a moze ktos slyszal o koniach sportowych tanich? tak z 1000 zl bym dala za takiego co 140 chodzi 😉 a tak na powaznie- wlasnie cos takiego przeraza mnie najbardziej.... i kolejna sprawa- jest handlarz, z ktorym mialam nieprzyjemnosc zrobic "interes" nacielam sie, dalam oszukac i dopiero po fakcie zrobilam wnikliwy wywiad... mezczyzna ten wciaz wystawia kolejne konie- wyglada to koszmarnie, zdjecia sa koszmarne, otoczenie jest koszmarne i wszystko wszystko. czasem ma 2,5 letnie chodzace pod siodlem, czasem chudzinki- jest roznie. w kazdym razie dalam mu surowa klacz, a tydzien pozniej ukazala sie w ogloszeniu jako kon do szkolki. ta od niego zas ledwie odratowalam... zmierzam do tego, ze jesli ktos ma tanie konie i jest w miare "elastyczny" to bedzie krecil interesy... niewazne jak okropnie to wszystko wyglada.. ale czlowiek ten nigdy nie oglosil sie na "profesjonalnym" portalu konskim, tylko zawsze w tych pobocznych. i tak ma wziecie skoro konie co chwile inne
katka, napisz przynajmniej, jakie województwo 😎 montana, arytmetyka - skoro za 4-5 tys. można mieć znośnego 3-4 latka, a za 10 to ho,ho ,ho - to kto zechce płacić - ile? za utrzymanie konia przez dwa lata? Pensjonat to 12 tys. (uśredniając) Więc - tylko "u siebie". A kto ma swoją stajnię z nadmiarem miejsca - ten zazwyczaj ma "swoje" źrebaki.
halo- wschod pl ogloszenia sa na gratce itp Montana- obiektywnie... niestety rodowod. mlp z oo sa piekne, ale zazwyczaj nie za duze. dosc pobudliwe i malo ich w sporcie. sama mam mieszanke klaczy xx z ogierem oo i chlopak jest piekny, fajnie pracowal- przy zajezdzeniu itd, teraz wrocil na laki (ma 3,5 roku) i na zime bedzie w regularnym treningu. postartuje i pewnie bede zmuszona go sprzedac. powod- ma ok 154 cm... mialam nadzieje ze urosnie na wiekszego, jednak kupilam go jak mial 5 miesiecy, jeszcze przy matce bo znajomy kupil klacz i nie wiedzial, ze zrebna a nie mial warunkow do trzymania chlopaczka, wiec sie "zlitowalam" 😉 o ile nie bedzie skakal "pod niebo" to pewnie sprzedam go za 4- max 5 tys bo wiecej nikt nie da. chyba ze bedzie naprawde kochany i grzeczniutki, zacznie startowac to co innego.. ale poki co na rynku polarabki nie sa w modzie....
Tylko ja patrząc jako przyszły kupujący, wolę kupić konia młodego, zajeżdzonego,nawet sporo drożej, niż młodziaka, któremu trzeba do czasów zajazdki opłacić hotel, potem, płacić za zajeżdzania z tego robią się nie małe koszta,chociaż sam koń kosztuje mało.
katka, co to są poboczne portale? Może ja też tam wstawie ogloszenia, to w końcu te dwa konie uda mi się jakoś sprzedać? A tak w ogóle, to gdzie wstawiacie ogloszenia? Może nie po tych stronach się poruszam co trzeba? (allegro, baza koni, voltopity, KP, ŚK)
Tylko ja patrząc jako przyszły kupujący, wolę kupić konia młodego, zajeżdzonego,nawet sporo drożej, niż młodziaka, któremu trzeba do czasów zajazdki opłacić hotel, potem, płacić za zajeżdzania z tego robią się nie małe koszta,chociaż sam koń kosztuje mało.
