Dzięki.W takim razie kupię cool mix spillersa, tylko mam pytanie, stosował ktoś z Was to kiedyś? I na ile mniej więcej wystarcza jedno 20kg opakowanie? Podczas stosowania można całkowicie wyeliminować owies?
amelienoire, To zależy ile karmisz 😉 Policz sobie zużycie 20kilowego worka podczas podawania koniowi 1kilograma na dzień... .😉 Poza tym -> jest wątek o paszach, o menu koni, dużo można znaleźć o sposobach karmienia w wątku o powodowaniu chudniecia/tycia u koni.... Mysz, klawiatura i opcja "szukaj", a znajdziesz wszystkie odpowiedzi na pytania 😉
Koń dużo wychodzi na łąkę. Zdaję sobie sprawę, że nie można odciąć w ogóle owsa, dlatego dostaje go mniej + granulat. Raczej nic go nie drażni na jeździe, wydaje mi się, że już ma taki charakter.. Nie chodzi tu nawet o to że jest płochliwy, tylko strasznie idzie do przodu, trzeba dużo pracy włożyć na jeździe żeby go zwolnić. A najdziwniejsze jest to, że koń nie jest młody. No nic, popróbuje jeszcze różnych rzeczy...
oczywiście, że można odciąć owies. moj emeryt w ogole go nie dostaje, stoi wyłącznie na Dodsonie. kilka innych voltowych koni również stoi na diecie bezowsowej.
Moj tez jest bezoswsowy na Dodsonie. Wlasnie po to zeby zniwelowac "goraca glowe". I dziala, lepiej niz wszelkie wymyslne preparaty. A sil mu do aktualnie wykonywanej roboty nie brakuje. Fakt, ze nie jest na chwile obecna w zadnym treningu.
Nie zauważyłam, żeby mój koń miał mniej energii do pracy, odkąd nie dostaje owsa. Po odstawieniu owsa zauważyłam same pozytywne zmiany. Przecież pasze bezowsowe są głównie po to, żeby je dawać zamiast, a nie oprócz owsa.
Moja kiedyś całymi dniami chodziła na padoku i była ADHD pod siodłem. Nie można zupełnie zabrać owies!! Trzeba konia uspokoić ale nie odebrać siły!!
nieprawda, że nie można zupełnie zabrać owsa (owsa, Dramka, nie owies). w sumie to nawet całkiem bzdura, że owsa nie można zabrać. Można i często NALEŻY.
owies koniowi nie jest niezbędny do życia. koń niepracujący w ogóle nie powinien go dostawać, wystarczy my dobre pastwisko i dobre siano/sianokiszonka. koń pracujący lekko tez nie jest uzależniony od owsa. owies to żywienie "optymalne" w naszym klimacie - bo jest w miarę tani, łatwy w uprawie, etc. ale to NIE oznacza, że konie bez niego zyć czy pracować nie mogą.
znam wiele koni, które nie dostają w ogóle owsa - i wyglądają i zachowują się (w tym pracują) lepiej niż na MONOdiecie owsianej. z resztą sama już to wiele razy pisałam: to, ze mój koń dostaje owies wynika wyłącznie ze specyfiki pensjonatu, w którym stoi. wolałabym i uważam za korzystniejsze dla niego, gdyby stał tylko na gotowych paszach (w zależności od potrzeb - takich które nie zawierają owsa, lub zawierających odpowiednią ilosć owsa dobrej jakości - ale stanowiącego tylko część bogatej mieszanki odpowiednio dobranych różnych zbóż). wiem też, ze dopóki ja się tym koniem będę opiekowac, to będę zawsze dążyć do tego żeby nie wylądował z powrotem na diecie owsianej.
hmy...mam problem z wybraniem muesli lub granulatu no może tez jakiegoś suplementu . Zastanawiałam sie nad produktami pavo ale są trochę drogie. Mój koń jest młody, w stałym treningu skokowym, ma brzydkie kopyta 😂 (choć są regularnie smarowane) wolałabym żeby nie była to pasza energetyczna, bo to pół folblut i już ma nadmiar energii 😁 Jaka pasza łączy to wszystko w sobie i może ma jeszcze więcej? Pomóżcie :kwiatek:
dla mlodego konia w treningu swietny jest dodson build up mix. ma pelno dodatkow, idealny dla koni w takiej fazie treningu, konie dobrze wykorzystuja te pasze i chetnie jedza, co bardzo wazne dodaje zdrowej energii, kon jest chetny do pracy, ale nie "odpala" mu w glowie. nie trzeba sie obawiac, ze energiczne konie po nim to juz w ogole latac beda.
edit: przypomnialo mi sie, ze mialam tu wpisac moje nowe odkrycie: nie wiem jaka jest polska nazwa, chodzi o produkt ffirmy Salvana. Calcium Praeparat. dla mlodych koni, rosnacych, albo jako dodatek w sezonie pastwiskowym, dla klaczy hodowlanych rowniez. 5kg starcza na 100dni, daje sie interwalowo 4-6 tygodni, a kosztuje w przeliczeniu raptem 64 zlote 😀 w dodatku swietnie pachnie i w koncu moja wybredna panna palaszuje bez sprzeciwu. zdecydowanie przy tym zostaje, bo orling gelapony baby nie dosc , ze finansowo przesadzony, to konisko w ogole ale to w ogole nie chcialo go jesc.
