[quote author=slojma link=topic=784.msg1157953#msg1157953 date=1318622596] trzymaj się ciepło :kwiatek: dzięki 🙂 to jest okropne kiedy widzimy jak zwierze tak strasznie cierpi a my nie możemy nic zrobić ... 🙁 [/quote]- nie chciałabym nigdy przez to przechodzić ale wierz mi widziałam jak cierią zwierzęta co prawda nie moje ale to naprawdę mocno boli więc raz jeszcze trzymaj cię ciepło bardzo mi przykro 🙁
Martwe 9 m jelit cienkich, operowałam, po 10 dniach zaczęło się znowu, nie miałam serca skazywać ją na życiewboksie do końca jej dni, musiałam się z Nią pożegnać. 🙁
Niuniowa, katija, slojma - dziękuję :kwiatek: Przyznam się, że po pierwszej to ryczałam jak bóbr bo nie dość, że padła to jeszcze w moje urodziny 🙁 była moim najlepszym koniem i jedynym, którego tak bardzo kochałam. Ale tu sytuacja była znana (tzn dopiero pół roku po kupnie) kobyła leczona praktycznie w ogóle nie jeżdżona ( raczej nie więcej niż pół roku, bo potem już tylko padoczek ), niestety u drugiej nie było objawów i nawet nie można było jej pomóc ( z tym, że ta kobyła chodziła normalnie). Tzn. później się dowiedziałam gdzieś, że objawem mogło być chudnięcie (ale akurat kiedy schudła zmieniłyśmy stajnie i wydawało być się to normalne). W każdym razie do dnia dzisiejszego kolejnego "własnego konia" nie mam i chyba prędko mieć nie będę niestety właśnie z obawy przed kolejnym 🙁