Forum towarzyskie »

Kto/co mnie wkurza na re-Volcie? Reaktywacja ;)

Osiem? Ja widzę szcześć, ale pewnie masz rację. (Jesteś polonistką, tak?) W kolejnym poście Bibi widzę cztery.
Pewnie w ogóle bym ich nie zauważyła, ale jak się zwraca komuś uwagę na błędy, to samemu lepiej nie popełnić ani jednego. 😉
Mam podejście, jak tunrida. Ale bezustannie mnie drażni na fb data: 10 grudzień, 4 styczeń....
Julie polonistką i redaktorem do tego 😉
marysia550 oj tak, "10 grudzień" i podobne są irytujące. Zauważyłam, że ludzie zwykle nie wiedzą, na czym polega błąd, póki się ich nie zapyta np.: "A kiedy minęło poprzednie dziewięć grudni?".

Mnie chyba drażni tylko pisanie bez wszelkich znaków czy totalne już olewanie składni zdania i pisanie ciągiem...
Ale błędy? Jesteśmy tylko ludźmi, luz 😉 Serio- kto z nas pamięta te absolutnie WSZYSTKIE zasady pisowni i ortografii ze szkoły? 😀 Ja pamiętam może ze dwie, góra pięć. I mi często pomaga fakt bycia wzrokowcem- jeśli sama dużo piszę albo czytam to automatycznie zauważam jak powinno się pisać poprawnie- ale jak miałam taki okres, że nie czytałam praktycznie nic i rzadko pisałam- to od razu zauważyłam, że moja jakość pisania się zmniejszyła drastycznie 😉
SzalonaBibi, to chyba wkurza tylko polonistów 😉

jako polonista, powiem, że w ogóle mnie to nie wkurza. o wiele bardziej mnie wkurza jak ludzie piszą: w ogule, w krótce, napewno, na prawdę, i inne takie i zachowują się jakby przecinków i kropek na klawiaturze nie mieli.
ja akurat nie lubię zaczynać wypowiedzi na forum dużą literą i wiem, że niektórych to irytuje. 😉

natomiast, wcale nie dlatego, że jestem polonistą, niedbałość o język uważam za skrajne niechlujstwo i to po prostu tępię. na forum mi się nie chce, bo ludzie mają to i tak w dupie (w sumie jak wszystko, oprócz własnego zdania), ale w rozmowach prywatnych, czy innych przestrzeniach już wyłazi ze mnie, bez żadnych oporów, grammar nazi.
Jako polonista nie uzywasz duzej litery?
Wielkiej litery 😉


Śmieszny wątek, każdy poprawia post osoby, która wypowiedziała się powyżej 😁
Hahahahaha!  👍
A nie. Mojego nikt nie poprawił.  😉
Nie hahaha, tylko cha cha cha  🤬
😂
A nieprawda, bo według językoznawców obie formy są poprawne 😉
http://www.jezykowedylematy.pl/2011/04/ha-ha-czy-cha-cha-czyli-o-wyrazach-dzwiekonasladowczych/
Pisał o tym też Mirosław Bańko.
😁
„Ubierać coś” też mnie wkurza maksymalnie, a polonistką nie jestem. 

Skoro poprawiamy ...


Wielkiej litery 😉

Śmieszny wątek, każdy poprawia post osoby, która wypowiedziała się powyżej 😁


Można tak i tak. Byle nie "z dużej", "z wielkiej". A np. Jan Miodek przychyla się tylko do "dużej". 
[quote author=Murat-Gazon link=topic=785.msg2627665#msg2627665 date=1482142652]
A nieprawda, bo według językoznawców obie formy są poprawne 😉 [/quote]
A tu nie powinno być kropki między końcem zdania a emotikonem? 😀

Śmieszny wątek, każdy poprawia post osoby, która wypowiedziała się powyżej 😁

Tu też...? 😁
(Jakby ktoś u mnie widział jakieś błędy, teraz lub kiedykolwiek, to proszę mnie poprawiać śmiało, będę wdzięczna. :kwiatek: )
Jako polonista nie uzywasz duzej litery?


