Frania, ale później jak się zrobi pannica, to jej pewnie nie poznamy 😉 o siwym - tak jak napisała PumCass, a trochę więcej było w wątku koni zimnokrwistych 😉 Muchozol, jakby mój miał tylko tak jak Mucha, to pewnie też bym zostawiła i nawet nie pomyślała o ciachaniu, cóż, stało się, co prawda długo biłam się z myślami, ale jednak nie mogłam na to patrzeć i czekam grzecznie aż odrośnie (no, dobra, trochę się niecierpliwię!) 🙂 Amasza, też mam taką nadzieję! Dakarowa,Ronin.,kare_szczescie,desire,pampera, :kwiatek: Pampek wyszedł na tym zdjęciu przesłodko!
harja a ja myślałam, że to to co Mucha miała to już jakaś masakra z grzywą. Na szczęście odrosła ładnie - wbrew temu co słyszałam*, to sporo jej grzywę poprawiły warkoczyki. Na wiosnę/lato muszę pleść, bo ma tak gęstą, że nie trzeba upałów, żeby była cała mokra pod nią. Konia mi szkoda i plotę te warkoczyki (a raczej narzeczony plecie) i problem pocenia się znika. PS. Masz fajnego konia - jak nie lubię zimnokrwistych, to Twój wpadł mi w oko 😉.
* - słyszałam, że w ten sposób tylko osłabiam grzywę, dużo jej wypada i w ogóle lepiej tak nie robić; chociaż moje obserwacje są zupełnie inne (ale może ja nie umiem obserwować lub mam dziwnego konia)
Muchozol, siwy akurat nie ma super gęstej grzywy, więc nie plotłam, ale zobaczymy - jak odrośnie, to pewnie się zdecyduję, między innymi dlatego, że po prostu lubię jak koń jest zapleciony, a i dużo łatwiej o to dbać. Póki co odżywkuję 😉 (ale temat o grzywach to nie tu) PS. Dziękuję miło mi 🙂
harja mi też się podobają warkoczyki - na szczęście 😉. Na zimę rozplatam, bo mi się nie chce o nie dbać 😡. Żeby za dużego off-topu nie było, to Mucha w warkoczykach (mam tylko zdjęcie z lata, bo jak pisałam na zimę rozplatam):
harja ubóstwiam Go! 😍 Moja też po lecie miała :/ więc jest ciachnięta i ma czas na odrośnięcie. I już nie moge sie doczekać 😉 desire wow to super się trzyma :kwiatek: Muchozol to paluchy muszą boleć od plecenia..?😉 pampera fajny czaprak 🙂
Beznadziejnej jakości ( nie mam lepszego), ale może coś widać 🙂
[quote author=Strzałek link=topic=79632.msg1623062#msg1623062 date=1356133845]Muchozol to paluchy muszą boleć od plecenia..?😉[/quote] Strzałek zazwyczaj narzeczony plecie warkoczyki, ale nie narzeka - ja mu czasem pomagam 😉. Ale fajną łysinkę ma Twój koń i ile jabłek 😎.
skraweknieba,Sankaritarina, jedna dereszowatokasztanowata, druga tarantowata. Gniada skacze przez usypaną ziemię i zmarznięta miała byc wywieziona przed mrozami ale nie zdążylismy. Kilka razy w roku wywozimy tak z padoku błocko zmieszane z niezjedzonym sianem i trawa. lenka1z, zawsze mi się podobały takie złocisto - rude kasztany zamiast kasztana mam kasztanowatodereszowata tłustą babę ale jak patrzeć na samą głowe to kasztan 😉
Dzionka ale on świetnie wygląda i taki dzieciaczek tutaj 🙂 aszka mówisz że twoja ma brzuszek. moja zwykle ciężka do nabrania masy 😉 więc ty się ciesz bo lepiej w tę stronę A co do maści fakt czasem aż pomarańczowa jest
Aszka widziałam zdjęcie Młodej jak wyglądała, gdy do Was przyszła. Jest zmiana na plus 🙂 Fajnie się zaokrągliła i wyładniała 🙂 Lenka1z Moja Masza niestety ciemnieje na zimę 🙁 ale w lato jest identycznie marchewkowa 🙂 Lubię taki odcień rudości 😍 I ładnie jej w niebieskim! My ostatnio eksperymentujemy z borowym 😉 Moje turbokonie 🙂