Qn - pocuduj z klockami kolanowymi- są na rzepy, na pewno po pewnym czasie odnajdziesz się w tym siodle! A jesli można wiedzieć, jaki masz rozmiar siedziska i ile ewentualnie byś za nie chciała? Przekażę mojej koleżance, bo jeśli byłoby atrakcyjne cenowo to możliwe że ona by je wzięła😉
na cudowanie tak dużymi klockami, nie ma zbytnio miejsca :P... mam 17,5'' nie sprzedam, bo potrzeba mi coś na już, a skoro łęki da się zmieniać to zostanie na mego kunia, muszę tylko ciut węższy kupić w skrócie: trzeba wyklepać 😜 wagowo: daslo jest cięższe niż thorowgoodzik co do winteców - jeździłam w 500 (starej) idealnie dopasowane do mojego tyłkam
Qn-ja kombinowałam z tymi klockami, wyżej - niżej, bardziej do środka lub na zewnątrz, dało sie, aż w końcu trafiłam na właściwe ułożenie. A jeśli thorowgoot jest jeszcze lżejszy to tylko szkoda, że ja nie trafiłam na to siodło, przed moim daslo 🙂 A co do winteców- one faktycznie- dla tyłków jeźdźców są idealne😉 Jeśli chodzi tylko o miękkość 🙂 Szkoda tylko ze mój siwy nie chciał pod nim chodzic 😕 A ja nie lubię jednak jeździć na takich poduchowych siodłach- ale to rzecz gustu. I ja cały czas mówie o all purpose!!!O innych modelach winteca sie nie wypowiadam- nie jeździłam🙂 Mam nadzieję, że "dogadasz" się ze swoim daslo🙂 Pzdr.
A ja mam takie pytanie: bo mam siodło skórzane (nowe-nie ważne jakiej firmy :p) i strasznie się puśliska niszczą. Nie wiem ,czy to normalne, czy nie, ale: -podczas zmieniania długości puślisk spodnia strona paska się ściera na tym metalowym czymś (nie wiem jak to sie nazywa xD) -kiedy np. zawijam puśliska na strzemiona (jak lonżuję) to tam jakby ,,pękają" i zostają brzydkie ślady.
To normalne ? Bo nie chce, żeby mi te puśliska szybko poszły do śmietnika...🙁
Dokładnie, nic dziwnego że pękają. Jak kupisz porządne puśliska ( i nie mam tu na myśli od razu prestiga za 500 zł) i dobrze zakonserwujesz, nasmarujesz, to nie będziesz miała takich problemów.
Nieznanej :/ I weź tu rodziców namów na Winteca :/ Nawet używanego, tańszego :/ Niestety, dla nich siodła wszystkie są takie same...Z tego co wiem, to nie jestem sama 🙁
Ale może niedługo z pomocą braci uzbieram na coś lepszego 🙂
I jeszcze coś-bo siodło kupione jako 17', ale na tybince małęj (? Tak to się nazywa ? Te na paskach do popręgu) jest coś takiego: ,,17 1/2" To 17' czy 17, 5' ?
Trzeba by zmierzyć wielkość siedziska, bo ta mała tybinka może być przełożona od innego siodła. A może mała tybinka jest prawidłowa i siodło nie jest 17, tylko 17,5 ? Nikt ci na to pytanie nie odpowie przez internet.
Jak ,,rozchodzić" siodło ? Bo jak na razie to kobyłkę tylko lonżuję z tym siodłem (siadać na razie nie chcę, bo podobno nierozchodzone siodło wtedy konia mocniej uwiera). Siodło jest-jak na razie patrzę-dopasowane, ale jeszcze z nią popracuję i dopiero wtedy się dowiem na pewno, czy tak jest 🙂 Ale wracając do tematu-kobyłka się stara, reaguje na moje polecenia, ale widać, że ją wnerwia takie ,,skaczące" siodło. Słyszałam, że można siodło można na coś grubego położyć, i trochę posiedzieć, ale wtedy chyba się później na konia nie dopasuje ? No wiem, głupie pytanie, ale nie wiem co robić. Może póki co podkładkę kupić/zrobić ?
No- głupie pytanie, głupie. 🙂 Jeśli siodło JEST dopasowane, to nie trzeba nic rozchadzać. Nic konia nie uwiera. Zakładasz siodło na konia i jeździsz. Jeśli siodło nie jest dopasowane, to ...nie dobrze. W zależności od tego co nie jest tam dopasowane, można próbować je dopasować.Są takie przypadki, kiedy podkładkami dopasujesz siodło, a są takie, kiedy siodło jest np za wąskie i nijaka podkładka nic nie pomoże.
Siodło owszem...potrafi się troszkę "ułożyć" na koniu, ale nie licz, że siodło nie dopasowane się ułoży pod konia. Ono układa się w bardzo minimalnym zakresie i w zasadzie można na to w ogóle nie patrzeć. Jeśli jesteś ciekawa czy masz dobrze dopasowane siodło, czy nie ( a powinnaś być), zrób zdjęcia siodła i wstaw do wątku o dopasowaniu siodeł.
