% mamy w kieszeni. Pomysł Twój, zatem zostaniesz Ojcem Założycielem. Dobrze, że już ziemniaków z Biedronki nie palą żywcem. 😉
Nie wiem czy akurat dobry wątek, ale może ktoś mi odpowie: -znajoma, samotna matka -została poproszona podczas zapisywania synka do przedszkola o dowód, że jest samotną matką. Synek nosi nazwisko ojca. Jednak ojciec, poza nazwiskiem, jest nieobecny. Znajoma ma dostarczyć zaświadczenie z USC, że nie jest mężatką. Jest w ogóle taki rodzaj ewidencji? I to ogólnopolski? A nawet ogólnoświatowy chyba? Miały być Oświadczenia zamiast Zaświadczeń. To weszło w życie? Można się domagać?
[quote author=Sankaritarina] Odnośnie artykułu Nine... Marta skończyła polonistykę z wyróżnieniem. Co to znaczy? W sensie- co to jest to wyróżnienie? Ja znowu oderwana od rzeczywistości jestem... 👀
[/quote]
To jest wyróżnienie na dyplomie, zaznaczone jako 5 z gwiazdka. U nas na to trzeba mieć średnia z całych studiów powyżej 4.7 i obronić sie trzeba na 5, prace ocenić muszą na 5.
Przyszedł mi apetyt na jagnięcinę. I co? No mogę kupić via net .... szkocką. Po 170 zł za kilo kotletów. Mieszkam 100 km od gór i jeśli chcę pożreć jagnię to chyba muszę zrobić napad na Duuni gospodarstwo. Buuuu....
[quote author=Tomek_J link=topic=87455.msg1346722#msg1346722 date=1332431941] [quote author=Tania] jeśli chcę pożreć jagnię to chyba muszę zrobić napad na Duuni gospodarstwo.[/quote] Pomóc Ci ? 😀 [/quote] Tak. Duunia ma dwoje jagniąt. Uciekniemy kucykiem od sąsiada.