Ja się wypowiedziałam tylko raz i już dowiedziałam się, że niemożliwe jest by dostarczyć koniom świeżej wody na pastwisko, a także że mało w życiu widziałam. Oprócz tego za bardzo prawdopodobne zostały uznane moje słowa o trzymaniu koni na metrze gnoju 24h w boksie. Intrygująca była ta rozmowa z Iza Sz.
Teraz sie okazuje, ze zaginione konie to jeden i ten sam kon. Rozniacy sie plcia, wiekiem i umaszczeniem 🤣 Czyli koniec tych zwierzakow musial byc bardzo przykry, jak jedynym wytlumaczeniem jest taka bzdura...
Słonko zaświeciło to ma prąd na neta 😉, oby ją ciemne chmury zakryły... Jest taka aplikacja w necie symulująca uderzenie różnych obiektów kosmicznych w Ziemię, niestety zawsze wypada na wschodnie wybrzeże USA, próbowałam utrafić w Czukty, ale lipa 😉
Zwracam honor... i kajam się... 🙇 🙇 🙇 Było mi jej naprawdę żal... chciałam wierzyć, że tam gdzieś jeszcze jest biedna chora istota, na którą świat się uwziął i która się zagubiła... Ale nie, przeszło mi jak czytam te jej dyrdymały na fejsie. Także przepraszam Was, od początku mieliście rację.
Jestem ciekawa jak jeszcze długo będą się ciągnęły te "Trudne sprawy" bo co odcinek to nowa sensacja, szkoda tylko, że tak jak napisała tunrida, każdy na innym kanale i trzeba szukać ciągu. Chyba wszystkim powoli przechodzi żal jej. Nie pochwalam pewnych poczynań tej fundacji, ale jak tak dalej pójdzie, to za pół roku będzie ganiać stado całkowicie zdziczałych koni, w tym 3 ogierów.
Jestem ciekawa jak jeszcze długo będą się ciągnęły te "Trudne sprawy" bo co odcinek to nowa sensacja, szkoda tylko, że tak jak napisała tunrida, każdy na innym kanale i trzeba szukać ciągu. Chyba wszystkim powoli przechodzi żal jej. Nie pochwalam pewnych poczynań tej fundacji, ale jak tak dalej pójdzie, to za pół roku będzie ganiać stado całkowicie zdziczałych koni, w tym 3 ogierów.
No skoro "trudne sprawy" o odebranej szczennej suce w 2012 r. ciągną się nieprzerwanie od 2012, to obecne "trudne sprawy", mnożąc przez ilość odebranych zwierząt będą trwały nieustająco po wieki wieków.
hura 😅 ps- ja jej powinnam jakiś przelew zrobić za to, że dzięki jej osobie nie nudze się w pracach, w których akurat nie ma nic twórczego do roboty poza siedzeniem pod telefonem. A tak... czas leci szybciej.
Dobrze, że ten post usunęli. Ileż można czytać jej wywody. Boję się otworzyć lodówkę, żeby mi Redlarska z niej nie wyskoczyła 😤 A po drugie, gdyby tyle czasu w internetach nie siedziała to może w końcu miałaby czas żeby coś zrobić
Zacytuję mistrza Sapkowskiego: "U nas, w Clinfrid trzyma się takich w obróbce na łańcuchu i daje kawałek węgla, wtedy oni na ścianach cudności malują."