Amen ! Dokładnie tak - ja powili rozglądam się za koniem - mój A ma 22 lata... Ale nawet śliczny roczniak, to dla mnie kompletnie bez sensu - bo minimum dwa lat (a tak naprawdę trzy) trzeba go jeszcze utrzymywać zanim może zacząć być użytkowany....
znaczy, ze miałam niemałe szczęście sprzedając do tej pory pare źrebaków w wieku od 6 mcy do 2 lat 🙂 " w dobre ręce" ( czyli nie do żadnych handlarzy, laikow czy masowej rekreacji) W tym już dwa w tym roku i myślałam, ze tak juz będzie zawsze 😉 Tylko ta klaczka nie wzbudza zainteresowania
Na prawde tylko na konie skokowe są kupcy ? nasza klaczka z założenia nie ma być wcale do skoków ...
nie mowie ze tylko na skokowe, ale zazwyczaj takie polaczenie nie daje za wysokich koni wiec juz masz jakies ograniczenia- drobne osoby badz dzieci. a ze kon mlody, to dla dziecka nikt nie kupi
montana, a tak sie zapytam - do czego ma byc Wasza klaczka? ja bym w ogloszeniu jeszcze jedna rzecz poprawila - no pysio ladny ale po co tyle zdjec glowy, kiedy tylko jedno przedstawia konia w calosci, do tego tak male, ze niewiele na nim widac? zrobcie ladne, zootechniczne zdjecie i wstawcie wieksze zeby mozna bylo sobie obejrzec calego konia. glowka to za malo, nawet jesli to tylko zrebak.
kujka, wyjęłaś mi to z ust. Montana - więcej zdjęć całego konia, mniej głowy - ja lubie sobie popatrzeć czy koń prosto stoi i nie w trawie tylko na twardym, żeby było widać kopyta. I może daj jakieś zdjęcia w ruchu z łąki. I ogólnie - nie wiem, czy wy też tak uważacie, ale mam takie wrażenie, że ogłoszenia o sprzedaży koni na Allegro pochodzą najczęściej od ludzi słabo znających się na koniach. Chyba lepsze są jednak portale stricte jeździeckie?
Montana to złośliwe nie jest, ale na tych zdjęciach widać łeb, a na końcu koślawego chuderlawego konia niestety. Nie wiem, co kilka zdjęć pod rząd głowy miało zademonstrować - że warkoczyki można zapleść? No i kwestia - dlaczego ludzie nie dzwonią - brak podanej jakiejś ceny wywoławczej (na allegro to akurat nie problem). Ja nigdy nie dzwonię, jeżeli ceny nie ma - skąd wiem, czy mi nie powiedzą 70 tys czy 7...
Wg mnie konie w umiarkowanej cenie, z którymi poradzi sobie właściciel brązowej odznaki. Jeszcze muszą mieć "coś" - urodę lub rodowód, lub maść, lub starty w zawodach. Wszystko naraz - nie - bo to już nie będzie umiarkowana cena.
Ja bym powiedziała, że z koni sportowych najłatwiej się sprzedają konie łatwe do jazdy - nie wymagające w pysku, łatwo wchodzące na kontakt, równe, o dobrym, niezłośliwym charakterze, niepłochliwe, wybaczające błędy jeźdźca. Nawet jeśli nie mają oszałamiających możliwości sportowych są łatwiej sprzedawalne od koni wybitnych, ale trudnych - nadpobudliwych nerwusów itp.
Oceniam po tym, jakie konie były ostatnio kupowane. Z "potencjałem" typu L - do 10 tys. Z "potencjałem" N (N+) - do 16, 18. Wszystkie miały istotne minusy, względem "konia idealnego" - co paradoksalnie jest "plusem", bo utrzymuje niską cenę, a cena nadal jest priorytetem. Osoby naprawdę zamożne (że cena naprawdę nie gra roli) raczej nie kupią konia w PL, bo dla nich ważny jest prestiż - od kogo! kupili konia, ma tę literkę Z czy nie? etc.
halo Może się nie znam, ale co to za "potencjał" na L-kę?, to chyba każdy koń wyszkolony na podstawowym poziomie da radę przez nią przebrnąć, źle myślę ?
Ja próbuję właśnie sprzedać klacz-przylepkę, w starym typie wlkp ofert na poziomie 3 tysięcy miałam kilka, a ostatnio nawet usłyszałam "proszę mi powiedzieć co ten koń potrafi że tak dużo kosztuje" (a cena 6,5 tys z ogłowiem i innymi duperelami) 😵