Forum konie »

Gnicie strzałek, zapalenia ropne strzałek

Chodzi mi o wypalenie strzałki, gdy zbyt dużą ilość siarczanu się dostanie. Nie można go stosować często. Nie wiem w jakiej skali była jego zawartość w maści. Nie chce nikomu dogadywać, ale pisze to, co wiem.
ja tez zgniłe rowki wyleczyłam siarczanem. Czystą strzałkę przepłukuję jeszcze wodą utlenioną, osuszam wpychając i wyjmując watę, siarczan mieszam z jodyna i do rowka. W razie potrzeby zatykam jeszcze watką.
Zakładane codziennie przez mniej więcej tydzień. Dziś rowek suchutki i nie śmierdzący. Teraz tylko czekać aż zarośnie, bo jest jeszcze dość głęboki


edit. a i nic się nie popaliło, a i wet i kowal powiedzieli, że siarczan mogę  spokojnie codziennie pakować 😉
Hmm to zwracam honor.
ja mam mega masakrę z jedną strzałką. Długo nie chciała się zaleczyć, nie było komu czyścić regularnie i znowu się zaczęło. Śmierdzi na kilometr i ma dziurę na więcej niż kopystkę.

Mój oręż to środek na strzałki z Cortaflexu, który stosuję przemiennie z Parisolem na zgnite strzałki. Mam jeszcze CTC.
Jaką taktykę tej wojny powinnam przyjąć? Jeden środek pakować codziennie? Wymieniać różne? Jedno pakować na drugie?


pomoże mi ktoś?  :kwiatek:
A może najlepiej będzie wpychać w strzałkę cortaflex a potem zapychać watą?
Najlepszym sposobem na zgniłe strzałki to opatrunek z siarczanu miedzi.
Ja wsypywałam go do strzałki, potem smarowałam maścią siarczanowa Hipoveta, żeby proszek nie wypadł.
Potem wciskałam watę i smarowałam maścią znowu i tak wyleczyłam strzałki.
W czasie leczenie przestawiłam konia ze słomy na pellet, na którym stoi do chwili obecnej.


Dobrze rozumiem, sypki siarczan? O ile maści siarczanowe mogą działać i być dobrym pomysłem w niektórych sytuacjach, to z radzeniem sypania siarczanu w kryształkach - szczególnie do głębokiego rowka środkowego, gdzie do żywego już może być bardzo blisko albo wręcz proces chorobowy zajął żywą tkankę - zdecydowanie bym się wstrzymała. To zbyt ostro działający środek, IMHO.

rtk - paniczne mieszanie różnych środków raczej nie jest dobrym pomysłem - chyba że wiesz, że dobrze współdziałają. Lepiej stosować kurację z jednego przez ok. 2 tygodnie, obserwując efekty, później ewentualnie zmienić.
Dziewczyny doradźcie.
U mojego konia totalnie posypały się strzałki w czterech nogach. Nie wiem co się wydarzyło. Strzałki całe są bardzo miękkie i bolesne dla konia. No i gnicie. W dwóch nogach są duże rowki, które idą bokiem nie centralnie na środku. W rowkach przystrzałkowych też są głębsze dziury i jest bolesny. Koń bardzo delikatnie stąpa. Nie wiem już jak z tym walczyć i co może być tego przyczyną. Najpierw stosowałam Tribiotic i Clotrimazol. Teraz boli konia bardziej więc nie ma mowy pchania w rowki czegokolwiek, więc obecnie moczymy w Manusanie i potem maść w płynie przeciwko gniciu z Absorbiny. Może macie jakieś inne pomysły. Wszyscy naokoło mówią siarczan (ewentualnie maść siarczanową ) i na to dziegieć. Bardzo się bronię przed tymi "średniowiecznymi " sposobami, ale chyba zacznę wszystkiego próbować  😵 Dodatkowo na padoku błoto. I nie wiem trzymać w boksie wywalać na padok ? 👀
Spróbuj CTC, staraj się aby koń miał czysty boks codziennie. Przed wypuszczeniem na padok i z powrotem do boksu czyść, nawet myj kopyta.
Na bolesną strzałkę siarczan to nie najlepszy pomysł. Jakby była rozpaprana ale nie bolała to prędzej.
to CTC można spróbować. 7-10 codziennie musiałabyś psikać, potem jeśli będzie poprawa to jeszcze możesz przez jakiś czas co 2-3 dni to stosować. Ale nie za długo, bo to z antybiotykiem lek.
Dzięki dziewczyny będę próbować. Tylko, że nie wiem czy dam radę z tym CTC. Odkąd ma ten problem ze strzałkami to jest bardzo wrażliwy na wszystko co robię z kopytami. Doszło nawet do tego, że jak za długo gmeram przy przodzie to pokazuje swoje niezadowolenie machając tyłem po swoim brzuchu, nie wyrywając przodu bo przecież pani wtedy krzyczy  😀iabeł: Komicznie to wygląda. Co do tyłów to notorycznie je wyrywa. Wystarczy, że podniosę i szarpie co chwilę. Po paru dniach leczenia konia mam na odcinku pomiędzy nadgarstkami a łokciem ogromne krwiaki  na obu rękach 🙁 Normalnie to z trzymaniem nóg nigdy nie problemu, można z nimi robić co się chce i jak długo się chce a teraz boli to macha. Podejrzewam, że psikanie sprayem w takim okresie w okolice kopyt (choć normalnie koń przyzwyczajony do tego) może skończyć się nienajlepiej dla mnie  😡 Dodatkowo spray nie za bardzo dostanie się do samego dna rowka, gdyż są one dość wąskie i raczej głębokie. Czy w związku z tym jest może odpowiednik CTC w płynie ? Albo można go jakoś nasikać na watę w dużej ilości i np. wycisnąć ?
Wczoraj udało mi się zaliczyć mały sukces wychowawczy. Staliśmy w wiadrze z manusanem tyłami pierwszy raz i to przez ponad 5 min.  Kosztowało mnie to kilogram marchewki i zdarte gardło ale się opłacało  🏇 Będę dążyła do tego, żeby było z tyłami tak jak z przodami. Jak wstawię koniowi nogę przednią do wiadra to przymyka oczy i odpoczywa dopóki zła pani nie przyjdzie i wiadra nie zabierze  😂
co do CTC,  chcę zakupić, bo po jednym psiknieciu wydawało mi się bardziej zasuszone, ale ze względu na głębokie rowy, założę nasadkę od innego psikacza, z taka długą koncówką, rureczka taka. wtedy idealnie będzie.

