Ale sie ciesze ze wszystko sie tak dobrze ulozylo. pogadam z kolezanka ktora tez jest zainteresowana wzieciem Arabiszcza i bedziemy kontaktowac sie odpowiednimi osobami 🙂
Wiecie co mnie przeraża ? Wpisy 13 letnich dziewczynek na blogach które chwalą się że wujek, stryje, ciotka czy cholera wie jeszcze kto weźmie jednego z tych koni i w końcu będą mieć "własnego konika do kochania i jazdy" 🙄 Jedną z nich nawet znam ...
pan kubasiewicz (z premedytacja daje małe litery) w wieczornych wiadomościach upierał się, że konie na zdjęciach i filmach to NIE JEGO KONIE 🤔wirek: Cała sprawa została spreparowana i nagłośniona aby zepsuć mu polityczno-medialną karierę. Teoria Wielkiego Spisku 🤔 Swoją droga może ktoś się wybiera ok.5 Września z Warszawy w tamte okolice? Zafundowała bym koniom witaminki które u mnie leżą nie używane (ok.18 kg) niestety sama nie mam jak ich przetransportować.
podany przez ganasz artykul przestal istniec. ciekawe nie??? edit: przestal bo otworzylam go i byl. zaczelam czytac ale musialam zrestartowac kompa. wiecej sie nie otworzyl.
Katija - nie przestał. Po prostu zmienił adres. Ta strona tak ma, że czasem coś pojawia się w aktualnościach, a za jakiś czas przenoszą tekst do któregoś z działów (np. po uzupełnieniu i rozszerzeniu). Tym razem też tak się stało. Wystarczyło wejść na stronę główną 😉 http://www.polskiearaby.com/?page=hodowla&lang=pl&id=67
Informacja Głównego Lekarza Weterynarii w sprawie przypadków łamania przepisów o ochronie zwierząt
Zgodnie z przepisami artykułu 3 ustawy z dnia 29 stycznia 2004 r. o Inspekcji Weterynaryjnej, Inspekcja realizuje zadania z zakresu ochrony zdrowia zwierząt oraz bezpieczeństwa produktów pochodzenia zwierzęcego w celu zapewnienia ochrony zdrowia publicznego, między innymi poprzez sprawowanie nadzoru nad przestrzeganiem przepisów o ochronie zwierząt, a także przestrzeganiem zasad identyfikacji i rejestracji zwierząt oraz przemieszczaniem zwierząt. Uwzględniając informacje o niewłaściwym postępowaniu ze zwierzętami, które miały miejsce w ciągu ostatnich tygodni, Główny Lekarz Weterynarii podjął działania dotyczące:
1. Postępowania ze zwierzętami na targach oraz w schroniskach dla bezdomnych zwierząt. W dniu 14 lipca 2009r. Główny Lekarz Weterynarii wydał polecenie przeprowadzenia kontroli wszystkich zatwierdzonych targowisk i schronisk dla bezdomnych zwierząt na terenie kraju, ze szczególnym uwzględnieniem oceny dobrostanu zwierząt przebywających w w/w obiektach. Ponadto, polecił przeprowadzenie dodatkowych szkoleń dla powiatowych oraz urzędowych lekarzy weterynarii, w zakresie sprawowania przez Inspekcję Weterynaryjną nadzoru nad targowiskami, podmiotami prowadzącymi działalność w zakresie obrotu zwierzętami, pośrednictwa w tym obrocie lub skupu zwierząt oraz schroniskami dla bezdomnych zwierząt.