Na forum nie uzywam, chyba, ze z telefonu nadaje, to wtedy samo się robi, ale zas polskich znakow nie ma.
Jak wiersz pisze,
albo mail,
albo prace naukowa,
albo esej na przyklad tworze, to wtedy uzywam.
Na facebooku to tak fifti fifti powiedzialabym.
Czasem ten shift nacisne, czasem nie, zalezy od humoru. 

www.gazetawroclawska.pl/artykul/704179,jan-miodek-nonsensowne-wielkie-litery,id,t.html
Julie, a powinna. 😉 Tylko jak jest kropka na końcu zdania, to jakoś tak dziwnie wygląda przed emotikonem. Co ciekawe, znak zapytania, wykrzyknik albo przecinek już nie wyglądają dziwnie.
Bo to jest niemalże kropka nienawiści. 😁
Ja nigdy nie stawiam kropki na końcu zdania, przed emotikonem. Tylko tak teraz, skoro się czepiamy.  😀iabeł:
A co Herr Miodek na te emotki?  😤
A co mają emotki do poprawności języka polskiego?
Na pewno nie wolno ich stosować w żadnej wypowiedzi czy korespondencji formalnej i to tyle.
Ja też jestem po polonistyce i chciałabym zaznaczyć że polonistyka ma dwa kompletnie rozłączne nurty postrzegania błędów. Jeden z nich to nurt normatywny, tradycyjnie kojarzony z polonistyką, którego kwiecisty wyraz widać powyżej. Drugi nurt to nurt historyczny, który jest dużo bliższy mojemu serduszku.

Polega on ogólnie na tym, że jeśli spędzisz nieco czasu nad historią naszego języka, a zwłaszcza nurtu normatywnego, to zupełnie przestajesz wierzyć w to, że coś faktycznie jest "złe" lub "dobre". Takie na przykład na pewno i naprawdę (doczekało się przecież osobnego wątku na tym forum  😀). Rozstrzygnięcie tych dwóch pisowni było całkowicie arbitralne i podyktowane po pierwsze tym, że ogólnie presja była na pisownię rozłączną. Po drugie tym, że w Biblii było zawsze "zaprawdę", a nie żadne "za prawdę", więc tę formę i formy podobne potraktowano jako wyjątki, które należy pisać razem.

Bardzo dużo jest tego typu historii i mi po polonistyce o dziwo pozostała duża większa pobłażliwość na tzw. błędy, ponieważ uzus zawsze wygra z normą i to tylko kwestia uzyskania pewnej "masy krytycznej", żeby nawet Miodek czy inny Bralczyk stwierdzili, że nie ma sensu walczyć z ludem. Zwykle znakiem osiągania tejże masy krytycznej jest to, że bardziej wykształcone warstwy społeczne zaczynają używać 'niepoprawnej' formy, a jak już się ona pojawia w mediach, to sprawa pozamiatana  🤣
O, to to!
Na przykład puszorek ma się świetnie...  😀iabeł: Moja niegdysiejsza krucjata jak krew w piach. Kropka. 😉
http://re-volta.pl/forum/index.php/topic,35905.msg774228.html#msg774228

Z nieco innej beczki:
Ktoś się zmierzył z tegorocznym Dyktandem Ogólnopolskim? http://www.dyktando.info.pl/
Co roku usiłuję pojechać i stanąć w szranki, ale ostatecznie nigdy nie starcza czasu. Mam zatem zamiar napisać w domu (tekstu nie widziałam jeszcze).
Chyba mi po prostu za bardzo wdrukowali, że ma być poprawnie i innej możliwości nie ma. I po prostu widzę to, na co zwracano mi bez przerwy uwagę ...
A mój młodszy brat jest lingwistą i twierdzi, że język służy komunikacji i nawiązywaniu więzi a poprawność w codziennym życiu to bzdura. I jeśli powie: "powiedz dla tata, że poszłem założyć swetr" to jest dobrze, bo nikt z odbiorców nie będzie miał wątpliwości o co chodzi - cel spełniony.
Ja jeszcze nie dorosłam do takiego myślenia.

