Nie mam za dużego pojęcia jeśli chodzi o naszych weterynarzy, więc liczę na podpowiedź 🙂 Kogo polecacie do problemów ze ściegnami? Nie musi to być nasz lokalny weterynarz, może być ktoś przyjeżdżający w okolice Lublina. Zależy mi na kimś kto będzie umiał postawić diagnozę i zaproponować leczenie inne niż 'doktor czas' 😉
koola ile ludzi tyle opinii, ale nam (tzn swego czasu "mojemu" Siwemu - Mielno) międzykostny ogarnął Kotowicz 😉 a także postawił trafną diagnozę innemu koniowi, gdzie inni szukali i nie mogli znaleźć 😉
bera7 zdaję sobie sprawę, że przy historiach ściegnowych trzeba dużo czasu i że cholerstwo lubi się odnawiać. Po kontuzji koń miał dobre dwa lata odpoczynku. Na chwilę obecną jest juz wdrożony do pracy, a ja chciałbym skonsultować jedną rzecz stąd pytanie o weterynarza 🙂
esperado, na jakiej podstawie zalecam czas? Na podstawie doświadczeń z pozrywanymi ścięgnami od kilkunastu lat, wielu rozmów z weterynarzami na ten temat, obserwacji kontrolnych USG jak się goją dziury oraz rozmów z właścicielami koni co się dzieje gdy koń zbyt wcześnie wróci do roboty. Akurat kontuzje ścięgien, a raczej ich rehabilitacja to moje hobby 😉
bera7 zalezy jaka kontuzja jakiego miesnia, sciegna czy kosci; najwazniejsze postawic trafna diagnoze oparta o badania ukazujace bezposrednio miejsce chorobowe. Wtedy lekarz podejmie decyzje o odpowiednim leczeniu farmaceutycznym lub masazach/okladach czy naswietlaniu danego miejsca. Wynikiem tych dzialan moze byc wyleczenie konia, a nie postawienie go na rok i niech przestoi kontuzje. Znam wiele osob ktore "gra na czas" chcialy wyleczyc konia i nic nie zyskaly na tym. Po roku takie konie wdrozone do pracy ponownie wykazuja bolesnosc i kulawizny. Takze leczenie to podstawa, a urlop jest naturalna rzecza w polaczeniu z fachowa opieka weterynarza. I to on zaleci okres czasu w ktorym kon ma wykazywac zmniejszona ruchliwosc. Dopiero wtedy mozemy oczekiwac poprawy. Zasada numer 1 znalezc dobrego lekarza z odpowiednim aparatem! Ale sie rozpisalam, sorki ale tez uwielbiam te tematy 😀
esperado, mowa była o ścięgnach. Oczywiście, że diagnoza plus dodatkowe wsparcie zwłaszcza w pierwszej fazie są wskazane, ale czas i tak jest najlepszym lekiem i to każdy lekarz z jakim współpracowałam bardzo podkreślał.
bera7 zadziwila mnie łatwość z jaką 'wysłałaś' konia na odpoczynek. Nie widzac go, nie wiedząc co się dzieje.. Uważam, że takie internetowe rady wcale nie są dobre, tym bardziej, że pytanie było o weterynarza a nie o to jak leczyć 😉
Mogę prosić o pw Kogoś kto trzyma konia w Elizowce?
koola, skoro napisałaś o urazie ścięgna to uznalam, że koń zdiagnozowany na USG. A to najlepiej leczy czas i piszę to po tym, jak kilkanaście lat temu chciałam koniecznie pomóc własnemu koniowi i po radę za pomocą algierczyka wypisywałam do dr we Francji jak radzą sobie z leczeniem. Odradził modne zabiegi określając je jako lekkie naciagactwo. Pozytywnie wypowiedział się o laserze. I powiedział to co kilka autorytetów warszawskich weterynarzy, że czas jest najważniejszy. A jak problem z diagnozą to może lepiej zawieźć konia do Warszawy na diagnozę? Polecam Kalisiak i jej załogę.
Wybiera się ktoś na zawody towarzyskie do Ryk 29.08 i będzie miał wolne miejsce w koniowozie ? 👀 Kroją nam się jeszcze w Lublinie/okolicach jakieś towarzyskie zawody-może ktoś się orientuje ? 🙂
Nie wiem, czy to prawda (jeśli nie, to proszę minie wyprowadzić z błędu), ale Paweł Golonka bierze 600zł za samo trzaśnięcie drzwiami. Cała reszta już podobno w cenach warszawskich (jak na nasze realia praktycznie jedynych).
Bardzo prawdopodobne. Znam wiele osob ktore u dr robily staz/praktyki i roznych sie opowiesci na temat jego cennika nasluchalam. Ale jako lekarz specjalista chorob koni, godny polecenia. Najlepiej dzwonic i sie pytac. Moze wieksza ilosc osob z Lublina skorzystalaby z konsultacji i wtedy koszty dojazdu sie rozloza 🙂
koola a ja polecam dr.Okońskiego. Swego czasu konsultowałam z kim się dało przypadek mojego konia, z lubelskimi weterynarzami, warszawskimi i dr.Golonką i dr.Przewoźnym również i największe i najbardziej pozytywne na mnie wrażenie zrobił dr.Okoński. Najdokładniej ze wszystkich zbadał konia macając wszystko co się działo, obejrzał w ruchu w każdym chodzie na każdym podłożu na prostej i kole, nie powtarzał żadnych badań po raz enty, które już zostały zrobione, jako jedyny nie zasugerował, że konia trzeba bezwzględnie podkuć (a koń wtedy był kosiarką do trawy i do tego chodził na wybieg z dwoma innymi końmi, a jest dominującą jednostką więc okuty musiałby chodzić sam). Badał tego konia ponad godzinę, cały czas mówiąc do mnie i tłumacząc co mam robić i koniec końców konsultacja z nim była najtańsza (co mnie bardzo zaskoczyło) i najbardziej przydatna 🙂