2. Śmierci koni zaprzęgowych podczas pracy: na trasie do Morskiego Oka oraz na warszawskiej Starówce. W przypadku śmierci konia na trasie do Morskiego Oka, o zajściu został powiadomiony lekarz weterynarii, który w obecności funkcjonariuszy Policji oraz Komendanta Posterunku Straży Tatrzańskiego Parku Narodowego w Zakopanem, udzielił pomocy przetransportowanemu w bezpieczne miejsce zwierzęciu. Niestety, pomimo interwencji zwierzę padło. W związku z zaistniałą sytuacją Powiatowy Lekarz Weterynarii w Nowym Targu przeprowadził kontrolę gospodarstwa fiakra, do którego należało zwierzę. Kontrola nie wykazała nieprawidłowości w zakresie dobrostanu zwierząt utrzymywanych w gospodarstwie. Właściciel konia posiadał aktualne dokumenty uprawniające do wykonywania usług przewoźniczych oraz opinię lekarza weterynarii o stanie zdrowia i zdolności zwierzęcia do pracy w zaprzęgu, wydaną w dniu 6 lipca 2009 roku. Nie stwierdzono świadomego zaniedbania lub celowego działania na szkodę zwierząt ze strony właściciela. Sprawa została skierowana do Prokuratury Rejonowej w Zakopanem. Pomimo dużej liczby naocznych świadków zdarzenia, nikt nie zdecydował się na złożenie oficjalnych zeznań w sprawie. W przypadku śmierci konia na warszawskiej Starówce, Główny Lekarz Weterynarii zwrócił się do Mazowieckiego Wojewódzkiego Lekarza Weterynarii z prośbą o wyjaśnienia dotyczące przedmiotowej sprawy. Z otrzymanej informacji wynika, iż zwierzę upadło nagle, uderzając głową o betonowy słupek oddzielający chodnik od drogi. Sprawą zajmuje się Policja, Prokuratura oraz organizacja „Straż dla zwierząt”. W dniu 25 sierpnia na Wydziale Medycyny Weterynaryjnej SGGW w Warszawie, w obecności prokuratora i inspektora Powiatowego Inspektoratu Weterynarii w Warszawie, została przeprowadzona sekcja zwłok padłego konia. Protokół z sekcji zostanie sporządzony po wykonaniu badań histopatologicznych pobranych wycinków narządów wewnętrznych. Główny Lekarz Weterynarii polecił właściwym dla sprawy, podległym organom Inspekcji Weterynaryjnej bezzwłoczne informowanie o postępach w sprawie.
3. Niehumanitarnego traktowania koni w stadninie koni w Prądzewie. Główny Lekarz Weterynarii polecił Łódzkiemu Wojewódzkiemu Lekarzowi Weterynarii szczegółowe zbadanie przedmiotowej sprawy. W chwili obecnej ustalane są szczegóły dotyczące dokumentacji związanej z działalnością stadniny. W dniu 18 sierpnia 2009r. Pogotowie i Straż dla Zwierząt w Trzciance przeprowadziło kontrolę przedmiotowej stadniny. W wyniku kontroli, Pogotowie i Straż dla Zwierząt w Trzciance odebrało właścicielowi 10 koni. Właściwy dla sprawy Powiatowy Lekarz Weterynarii w Kutnie nie został poinformowany o planowaniu kontroli. Oficjalne informacje o jej przebiegu uzyskano dopiero po udostępnieniu przez Wójta gminy Łęczyca do wglądu raportu z przedmiotowej kontroli. W dniu 22 sierpnia br., a następnie w dniu 24 sierpnia br. przedstawiciele Inspekcji Weterynaryjnej również podejmowali próby przeprowadzenia kontroli przedmiotowej stadniny koni, jednak nie zostali wpuszczeni na teren gospodarstwa. Nie udało się również nawiązać kontaktu z właścicielem stadniny. Powiatowy Lekarz Weterynarii w Kutnie próbował również kilkakrotnie nawiązać bezpośredni kontakt telefoniczny z Wójtem gminy Łęczyca, w celu podjęcia współpracy oraz uzyskania dodatkowych informacji. Podejmowane próby były jednak bezskuteczne. Również bezskuteczne okazały się próby nawiązania kontaktu z Prezesem organizacji Pogotowie i Straż dla Zwierząt w Trzciance. Z informacji uzyskanych od Wojewódzkiego Lekarza Weterynarii wynika, iż w dniu 25 sierpnia Wójt gminy Łęczyca wydał decyzję administracyjną o czasowym odebraniu 10 koni wywiezionych ze stadniny w dniu 18 sierpnia 2009 r. oraz przekazaniu ich pod opiekę Pogotowia i Straży dla Zwierząt w Trzciance oraz poinformował właściciela zwierząt o wszczęciu postępowania administracyjnego w sprawie czasowego odebrania właścicielowi pozostałych 45 koni.
4. Niehumanitarnego postępowania z psami w miejscowości Kłobuck. Postępowanie zostało wszczęte w chwili złożenia doniesienia na Policję przez Panią Prezes Fundacji For Animals. Inspektor Powiatowego Inspektoratu Weterynarii w Kłobucku wraz z policjantami, posiadającymi nakaz prokuratorski oraz z przedstawicielami Fundacji For Animals przeprowadził, w dniu 5 sierpnia 2009 r., czynności w wyniku których stwierdzono, że poza psami, w gospodarstwie utrzymywane były inne gatunki zwierząt. Kontrola warunków utrzymania zwierząt wykazała nieprawidłowości wyłącznie w zakresie utrzymywania i postępowania z psami. Właścicielka psów zrzekła się wszystkich swoich psów na rzecz częstochowskiej Fundacji For Animals. Ostatnia kontrola przeprowadzona przez Powiatowego Lekarza Weterynarii wykazała, iż w gospodarstwie nie ma już psów, a dobrostan pozostałych zwierząt jest zachowany. Powiatowy Lekarz Weterynarii w Kłobucku zgłosił do Prokuratura podejrzenie popełnienia przestępstwa przez właściciela zwierząt.