Zakładam, że moje osiem (czy sześć) to głównie, jeśli nie tylko, brak przecinków? Nigdy tego się nie nauczyłam, ale się staram ogarnąć. Pewne rzeczy widzę po chwili a ile razy można edytować post?

Edit: oczywiście w przykładzie powinno być "ubrać swetr" a nie "założyć swetr"  😀iabeł:
Nie "z wielkiej" i nie " z dużej".

"Dużą" i "wielką" - obie formy poprawne.
Mnie szczerze mówiąc bardziej drażni włanczanie (a jak to mówi nauczycielka biologii i przyłancza komórki to się można zachlastać w ławce), mylenie osobOM i osobĄ niczym angielskie your i you`re, czy chociażby taka pierdoła, jak spacja przed znakami przystankowymi - no krew mnie zalewa, jak coś takiego czytam a na forum niestety często się to zdarza ludziom :/
Jest taka forma, która ponoć jest poprawna, a wkurza mnie niemiłosiernie, szczególnie w książkach, na równi ze słynnym "ubrać sukienkę". Chodzi o "ukucnąć". Nie pojmuję. Po co taka forma? Kucnąć i kucać to forma dokonana i niedokonana. Po jaki gwizdek jest to u-???

Co do znienawidzonego "także" zamiast "tak, że" czy "tak że" - to już się poddałam. I spokojnie łykam: "Był weterynarz, także konie są są zdrowe". 🙂
Gówno prawda. Nie "z wielkiej" i nie " z dużej".

"Dużą" i "wielką" - obie formy poprawne.


Wowowow!
Jakieś 10h temu Trusia to napisała, ale grunt, że potwierdzasz.
SzalonaBibi, Te dziesięć, które akurat ja naliczyłam, to spacje przed wielokropkiem. Taka tam błahostka. 😉 Ale w moim odczuciu, wypadałoby (skoro zwracasz uwagę na błędy i razi Cię brak szacunku do mowy ojczystej), zadbać o każdy szczegół.
😉
(Nie jestem pewna, czy powyższy przecinek po nawiasie ma być, czy nie...?)
Nie powinno go być. :kwiatek: "Wypadałoby zadbać o każdy szczegół". Po "wypadałoby" jest wtrącenie, dla którego nawias jest wystarczającym "odgrodzeniem". Nawiasem 😉 mówiąc po "odczuciu" też ten przecinek jest zbędny. 😉
Podejrzewałam, że interpunkcja. Ja od początku zaznaczyłam, że każdy błędy może popełniać. Tylko czym innym jest zdawać sobie z tego sprawę i starać się poprawiać co się da a czym innym lekceważąco-beztroskie "to wkurza chyba tylko polonistów". W taki sposób dajemy sobie przyzwolenie na bylejakość i niechlujność.
[quote author=marysia550 link=topic=785.msg2627899#msg2627899 date=1482181575]
Gówno prawda. Nie "z wielkiej" i nie " z dużej".

"Dużą" i "wielką" - obie formy poprawne.


Wowowow!
Jakieś 10h temu Trusia to napisała, ale grunt, że potwierdzasz.
[/quote]

Jakos mi umknelo. Twoj sarkazm niepotrzebny w tym miejscu.

Wkurza mnie wlasnie takie zwracanie uwagi, mozna normalnie napisac " o tym juz trusia pisala", czy podobnie.
Po co to wow? Po co ironiczne "grunt, ze potwierdzasz" ? Nie lubie takich uwag, a tu pelno osób w ten sposób sie wyraza i traktuje forumowiczów, jakby sami byli nieomylni. Czy ja komus zwracam uwage? Jestem niemila? To dlaczego mnie to spotyka?
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się