no właśnie, wracając do tematu suplementów - obecnie mój koń dostaje glukozaminę+msm cortaflexu. zakładane efekty udało się osiągnąć, ale... mój koń baaaardzo nie lubi tego suplementu, robi wszystko co się da, zeby tylko tego proszku nie jeść. czy znacie może preparaty porównywalnie dobre jak ten? głównie chodzi mi o glukozaminę (lub coś co działa podobnie).
no właśnie, wracając do tematu suplementów - obecnie mój koń dostaje glukozaminę+msm cortaflexu. zakładane efekty udało się osiągnąć, ale... mój koń baaaardzo nie lubi tego suplementu, robi wszystko co się da, zeby tylko tego proszku nie jeść. czy znacie może preparaty porównywalnie dobre jak ten? głównie chodzi mi o glukozaminę (lub coś co działa podobnie).
Jest bardzo dobry, o wiele lepszy (na stawy głównie) też Cortaflex Ha Solution, tylko niestety drogi, ale w syropie i koń to chętnie je z paszą.
Trakenka, niestety nie wierze w kwas ha podawany doustnie. Dlatego takie preparaty odpadaja, wole te kase przeznaczyc na iniekcje dostawowa kwasu ha. Szukam natomiast suplementu z glukozamina lub rownowazna substancja - bo w ich dzialanie wierze ja i moj wet.
Sama chciałam podać Czardaszowi (bo ja zmieniam suplementy na stawy rotacyjnie, łącznie z przerwami na odpoczynek dla wątroby) ale akurat kończymy opakowanie glukozaminy+msm'u a w między czasie udało mi się kupić okazyjnie Superflexa NAF'u i pomysł Orlinga sie oddalił. Niemniej jednak wraca do mnie ten pomysł jak bumerang, wraz z pozytywnymi opiniami 😉
zgadza sie. orling jest swietny, produkty na stawy zarowno te dla ludzi jak i koni sa superowe,biotyna rowniez. jedyna porazka tej firmy jak dla mnie jest gelapony baby.
Sierra, wielkie dzięki :kwiatek: teraz pozostało mi tylko zdecydować - chondro czy arthro 😉 (chyba wolałabym arthro, ale chondro jest też w płynie... ehhh... wybory 😉)
dużo infos mozna się tu dowiedzieć. Ale przechodząc gąszcz waszych propozycji paszowych nie mogłam dostrzec dawek witaminowych i mineralnych. Np. ile koń potrzebuje witamin dziennie( w jakiej ilości). Niedobór czy też nadmiar-czym grozi. Jakie wit. i minerały są na co potrzebne? Może była mowa, ale chyba straciłam cierpliwość na odczytanie wszyskich postów i linków. Jeżeli była mowa, to sorry-proszę o wskazanie. Wydaje mi się, że ulotki na workach paszowych nie udzielą nam takowych infos.A użytkowników forum zainteresowałyby dane żywieniowe. Np.Ważne minerały i ich zadanie; Fosfor (P)- stabilność wzrostu kośćca,odpowiedzialny za przemianę energii i materii. Niedobór-zahamowanie wzrostu,bezpłodność,brak apetytu. Nadmiar-ujemny wpływ na funkcje Ca i jego poziom, tendencja tworzenia się kamieni jelitowych.I teraz dawki dopasowane dla róznych wiekowo,użytkowniczo koni; 1.tylko przy utrzymaniu organizmu przy życiu- i tu należy użyc wagi konia-(g/masa konia/dawka dzienna) 6g-200kg koń/dziennie. 12g-400kg koń/dziennie.18g-600kg kon/dziennie. itd. itd. nalezy mówic jeszcze o Ca,Na,Mg,K,Cl. a także o witaminach.
caro, a ktore Cie ineteresuja konkretnie?? Arthro albo Chondro, no nie? Chondro jest, mowiac tak bardzo ogolnie, mocniejszy. A Fast jest juz takim bardzo konkretnym "uderzeniem", dodatkowo lekko przeciwzapalnym. My mielismy zalecone w tej pierwszej fazie po zakonczeniu wlasciwego leczenia kontuzji.
dokładnie - waham się pomiędzy chondro i arthro 🙂 na fasta już za późno - najgorsze już za nami. ale będę go mieć w pamieci na przyszłość. no i własnie dlatego skłaniam się do arthro chyba bardziej. plus to że jest w płynie
Poprzedni koń na którym jeździłam dostawał cortaflex ha solution i muszę powiedzieć, że bardzo mu to pomogło, był po kontuzji i czasami nieznacznie znaczył, natomiast po podawaniu przez jakieś 3 miesiące cortaflexu ha przestał. Jedyny minus to cena.
Chciałam zrobić "opakowanie przerwy" od biotyny i pomyślałam o suplemencie, który oprócz witamin działałby (pielęgnacyjno-prewencyjnie 🙂 ) na ścięgna, stawy.