Forum konie »

Kącik Rekreanta cz. V (rok 2012)

Z jednej strony lawina serdecznych życzeń a z drugiej taka tragedia... życie i jego pomysły. Bardzo mi przykro Rewir, trzymaj się!

A ja mam powtórkę z zeszłego roku, kulawego konia 🙁
wątek zamknięty
rewir, strasznie przykre, nic tu się nie da powiedzieć mądrego, niech galopuje już zawsze po zielonych pastwiskach.. [*]
wątek zamknięty
Och, rewir 🙁 przecież Rewir był z nami "od zawsze". I zawsze będziemy go pamiętać.
wątek zamknięty
na maxa współczuje 😕
taki młody, taki śliczny...
rewir trzymaj się  :kwiatek:
wątek zamknięty
Współczuję rewir..trzymaj się. Wspomnień Ci nikt nie zabierze..
wątek zamknięty
rewir trzymaj sie ! bardzo mi przykro z tego powodu . ;c nawet nie potrafie sobie wyobrazic co teraz czujesz. Trzymaj się.  :przytul:
wątek zamknięty
rewir strasznie mi przykro, a ty się trzymaj jakoś! :przytul:
Misskiedis ja też szkółkowy rekreant :emota200609316:
wątek zamknięty
Pamiętam, jak jechałam z Tobą zobaczyć kulawego Rewira, a on, jakby nigdy nic, kłusował i galopował dookoła nas po wybiegu...
Trzymaj się 🙁
wątek zamknięty
Rewir trzymaj się!
wątek zamknięty
rewir, współczuję...... trzymaj się.....
wątek zamknięty
Rewir to okropne... Trzymaj się
wątek zamknięty
wyrazy współczucia - fatalna sprawa 😕 😕 😕
wątek zamknięty
rewir Ehhh, co za wiadomosć. 🙁 Trzymaj się tam!
wątek zamknięty
Ja właśnie dziś miałam napisać, jak to dobrze, ze mam tego mojego brzydala, że koń to moja ostatnia odskocznia od rzeczywistości, a rok skończył się, a następny zaczął, nie za ciekawie, bo z problemami zdrowotnymi w rodzinie. Wchodzę, a tu takie wieści...

rewir, nie wyobrażam sobie nawet, co czujesz. Bardzo, bardzo mi przykro 🙁
wątek zamknięty
rewir 3maj się kochana...wyrazy współczucia.
wątek zamknięty
Zajrzałam tu dziś po raz pierwszy od dobrych paru dni i od razu takie wieści...

rewir - bardzo przykro jak sobie wyobrażam co musiałaś i musisz dalej przeżywać, trzymaj się jakoś  🙁
wątek zamknięty

rewir, bardzo Ci współczuję..  trzymaj się!!
wątek zamknięty
maleństwo, to prawda, konie są wspaniałą odskocznią.. Ja właśnie wróciłam ze stajni, mój koń chodził na lonży bardzo dobrze dziś, pomimo ciemnicy wokół. Na deser zablokowały nam się drzwi lonżownika i już myślałam że będę tam siedzieć do jutra bo telefon oczywiście nie miał zasięgu.. Wtedy właśnie nie ma nic fajniejszego niż młodziak na końcu sznurka - no ale finalnie dzięki świętemu spokojowi zachowanemu przez mojego genialnego konia udało mi się otworzyć naszą pułapkę i się wydostać..

A jutro - trzymajcie kciuki za transport - jedzie do nas nowy członek revoltowej ekipy 🙂
wątek zamknięty
rewiro rany! Aż mi łzy poleciały  😕 Szoooda 🙁 młoda gadzinka była 🙁  Aż w takim stopniu kolka nie dało się jej ratować? Trzymaj się!
wątek zamknięty
rewir bardzo mi przykro! trzymaj się!
wątek zamknięty
rewir jest mi bardzo przykro 🙁
wątek zamknięty
rewir-to strasznie przykre, ale zapewniłaś mu wspaniałą przedwczesną emeryturę, opiekę, swoje oddanie, odszedł kochany.Teraz szczęśliwy galopuje po wiecznie zielonych pastwiskach. Trzymaj się dzielnie  :przytul:
wątek zamknięty
rewir o jaa współczuje;(
wątek zamknięty
rewir, strasznie mi przykro, współczuję, trzymaj się... Wiesz, że dałaś mu wspaniałe życie :kwiatek:

Ja oczywiście też życzę całemu kącikowi wszystkiego, co najlepsze w nadchodzącym roku, oby przewijało się tu jak najmniej, a najlepiej zero, kontuzji, choróbsk czy innych nieprzyjemnych sytuacji. Wielu pięknych rocznic, samych sukcesów i najwspanialszego czasu spędzonego z kopytnymi!!! 😀
wątek zamknięty
właśnie.. nie miał robic nic innego poza bieganiem po pastwisku. co chwilę słyszałam ze coś zbroil- często uciekał z padoku i zabierał całe stado na wycieczkę po okolicznych polach, galopujqc na przodzie z dumnie wniesionym ogonem. opiekował się zawsze wszystkimi zrebakami i młodzieżą - troskliwie i stanowczo. targal mna w drodze na padok. lubił też pić wodę z węża, można mu było oblac całą głowę. lubił też jeździć w trajlerze. teraz go nie ma, a ja chyba już nie chce jeździć konno.. dziękuje wszystkim za słowa otuchy.

wiem przynajmniej, że zrobiliśmy wszystko co się dało, wczoraj był jeszcze taki pełny życia, krzyczałam na niego bo był nieznośny przy czyszczeniu, oczywiście nic sobie z tego nie robil bo akurat miał ochotę pojesc sianko. przepraszam ze tak chaotycznie piszę, ale wciąż nie wierze w to co się dzieje
wątek zamknięty
rewir, trzymaj się i bądź silna! to życie już takie jest że stawia nas w cholernie trudnych sytuacjach. a najgorsze że ktoś to życie daje i odbiera wg sobie tylko znanego planu 🙁 daj sobie czas, ponoć on leczy rany najlepiej i ja też w to zaczęłam wierzyć.. ehhhh....
wątek zamknięty
rewir Efcia dobrze mówi!  😎 Nigdzie się nie pali 🙂 Spokojnie ochłoniesz, przejdzie przez Ciebie ta wiadomość i nauczysz się z nią normalnie funkcjonować 🙂  :kwiatek:
wątek zamknięty
i ja się dopisze do rekreantów  🙂

rewir, bardzo mi przykro, mimo wszystko czas leczy rany i miejmy nadzieję, że jednak będziesz jeździć :kwiatek:
wątek zamknięty
Ech, smutno i nostalgicznie się w kąciku zrobiło... Ja zaczęłam dzisiaj strasznie tęsknić za Dzionkiem, chyba nie wytrzymam do weekendu i pojadę jakoś w środę...
wątek zamknięty
rewir, nic więcej nie można powiedzieć niż trzymaj się...
wątek zamknięty
Ten wątek jest zamknięty Nie można w nim odpowiedzieć.