nie wiem czy to postęp... jedno tylne kopyto nam nie gnije. walka od czasu wrzesien/sierpien :/  sukces jak cholera :/

ale Rude się poprawiło przy zabiegach okolokopytnych, znosi szorowanie szczoteczką do zębów i szarym mydłem po bolących rowach i wpychanie waty z clotrimazolem.

misia997,  jak napsikasz na watkę to wciskając ją w strzałkę wycisniesz wodny roztwór. możesz wziąć lejek, odpiłować koncówkę, wsadzac ją w strzałkę i psikać przez to. chyba, że masz dostep do koncówek do psikaczy z taką rurką. wtedy to mozna wepchnąć wszędzie.

u nas te strzałki są tak obrzydliwe, ze nie mogę na nie patrzeć...
Isabelle chodzi raczej o to, że gmeranie przy bolących kopytach w połączeniu z odgłosem złowrogiego psikania może spowodować wbicie mnie w ścianę tylnym kopytem  😎 Mój tak się wycwanił, że jak podniosę nogę to on patrzy co robię. Jak zbliżę jakąś butelkę do do kopyta i nawet jeszcze nie dotknę to on już w panice wyrywa kopyto. Muszę mu chyba oczy zasłaniać  😁
A armex?
dea a ten Armex każdy może kupić normalnie ? Cały czas mi się coś kołacze, że nie może go kupić każdy ot tak. Ale może coś namieszałam  😡 Chyba faktycznie go gdzieś zdobędę.
A stosował ktoś może Betadine w płynie (10 % roztwór). Dostałam cynk wczoraj, że cztery dni stosowania i strzałki jak nowe. Opis w necie tego cuda brzmi zachęcająco i wygląda na trochę mniej ostry niż armex. Tym bardziej, że nie wiem co jest na dnie gnijącego rowka. Bolesność a raczej chyba panikarstwo konia w temacie kopyt jest obecnie dość duże więc może armex okaże się jednak za ostry. A ten cały Betadine jest do stosowania na rany więc może będzie lepszy na początek.  🙄

🚫 dea jeszcze raz dziękuję  za pomoc "odśrodkową" w kwestii strzałek :kwiatek:.
misia997,  armex wcale nie jest taki ostry 😉 mozna go na allegro dorwać. przy moich pognitych do kszty rowach marianskich po armexie nie bylo pieczenia i bolesnosci. ( w trakcie moczenia).

o Betadine chetnie sama posłucham 😉 ale nie wierzę, że jakikolwiek srodek działa "w cztery dni" 😉

mam zdjęcia, z wczoraj na szybko, tuż po wyjęciu watki z clotrimazolem, efekty nędzne... teraz wezmiemy ctc na tapetę

