Macie jakieś fajne przepisy na likiery ,ja mogę podzielić się przepisem na limoncello . Jest przepyszna choć we Włoszech piłam ją ale robioną z limonek .
Przepis
12 cytryn o ładnych skórkach
1 l spirytusu
1 kg cukru
1 l wody
duży słój
Wykonanie:
12 dobrze umytych cytryn obieramy cienko ze skóry i zalewamy 1 litrem spirytusu. Duży słój z alkoholem odstawiamy w chłodne i ciemne miejsce na kilka tygodni. Gdy alkohol wytrawi i odbarwi skórki odcedzamy je ze spirytusu i wyrzucamy. Gotujemy syrop z litra wody i 1 kilograma cukru, studzimy syrop. Następnie łączymy oba składniki, wlewamy do butelek i odstawiamy do lodówki lub spiżarni do przegryzienia na miesiąc. Są tacy, którzy nie wytrzymują tak długo i degustują likier wcześniej. Ich zdaniem nadaje się do spożycia już po kilku dniach.
ja robie cytrynowke, ech...palce liozac. teraz mama przywiozla mi na swieta butelke pigwowki (pilismy przed chwila, mniam!) i pyszna malinowke. jak ktos bedzie chcial przepisy to pytajcie 🙂 musialabym sie mamy spytac o pigwowke i malinowke.
dużo miodu i dużo orzechów łączymy ze sobą, nieważne w jakich proporcjach ale dużo 😉 odstawiamy na 2 tyg do chłodnego potem zalewamy spirytusem i zapominamy na pół roku
potem zlewamy i spijamy systematycznie to co sie zrobiło 😜
pomarańcze soczyste kroimy na plastry, przesmażamy z cukrem bez tłuszczu na patelni, potem dodajemy cynamon, skórkę cytrynową, goździki zalewamy spirytusem i zapominamy na pół roku potem postępujemy jak wyzej
konfiture z czarnego bzu zalewamy spirytusem i czekamy kilka tygodni potem uwazamy bo daje w czajnik 😉
Ja wyrabiam pigwowke 😀 Ilosc owocow pigwowca okolo 2kg moze byc mniej moze byc wiecej, wazne zeby byly dojzale i pieknie pachnialy. Umyc obrac czyli wywalic patyki mozna zostawic nasionka wtedy ma mocniejszy smak bardziej pestkowy 😉 pokroic w cwiartki. Bierzem te owocki dodac cukier tak okolo 1kg w zaleznosci od ilosci owockow, maja sie ladnie obtoczyc cukrem. I zostawic na jakies 2 tygodnie przemieszac od czasu do czasu. po tych 2 tygodniach powinien byc taki syropek calkiem sporo syropku tak ze owoce bede plywac praktycznie. Wtedy zlewamy syropek i mieszamy ze spirytusem lub wodka i dodajemy troszke spirytusu, zaley jaki mocny ma byc trunek 😉 Potem do butelek zakrecic porzadnie i odstawic w bezpieczne miejsce na okolo rok. Pigwoweczka moze byc pita wczesniej ale po roku ma piekny bursztynowy kolor i jest pyyyyszna!! Zdrowko 😉
hitem wigilii 3 lata temu była "ananasówka" mojej kuzynki która pomyliła proporcję i zamiast litra soku z ananasów i 1 szklanki spirytusu zrobiła na odwrót, a jak się potem na pasterce śpiewało 😉
Właśnie zrobiłam wynalazek 😁 Nie mogłam dziś kupić mleka w puszcze więc kupiłam masę korówkowa . Ubiłam 6 żółtek ,dodałam masę ,wlałam szklankę śmietany 30 % do tego ponad pół szklanki spirytusu . Wyszło świetne ,właśnie kończe 2 lampę 😜
500ml mleka zagęszczonego 100ml spirytusu pół szklanki cukru + 1 cukier wanilinowy tabliczka gorzkiej czekolady pół płytkiej łyżki kawy rozpuszczalnej
na małym ogniu podgrzewamy mleko, później dodajemy cukier, czekoladę w kawałkach i kawę, mieszamy mikserem na najniższych obrotach lub energicznie łyżką do uzyskania jednolitej cieczy, na samym końcu dodajemy spirytus i również mieszamy, jak najdłużej. 💘
Naszło mnie na zrobienie sobie kilku butelek różnych dobroci. Jakieś nowe pomysły? Buszuję teraz na tej stronie, korzystał ktoś z niej? Jakieś sprawdzone przepisy tam są? Może korzystacie z czegoś podobnego? 🙂
O! Ratafię będę robić! Z tego przepisu 😎 Od czego zacząć? Jabłka maja tam sens? Może gruszki? Co teraz można kupić i ma to sensowny smak? 😉
Ale, że ratafie robi się długo, to muszę poszukać jeszcze czegoś takiego... na już. Myślę o cytrynówce, bo lubię.
