operator kamery nerwowy jakiś...to że koń skacze przez auta (może miał iśc Badminton to sie nauczył), nie znaczy, że umie chodzić po drzewach, więc po co go tam szukał na końcu filmu? 😂
Frania dzięki za inf🙁 Reszka jest bardzo specyficznym koniem ja ją znałam już na wylot co pewnie w wielu sytuacjach bardzo mi pomagało, to był jej debiut pod Olą więc pewnie nie zgraly się jeszcze tak jak powinny, szkoda, że nie mogłam tego zobaczyć...
Reszka nikt nie wie co sobie ubzdurała, po crossie p.Mikołaj na nią siadł i ledwo był w stanie ją też kłusem, czy galopem ruszyć. Coś się zacięła. Już w środę przed wyjazdem zaczęła tak robić. a Jak przyjechaliśmy do Racotu to ciężko było cokolwiek zdziałać. Cóż musi psychicznie dostosować się do tego, że już nie ma zawodów w domu tylko wyjazdowe. Dziś w domu chodziła jak marzenie. Na razie ćwiczymy i tyle. Ja też dopiero zaczynam starty więc może kiedyś razem do czegoś dojdziemy, jak ja się nauczę jeździć. Na razie powiedziałam, kategoryczne NIE jakimkolwiek startom, szczególnie tak z zaskoczenie "Zgłosiłem cie tu, tu i tu na zawody, już jest zapłacone - jedziesz"
Wszystkim gratuluję występów w Racocie, szczególnie Marysi i Oczkowie debiutu w LL i to od razu na 2miejscu 😀
My się pojawimy gdzieś może pod koniec sezonu, albo w przyszłym sezonie, jak obie będziemy gotowe do startu :P
Alex ja rozumiem🙂 tzn domyślam się o jakie zacięcie Reszki chodziło, to jest właśnie jedna z jej największych wad i jedna z rzeczy, których nie udało mi się całkiem zlikwidować u niej, choć i tak podczas naszcyh ostatnich wspólnych startów było o wiele lepiej niż na początku. Ja odbierałam to tak, iż ona czuje straszną presje jak gdzies wyjeżdża to jeszzcze większą, gdy do tego jeździec sie stresuje (a wiem jakie to trudne sie na niej wyluzowac) to robi sie mieszanka wybuchowa, to jest ta sytuacja gdy ona zamyka sie w sobie na wszystkie bodźce z zewnątrz i nic do niej nie dociera, żyje sobie w jakimś swoim schemacie i tyle. Sądze, że to podobna sytuacja jak gdy ja nieraz miałam problemy z wjazdem na parkur bo ona nie chciała sie ruszyć, ale gdy już to sie udało (z czasem nauczyłam sie przewidywac i zapobiegac takim zachowaniom) to była jak anioł przez cały parkur, ale to jest nerwus niestety i każde takie zawody ksoztują ją strsznie dużo emocji i energii🙁 Choć ja bardzo miło wspominam na niej parkur na wyjazdowych, ale jej nigdy sie nie da przewidziec do konca.
Bardzo przepraszam za OT, reszte juz sie na PW dopytam, chciałam tylko odniesc sie do powyzszych🙂
Podobno 400m, ale nie wiem jak to wyjdzie bo jeszcze tam nie byłam. A o którym terminie mówimy? Tym gdzie są tylko LL i L czy tym gdzie są wyższe konkursy?
No, właśnie, jak to jest z tym powoływaniem do kadry? Czy juniorka startująca w WKKW na małym koniu w klasie L, bez większych sukcesów (tzn. nigdy nie wygrała, ani nawet nie zajęła punktowanego miejsca) może być powołana do kadry? 😲
dlaczego? wyniki pokazują coś dokładnie odwrotnego...może dlatego, że "kadra" niczego nie daje, ale i niczego nie zabiera. nie trzeba być w "kadrze" żeby jeździć międzynarodowe zawody (na szczęście) a że "business oblige", to akurat nic nowego w tym temacie.
Samo powoływanie do kadry takich Jeźdźców ujmuje splendoru tej dyscyplinie. Nie rozumiem i nie widzę sensu takich powołań. Na szczęście życie (starty) je zweryfikuje.
same takie czaso-okresowe powołania to przeżytek jeszcze z czasów PRL, dziś naprawdę mało kto przykłada do tego wagę, szczególnie w WKKW seniorskim.,a juniorzy... no cóż to ciągle jeszcze tylko dzieciaki 😉
Oj Rybnik to chyba trochę odcięty od świata jest 😀 Na wyniki w necie bym nie liczyła. Ja mam wyniki KJ Szarża, jeżeli chcesz kogoś konkretnego innego to mogę zapytać może wiedzą 🙂