My nie świętujemy, a śmigamy 😉 dzisiaj tak mi przygrzało, że jeździłam przez chwilę w samej koszulce. I właśnie grzeję się pod kocykiem z herbatką 😍 siwy całkiem fajnie dzisiaj skakał, w sumie pierwszy raz tak od lipca!
I co by Was tu rozgrzać wrzucę coś letniego (nie cierpię zimowych zdjęć!) Jakiś maleńki, letni podskoczek. Lubię to zdjęcie, wyszliśmy tu tak poważnie 🏇
Edit. dwa dni temu minął rok odkąd współpracujemy ze sobą 😉
Ja ostatnio tylko podczytuję i rzadko piszę, ale także wpadam złożyć całemu Kącikowi jak najlepsze życzenia. Ciepłych i spokojnych świąt, samych jeździeckich sukcesów i dużo zdrowia, zarówno dla jeźdźców, jak i koni 🙂 :kwiatek:
a ja wpadłam na chwilę się pochwalić, że na gwiazdkę dostałam możliwość współdzierżawy konia 😜 w sobotę jedziemy z mamą oglądać jakiegoś. Generalnie nic o nim nie wiem poza tym, że ma 5 lat i jest chyba kary 😀 oby wypaliło, bo moje jeździectwo ostatnimi czasy mocno podupadło -,-
Uff, jeszcze nie jest za późno. Najserdeczniejsze życzenia, sukcesów z ogonami! Co prawda ostatnimi czasy bardzo zaniedbałam rv, ale obiecuję poprawę 👀
Mam nadzieje, że Wasze Święta były równie udane co i moje, rodzinnie i miło. 🙂
Ja przyszłam się troszeczkę pożalić. Wczoraj przyjechała do nas nasza M. i wyszło to czego się obawiałam - mój koń znów przypakował (w plerach i nie tylko) i trzeba przerobić/zmienić siodło. I tak sukces - prawie 6 miesięcy u nas było, co dawno się nie zdarzyło, a Pams się rozrósł w takim miejscu, że mooooże istnieje szansa przerobienia siodła, ale tego będę się dowiadywała już po świątach, na szczęście szybko wykryłyśmy co jest nie tak, więc nie ma krzywdy - przechodzimy w spacerowo-lonżowy tryb, akurat w końcu ogarnę jego grzywę, bo będzie tyle czasu 😁
Ja miałam bardzo udany przeddzień świąt - zawędrowałam do starej stajni, w której staliśmy z Muskatem, zanim trafiliśmy do Poznania, i wraz z tamtejszą ekipą pojechałam w teren na "moim" dawnym koniu 🙂 Świętokrzyskie ma to do siebie, że zimą, w śniegu, są tam wymarzone warunki do jazdy, więc zaliczyłam i wspaniałe galopy po ośnieżonych polach, i wszystkie możliwe leśne ścieżki, świat jak z bajki... 🙂
faith to jakaś zaraza, w mojej rodzinie co prawda bez zachorowań, ale u znajomych pogrom. Zdrowiej szybciutko :kwiatek:
Mój koń się wkurzył chyba, że ruszyłam go 1. dnia świąt. Odstawił swoje stare sztuczki pt. ponoszę, biegnę na oślep i inne takie. Niedługo to trwało, w zasadzie krótką chwilę. Jestem z siebie turbo dumna, bo chciałam początkowo go wypiąć na czarną, ale stwierdziłam, że spróbuję przejechać. Kolega się zdziwił chyba. Podejrzewam, że z boku niezbyt pięknie to wyglądało. Ale w zasadzie o łydkach nie zapomniałam, więc jakiś zamordyzm to nie był. Więcej nie podjął próby i baaardzo, baaardzo fajnie popracował. W dole, okrągło. Trochę za mało aktywnie (to moja bolączka, zapominam się), ale ogólnie nieźle 😀
quantanamera, jakie ty 4 kopytka dostałaś? Moja pierwsza myśl to kucyś dla przyszłego dziecięcia 😀
Mi się udało i z koniem (właśnie wróciłam) i ze śledziem 🙂 Najlepsze jest to, że mam wolne do 2.01. więc w planach codzienne siedzenie z Dzionem szczególnie że pogoda wreszcie zachęca!
quanta oo no własnie pisz co i jak bo nas (mnie🙂 ciekawość zżera!🙂
Mnie aź 3 dni w stajni nie było i też mnie i rosnosi i dziwnie jakoś, ale dzisiaj nadrabiam już zaległości i niedługo jadę, miałam nadzieję, na jakies zdjęcia w koncu za dnia ale u nas pogoda bardzo niesprzyjająca (chciałąm białę, mroźne zimowe a u nas chlapa błoto blee).
quanta Litości... zdradź więcej szczegółów 😀 Ja mam dziś mega lenia...byłam u konia w wigilię, 1 dzień świąt...a dziś już tylko kanapa/fotel. Muszę naładować akumulator. Od jutra inwentaryzacja w firmie 🙄
quantaniedobra kobieto! Nie męcz nas już tak 😀iabeł: Powiedz coś więcej, jakieś zdjęcie, cokolwiek 😜 MagdziorMnie tez 3dni nie było i dopiero teraz poczułam jak bardzo już(ponad miesiąc odkąd mam kunia) jestem związana z Pielgrzymem. wymodelownaTeż chciałabym znowu poczuć to uczucie 🤣
bardzo chętnie, ale niestety sama nie dam rady dotrzeć do stajni o 8. Na szczęście jutro jadę na co najmniej 3godziny. Odmarzło podłoże, więc liczę na jakąś konkretniejszą pracę-spalę trochę zbędnych kalorii 🤣
basia16816, No wez nie mow ze kupilas Pielgrzyma z Garwolina? bo jesli tak to ten swiat to jest mega maly! quanta zrebola jeszcze nie mialas🙂😉 to byla niespodzianka czy planowany? wstawiaj zdjecia koniecznie!
ArimonaTak, to ten. Masz pw 😉 wymodelowanaNa pewno będzie dobrze. A nóż widelec udzielił mu się miły świąteczny nastrój i stwierdził, że będzie fajnie współpracował 😉