Mam pytanie na temat siodła wintec 🙂 Co myslicie o tym modelu winteca ? [[a]]http://animalia.pl/produkt,10903,Wintec_Siod%C5%82o_Wintec_2000_Cair_System.html[[a]]
laura_2013-ja je chciałam kupić. Jest świetne 🙂 Kilka razy jeździłam na takim 🙂 Jest dobre, ale patrz ile jeszcze będą kosztować puśliska, strzemiona i popręg :p
Simma dzieki za odpowiedz 🙂 a osprzęt do siodła to potem juz jakos sie kupi jak juz siodło bedzie 🙂 a jak z paskimi do popregu ? nie rozwalaja sie szybko jak w daslo ? chociaż po tej cenie i firmie mozna spodziewać sie juz wiecej niz po daslo za grosze 🙂
Coś ty 😉 No, oczywiście też trzeba dbać, ale ja jeździłam na takim właśnie szkółkowym siodle-i tam było wszystko git. A pomyśl, ile tam razy siodło jest zakładane itp 🙂 Te brązowe jest ładne (na takim jeździłam), czarne widziałam w sklepie-nie wiem, czy to od kurzu czy coś, ale jakieś takie dziwnie szare było...
Simma, Skoro kupiłaś siodło "no-name" w komplecie z puśliskami (pewnie za cenę mniejszą niż większą) to nie dziw się, że puśliska się niszczą... od razu wręcz. Możliwe, że z siodłem za chwilę będzie dziać się to samo.
laura_2013, Wpisz sobie w wyszukiwarkę "wintec 2000" albo coś w ten deseń. Tu o tym siodle na serio dużo zostało powiedziane. Niedawno ja sama się produkowałam na ten temat, więc wykażże odrobinę chęci i poszukaj.
[quote="Bogdan"]Z poduchami powietrznymi, jeśli nie jest od razu dopasowane do konia to mamy problem.[/quote] Dlaczego? Pytam z ciekawości. Na targu końskim pewien pan miał wintecki na sprzedaż, wyglądał na ogarniętego gościa i zarzekał się, że poduchy powietrzne powodują "lepsze dopasowanie się" siodła do konia. Co ciekawe, podawał dosyć logiczne i wiarygodnie brzmiące argumenty -> że tam gdzie jest "za mało" tego powietrza, to siodło tak jakby "daje go więcej". Słuchałam jednym uchem, więc wiarygodnie brzmiące argumenty mogły mi się tylko takie wydawać.
Poszukaj może jeszcze w jakimś jeździeckim tego siodła (tylko żeby popatrzeć) bo ja na serio, jak te siodło widziałam to ona takie szare było...Może od kurzu, a może po prostu taki kolor...W każdym bądź razie-typowo jak na siodło-czarne nie było.
No mozliwe tylko u nas w jezdzieckich to jedynie daw-magi maja tu w poblizu a w Czechach same kentaury.Wntec i inne ciezko gdziekolwiek obmacać i popatrzeć czy nawet wsiąść w to siodło na moment
Popytaj-może ktoś Re-voltowiczów ma takie siodło i by przesłał zdjęcia 🙂 Bo wiesz-skoro masz cały sprzęt czarny-to jakby wyglądało do tego szare siodło ? :p Na serio-poszukaj 🙂
Kolor to kolor, ale siodło samo w sobie jest świetne 🙂 Ja zawsze jeździłam w takich starych, albo jeszcze takich mało wygodnych-i dla konia, i dla jeźdźca. A to-świetna świetność 🙂 W lepszym nie jeździłam 🙂
laura_2013 - http://www.ihaha.pl/ - tutaj wysyłają te wintecki na jazdę próbną! Zadzwoń i umów się! Nie ma lepszej opcji 🙂 A czarny wintec , to czarny🙂 No chyba że jest zakurzony😉 Ja gdzieś wcześniej wstawiłam fotki winteca 2000 na koniu, poszukaj🙂 Hihihi - " a jak z paskimi do popregu ? nie rozwalaja sie szybko jak w daslo ? chociaż po tej cenie i firmie mozna spodziewać sie juz wiecej niz po daslo za grosze" - a co do przystuł w daslo, które jakoby bardzo szybko się rozwalają (skad wiesz 😉 ?) to są one akurat z prawdziwej skóry a dobrze konserwowane służą bardzo długo i w dobrym stanie🙂A przystuły w wintecach ci pasowały?😉🤣
Te wintecowe pokrycie, te włoski, które się uklepują/ wycierają lekko podczas użytkowania powodują, że siodło ma lekko szarawy odcień, zwłaszcza pod słońce, ale na pewno nie jest szare. Odcień sztucznej tybinki, która jest lekko jakby tłoczona w taki wzorek, również może na słońcu dawać pewien odcień i smolistą czernią to siodło nie jest. Ale na pewno nie jest szare. Jest czarne, ale nie smolisto czarne.