Może mamy wreszcie namiary -gdzie meldować o krzywdzie koni. Janusz Związek - Główny Lekarz Weterynarii
dzieki Taniu! oby tylko nadzor ze strony tej instytucji nie byl nieskuteczny i lekcewazony jak wynika z relacji w pt. 3 (?)
pozwole sobie jeszcze zacytowac taki fragment, pt 2: "Pomimo dużej liczby naocznych świadków zdarzenia, nikt nie zdecydował się na złożenie oficjalnych zeznań w sprawie." czy to nie typowe w takich sytuacjach.. ? 🤔
niestety typowe zachowanie Polaków . Nie chcę nikogo usprawiedliwiac ale pozniej gdy zeznajemy mamy zwyczajne problemy. Ja zdecydowałam się kiedys pomóć, ba nawet był u mnie biedny konik z interwencji na tzw "tymczasie" i... i pozniej byłam ciągana po sądach w odległym , ba bardzo odległym miescie. Sad zwracał za dojazd ale tylko za bilety PKP II klasy a sorki takim pkp z przesiadkami nie wiem czy w jeden dzien bym obróciła. Do tego wieczne zwolnienia z pracy, kłopoty z szefostwem , teksty - daj spokój znów sąd. A sprawy były odraczane bo albo mecenas się nie stawił, albo oskarżony przedtstawiał zwolnienie lekarskie, a to jakis inny swiadek się nie stawił. Brr na samo wspomnienie zimno mi sie robi, nie dziwię się ludziom ,że chca uniknąc problemó.
Ma ktoś cały artykuł? Bo chodzi Ci o tego czecha? Jeden z jego ogierów stoi w boksie koło mojego Marsa. Cuuudo, ale szczerze mówiąc w nienajlepszym stanie do nas przyjechał...
Czytał ktoś artykuł pt. "Chomąto dla gminy" w dodatku "Dziennika Łódzkiego" ? Piszą tam, że Pogotowie i Straż dla Zwierzat chce kosztami utrzymania zwierzat obciazyc gmine Lecyzca
Cyt: "jedyne pocieszenie, ze akcja skuteczna - zwierzę odebrane."
Fakt, może coś się wreszcie zaczyna zmieniać pod tym względem? Bo dotychczas takie "akcje" polegały zazwyczaj na wypisaniu mandatu, a konsekwencje były rzeczywiście wyciągane, kiedy zwierzęta były jedną nogą w grobie ;( I właśnie często zastanawiało mnie jedno: bardzo często widzi się akcje typu "pomóżcie mi/fundacji wykupić konia, bo jest trzymany w nieludzkich warunkach". I dlaczego interwencje policji lub TOZ-u nie są na tyle skuteczne, żeby te zwierzęta po prostu odbierać i umieszczać w fundacjach. Wykupywanie zwierząt "z litości" może i jest szlachetne, ale ma też drugi koniec, bo na dłuższą metę nie zapobiega znęcaniu się nad zwierzętami. Sku**** znęcający się nad zwierzętami powinni iść do więzienia, płacić ogromne kary finansowe i mieć odbierane zwierzęta. Zamiast tego, z powodu złego prawa i nieudolności instytucji, często dostają za nie pieniądze, kupują nowe konie i koło się zatacza.
życzę tym ludziom którzy tak się znęcają nad zwierzętami aby cierpieli 100 krotnie bardziej niż te konie.. Szkoda, że w Polsce nie ma prawdziwego i naprawdę sprawiedliwego wymiaru "sprawiedliwości" w innych krajach za znęcanie się nad zwierzętami trafia się do więzienia, a u nas tylko grzywna i zakaz hodowania na 3-5 lat... masakra...
jak on mógł patrzeć na cierpienie tych koni ? im teraz trudno będzie założyć nawet odpowiedni kantar... cham skończony niech go psy żywcem zagryzą nie mówiąc już o gniciu kopyt ale takich ludzi jest więcej do stajni w której jeżdżę przyjechała klacz która była głodzona było to widać jak jej siano spadło na ziemie najpierw zjadła to z ziemi a ostatnio została championkom rewelacyjny ruch dobrze odżywiona siano ma cały czas paszy też jej nie brakuje woda wychodzi na pastwiska i właśnie taka stajnia należy się wszystkim koniom... wiem trochę zszedłem z tematu ale taka jest prawda
sory dziewczyny ale nie mogłam sie powstrzymac, bo to że kon je siano z ziemi rzeczywiscie jest tak tragiczne i niecodzienne, że ehhh.... Jeszcze raz przepraszam za 🚫 :kwiatek: