LSW może i marzenia 🙂 Do rozdysponowania na Lublin jest 10 milionów zł. Pomysł, to dofinansowanie, czyli ziarnko do ziarnka. Troche z jednego, troche z drugiego budżetu, i może coś zaczęło by się dziać. Aby zacząć. Jak nawet nie bedzie sie próbowac, to nigdy nic z tego nie wyjdzie. Kto nie ryzykuje, ten w kozie nie siedzi 😁 😁 Lubię ryzykować. A co by było, jakby się udało zapoczątkować zmiany ? Trzeba więcej takich wariatów z marzeniami jak ja, żeby coś drgnęło. 😜 😜
Mamy w Lublinie jakiś końskich masażystów/fizjoterapeutów? 👀 Zwykle korzystam z usług weterynarzy z Warszawy, ale tym razem sprawa jest bardzo pilna...
Cześć wszystkim! Od października witam Lublin jako studentka, szukam stajni dla mojego kopytnego, ale jestem w tych terenach kompletnie zielona. 🤔 Interesuje mnie dobry dojazd do stajni autobusem i trawiaste padoki, cena do 600 zł, ktoś coś wie? :kwiatek:
Aronka znam stajnie, ktora spełnia dwa z twoich warunków ( trzeci niewpelni), mianowicie pastwiska i cenę . Tylko aktualnie nie ma wolnych boksów- ale to się może zmienić. Więcej na priv.
W samym Lublinie raczej stajni z pastwiska i do takiej kwoty nie znajdziesz, siedzę w lubelskich stajniach juz trochę i o takiej nie słyszałam.
Aronka znam stajnie, ktora spełnia dwa z twoich warunków ( trzeci niewpelni), mianowicie pastwiska i cenę . Tylko aktualnie nie ma wolnych boksów- ale to się może zmienić. Więcej na priv.
W samym Lublinie raczej stajni z pastwiska i do takiej kwoty nie znajdziesz, siedzę w lubelskich stajniach juz trochę i o takiej nie słyszałam.
każda stajnia reklamuje się, że ma trawiaste padoki. Tylko to jest taki "łyt matekingowy"
Do Elizówki dojeżdża autobus linii 4, jeździłam nim cały rok szkolny, nie powiem, że polecam, ale dojechać się da 😉 No i pastwiska też są, ale konie trzeba puszczać samemu, stajenni puszczają tylko na wybiegi przy stajniach, na których nie ma trawy. No i jest duża hala i karuzela i cena jak na to wszystko wg mnie dobra.
Wydaje mi się, że w stajni za 400 zł raczej trudno o siano do woli, a jak pasza jest "dozowana" to już w ogóle... Ja swego czasu karmiłam konia swoim sianem i otworzyło mi to trochę oczy na ceny, ale ja też mam konia, który ma duże zapotrzebowanie, a to też ma znaczenie 😉
LSW może i marzenia 🙂 Do rozdysponowania na Lublin jest 10 milionów zł. Pomysł, to dofinansowanie, czyli ziarnko do ziarnka. Troche z jednego, troche z drugiego budżetu, i może coś zaczęło by się dziać. Aby zacząć. Jak nawet nie bedzie sie próbowac, to nigdy nic z tego nie wyjdzie. Kto nie ryzykuje, ten w kozie nie siedzi 😁 😁 Lubię ryzykować. A co by było, jakby się udało zapoczątkować zmiany ? Trzeba więcej takich wariatów z marzeniami jak ja, żeby coś drgnęło. 😜 😜
Tylko aby mieć dofinansowanie trzeba wyłożyć też masę własnych środków. A taka inwestycja nie wiem czy się zamknie w 10 mln. Kilka lat temu wyceniałam koszt budowy ośrodka na ok 18 koni. Nie licząc zakupu ziemi same budynki, ogrodzenia stałe pastwiska, plac do jazdy, hala itp to koło 5mln. Ponad 100 tyś to pochłonie ogrodzenie takiego toru. Przecież pastuchem tego nie ogrodzi się 😉. I trzeba brać pod uwagę, że budowa takiego obiektu to nie praca dla Kazia zza płota tylko przetargi dla firm pod dokumentację itp. A stosunek wydanych pieniędzy do powstałych miejsc pracy jest niewspółmierny w stosunku np. do galerii handlowej. Brutalna prawda 🙁
bera7 ja dzisiaj dostałam kosztorys pełny, plany itp stajni (15koni) + dom na 1,400,000. I to bez ogrodzeń, pastwisk, hali itp. Zależy jaki chce się mieć standard ale ceny budowlane idą w górę, robocizna itp też.. także trzeba marzyć 🙁