Lewy tył po kupnie


lewy tyl wczoraj:



prawy tył po kupnie:

prawy tył z wczoraj:



przód (nie wiem który) przepraszam za bród


teraz:
LP



PP


jedno nam zarosło, ogólnie wygląda na to, że rowy zarastają, bo jak rozszerzę tą jopę to "widzę dno" 😉

ogólnie wyglada to niezbyt ciągle jeszcze (mówiąc o calym kopycie) i strzałki są tak zawezone, ze i tak dobrze nie bedzie... ale chyba cos ze strzałami lepiej 🙁
Isabelle o rajuśku. Faktycznie masakra była. Ten koń z takimi rowami w ogóle chodził ? Moje gnicie nie wchodzi praktycznie wcale na owłosioną część skóry. Wszystko dzieje się w obrębie samej strzałki wgłąb.
misia997,  tak chodziła 😉 ale widzę minimalną różnicę, że nie jest juz tak "urywany" ten ruch. ale szczerze mowiąc (szkoda, że nie mam filmiku) po pierwszym "magicznym" naturalnym zrobieniu przez fachowca, kon zaczał chodzić od pietki. co było niewiarygodne patrzac na to co miała'w tej piętce' .
czy siarczan miedzi można kupić gdzieś poza allegro w ilości mniejszej niż 1 kg?  🤔
Isabelle - Jak fajnie, że wkleiłaś fotki. Owszem... jeszcze dłuuuga droga przed wami ale poprawa jest, it to DUŻA!  😅 Ja cały czas za was trzymam kciuki.  😉

Co do gnicia strzałek to nie znalazłam jeszcze skuteczniejszego środku niż susza. Tydzień bez deszczu i diametralna różnica w strzałkach. Koń 90% czasu spędza na zewnątrz. Przy błocie czy co gorsze brudnym boksie to mogę sobie psikać i wycinać a strzałki tak czy inaczej gniją. Co ciekawe, u koni trzymanych w tych samych warunkach sa duuże różnice w skłonności strzałek do gnicia. Od koszmaru rzędu początków Isabelle, po bardzo przyzwoite.
Isabelle, to wrażenie, czy lewy tył jest strasznie nierówny?
czy siarczan miedzi można kupić gdzieś poza allegro w ilości mniejszej niż 1 kg?  🤔


Można dostać w sklepach ogrodniczych lub takich z chemią przemysłową, ale nie wiem jaki najmniejszy pakunek sprzedają.
trochę przygniła nam strzałka (czort raczy wiedzieć od czego, chyba tak po prostu co by mi się nie nudziło...), kupiłam na próbę Absorbinę Thrush Remedy i podoba mi się efekt. Po paru dniach strzałka ładnie zasuszona i nie rozwarstwia się dalej po przycięciu.
Też to używam i bardzo ładnie przysusza
czy siarczan miedzi można kupić gdzieś poza allegro w ilości mniejszej niż 1 kg?  🤔


Na Allegro widziałam 0,5 kg.
[quote author=Martuha link=topic=788.msg1492510#msg1492510 date=1344810081]
czy siarczan miedzi można kupić gdzieś poza allegro w ilości mniejszej niż 1 kg?  🤔

Na Allegro widziałam 0,5 kg.
[/quote]

😉

kupiłam w końcu 1kg w wetfarmie za 19zł
CTC mi nie chcieli sprzedać  🙄
Martuha, widzę, że jesteś z Wawy. Ja (i jeszcze jedna forumowiczka) kupowałyśmy bez żadnego problemu CTC w klinice dla koni na SGGW.
powalczę na razie siarczanem, a jak nie pomoże to przejadę się na sggw. dzięki  :kwiatek:
My dziś przekuwaliśmy się i co? Pomijając fakt, że gówniarz pokazał jaki z niego wojownik to okazało się, że wszystkie 4 strzałki gniją ;/
szukałam "vagotylu" bo tak kowal kazał lecz w aptekach dopiero na jutro. Więc czekamy.
Później dziegciem mamy smarować... mam nadzieję, że będzie ok.
NatHuragana, dziegciem to posmaruj kowalowi uszy. Są lepsze sposoby!
Gillian, tak mi poradził więc tak mówie, nigdy nie miałam do czynienia z gniciem,
zawsze kopyta mial przesuszone i starałam się je zawsze nawilzac a tu masz bobo placek.
Nagle z nikąd takie coś :/

Co Ty byś radziła?
przeczytać dokładnie ten wątek 🙂
posprzątać i zdezynfekować boks, żeby było w nim możliwie cały czas sucho i czysto.
Możesz moczyć kopyta w Armexie. Zrób sobie maść tribiotic+clotrimazol albo kup gotowy preparat o łągodnym składzie - nie jestem przekonana na vagothylu, kreoliny i formaliny bo wg mnie wypala za ostro i za głęboko.
No i najważniejsze - strzałki leczą się o stokroć lepiej, kiedy koń ma prawidłowy wzorzec ruchu i stawia kopyta od piętki, ale to może być trudne jeśli gnicie jest duże i boli.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się