Zmienię trochę temat ,ale rozchodzi mi się o nalewki które można stosować na różne choroby . A więc, za pół roku mam iść na operację , moja przyjaciółka miała o wiele większe problemy niż ja i przez pół roku piła nalewkę z aloesu , ostatnio była na kontroli i o dziwo wszystko znikło 😲 nawet lekarz był w szoku .
[quote author=Gienia-Pigwa link=topic=79576.msg1242637#msg1242637 date=1325283083] ja robie cytrynowke, ech...palce liozac. teraz mama przywiozla mi na swieta butelke pigwowki (pilismy przed chwila, mniam!) i pyszna malinowke. jak ktos bedzie chcial przepisy to pytajcie 🙂 musialabym sie mamy spytac o pigwowke i malinowke. [/quote]
stare jak niewiem, ale może zajrzysz i wstawisz na malinówkę przepis? 💘
Moja babcia robi pyszny likier (czy tam jakiś inny alkohol), smakuje trochę jak kakao z wódką, ale cudeńko jest 😍
Ja mogę ze swojej strony polecić Czeremchówkę. Coś cudownego- niby niepozorne owoce, a w smaku nalewka wychodzi intensywna, czekoladowo-wiśniowa. Z tym, że to już ostatni dzwonek na obrywanie czeremchy.
Składniki: 1 kg owoców 0,5 kg cukru 1 l spirytusu 50%
Mocno dojrzałe owoce czeremchy umyć, dodać cukier i zalać spirytusem. Macerować w ciemnym miejscu 4-6 tygodni. Po tym czasie przefiltrować i przelać do butelek. Nie można nalewki przetrzymywać dłużej z owocami, ze względu na uwalnianie się kwasu pruskiego. Powinna dojrzewać co najmniej przez 3 miesiące.
A w szafce dojrzewają mi nalewki malinowa i śliwkowa. Za kilka dni biorę się za pigwę na zimę więc i z tego coś pewnie będzie zrobione.
Moja znajoma- obecnie już zawodowiec w dziedzinie nalewek, używa miodu zamiast cukru. Robi nalewki praktycznie ze wszystkiego poza golonką chyba. Zdumiały mnie nalewki z jabłek, truskawek, kwiatu dzikiego bzu. Przedziwne. W ogóle to śmiesznie opowiadała: zamieszkała na wsi w pobliży wschodniej granicy. I zaraz sąsiedzi przyszli pytać ile spirytusu zamawia bo będą "importować" . Trochę zaskoczona powiedziała: 40 litrów. A sąsiad: aaa.... to tylko na własne potrzeby ..... 😂
[quote author=Eyjafjallajökull link=topic=79576.msg1520744#msg1520744 date=1347431266] Taniu z jabłek nalewka? Musi być pyszna 🙂 Ja chciałabym w tym roku cydr zrobić. [/quote] Nie próbowałam. Po opowieści znajomej i wyliczeniu co ma w piwnicy nie miałam odwagi przyjąć zaproszenia. 😉 Fajnie opowiadała o liściach mięty-jak się robią srebrne jak biżuteria. A nalewka zielona. 💘 p.s masz cudowny awatar.
kobitki powiedzcie mi czy owoce róży i czarnego bzu już się zrywa? mam tego od groma dokoła stajni i w pracy,znalazłam przepisy i chciałabym co nieco zrobić🙂 aa co w ogóle polecicie na początek dla "tumana" kuchennego? bo ja w tej kwestii to mam dwie lewe ręce
Dziękuję, uwielbiam te ptaszydła 🙂 U mnie w domu miętka jest typową nalewką zdrowotną, na dolegający brzuch. Tak jak i orzechówka. Z resztą malinówka, pigwówka, sosnówka czy rokitnik - wszystko to -tylko na zdrowie! 😉
Karla w zasadzie prawie wszystko, co masz teraz owocowego pod ręką nadaje się na nalewkę. Najprostsze są chyba maliny. Przesypuje się je cukrem i zalewa alkoholem. Im więcej malin tym nalewka jest intensywniejsza, cukier w zależności od uznania. Odstawić w ciemne miejsce, zlać nalewkę i pić zimą na poprawę humoru 🙂
na razie kupilam na esty maliny,no coz,byly dobre😀 wiem, ze moge kupic w sobote od tej samej babeczki, bez bede zrywac tez w sobote,z rozami tak jak radzisz jeszcze poczekam, co poza cytrynami mozna wykorzystac z takich sklepowych owocow? pilam na zawodach nalewke z kiwi, ale nie znam przepisu.Poratujcie kochane laika🙂
Miałam robić ratafię w tym roku, ale przegapiłam moment. Wiśniówka odpada, bo w domu już całe drzewo pozalewane, a Mamy w tym nie przegonię 😁 W przyszłym tygodniu może za imbirówkę się wezmę.
Eyjafjallajökull, a no właśnie... ale pomysł wpadł, a później było tyle różnych dupereli, że jak sobie przypomniałam, to było po ptokach. W przyszłym roku zrobię ;]