Ona co chwila zmienia swoje zeznanie dotyczące 2 maja 🤣 Aktualnie według niej fundacja nadjechała w momencie, kiedy poprawiała elektryczny pastuch. A mnie zastanawia czy ona miała w ogóle pastuch w tamtym okresie? 🥂
Ja już się przejadłam Indianka i mnie zemdliło, coraz to większe bujdy wymyśla. Fundacja wywarzyła jej drzwi jak antyterroryści do stajni ;D pomijam fakt, ze ona twierdzi, ze ta stajnia przecież jest nieczynna, nieużywana i konie nie maja do niej dostępu, a na zdjęciach widać, ze drzwi trzymały się tam na słowo honoru 😉 No i kolejny, który chciał kupić jej gospodarstwo, ona odmowiła i teraz się mści 😉
Tyle, że dla utrudnienia serial toczy się na kilku kanałach i na każdym jest coś nieco innego. I żeby być w temacie nin stop na bieżąco, to trzeba wszystkie kanały ( grupy, blogi) obskoczyć. A z tym się schodzi. Szkoda, że serial nie jest w jednym miejscu. Uprościłoby to życie.
Ja oglądam tylko na jednym kanale, więc mam braki. Czy może ktoś mi wyjaśnić genealogię tego oto kreatywnego wytworu kreatywnej kłamczuszki: 😵
[quote author=Karla🙂 link=topic=80308.msg2787807#msg2787807 date=1527779603] właśnie się dowiedziałam, że jestem z dzikiego krycia ... 😁 [/quote]
Dyskusja na temat zamachu na jej wartościowe championy, o tym, że są bez dokumentów, bez pochodzenia i warte są tyle co ważą, a z jej strony wywody jakiej to one nie są czystej krwi itd. W międzyczasie komentarz, że ogier nie ma licencji, że krycie wsobne i na dziko, więc się Karla dowiedziała, że sama jest z dzikiego krycia i parę innych epitetów na temat pożycia intymnego jej Rodziców, oczywiście ze strony Naturalistycznej hodoffczyni koni. Tak mniej więcej 😉
Mi się już znudziły indiańskie legendy na fejsie - szkoda czasu, wojuję z sianokosami, jakby Wszechwiedząca najlepsza rolnicza też się zainteresowała sianokosami, to nie byłoby gównoburzy o zabranie zwierzaków, a i konie miałyby perspektywę przeżycia do wiosny...
Ja też sobie odpuszczam. Nuda, nic się nie dzieje poza biciem piany. Czytam wszystko tylko kiedy kibluje w robotach dniami i nocami i nie mam co robić. Czekam na badanie psychiatryczne.
Na wp przeczytałam artykuł o znęcaniu się nad kucem (został pomalowany w paski farbkami). Z ciekawości weszłam na stronę hotelu, a tam tyle jadu na właścicieli... Ludzie chyba się nudzą, pod każdym postem hotelu walą jadem i piszą o biednym kucu, który stał się ,,rzeczą" a dzieci pewnie w przyszłości będą odzierać zwierzęta ze skóry... Masakra!
Dementek, też to dzisiaj zobaczyłam (na Fb mi wyskoczyło) i.. tak to jest jak ludzie zieloni w temacie mają się za wielkich znawców i obrońców zwierząt. Tak dalej pójdzie, a zaczną włazić na strony pensjonatów/szkółek/stajni i wyzywać kogo popadnie, bo śmie "wozić d*** na koniu bez pytania go o zgodę i koń na pewno cierpi"... Zaczynam się bać "oświeconego tłumu" 🤔
a ja akurat sie zgadzam, ze traktowanie konia jak kartki papieru nie uczy dzieci niczego dobrego - tylko, ze zwierze sluzy do zabawy...
tak, wiem ze kredki nietoksyczne i konik nie umarl i pewnie by sie bardziej zmeczyl pracujac pod siodlem co nie zmienia faktu, ze uwazam ze konie nie sa zabawkami dla dzieci i nie powinny byc traktowane jako zamiennik kolorowanki - przedmiotu
Zwierzę to nie jest zabawka. Pies nie służy do ubierania go w przebrania księżniczek, kot do wożenia go w beciku w dziecięcym wózku, a koń do rysowania po nim. Dzieci powinno się uczyć szacunku do zwierząt, a nie traktowania ich jak maskotek, tyle że większych i samobieżnych.