U mnie jeśli chodziło o robotę kuchenną, też byłam właśnie wyganiana z kuchni, od mycia okien też, ale odkurzanie, kurze, podłogi, trzepanie dywanów (jak dobrze, że teraz nie mam nawet kawałka dywanika) i wiele tego typu prac spadało na mnie, siostra w kuchni pomagała przy ciastach.
u mnie zawsze byla goraczka ze wszyscy przeszkadzaja, po tem ze nikt nie pomaga. odkurzanie codziennie 🤔 albo i 2x dziennie bywalo 🤔 co do prezentow to moze i nie potrzeba materialnych dowodow na nic, ale to byl dla mnie zawsze taki czas kiedy kazdy sie spinal i kupowal innym cos, na co normalnie sobie nie pozwalalalismy, o czym sie marzylo a kasy zawsze szkoda bylo bo inne wydatki. tylko jednej babci nigdy nie wiadomo co kupic, az raz wymyslilismy kalendarze z naszymi zdjeciami i to byl strzal w 10 bo mimo ze dawno nieaktualne to dalej stoja. gdybysmy mieli co rok nowych zdjec odpowiednia ilosc to by sie pewnie co rok takie rzeczy robilo, a tak zdjec z koni (a tymbardziej bez kasku) nie dam bo zawal na miejscu 😁 a innych nie mam raczej 😉
Przyszłam zameldować, że dzisiaj NIC nie poszło tak jak miało. Miałam sprzątać, piec - leżałam w łóżku z bólem brzucha. Miałam oszczędzać - kupiłam sobie lakiery do paznokci. Miałam wstać wcześnie - wstałam o 13....
nine, miałam podobny dzień, wszystko mi sie zawaliło, OKO mnie boli, okres mam (chłopy nie czytać) mój przyjaciel przeżywa tragedię - a ja nie mogę być przy nim - bo dzieli nas 600km i nie mam jak sie wyrwać 🙄 jest mi źle i do d.py
A ile trzeba mieć stażu na R-V aby się do starej gwardii zaliczać? Wiem, że pewnie gdzieś w wątku jest to podane, ale nie chce mi się przebijać przez kilkadziesiąt stron aby to odszukać. Określenie "starej" do mnie jak najbardziej pasuje, tylko nie wiem czy "gwardii" też. Jeśli się nie łapię w staż, to niech prawo do tego wpisu będzie dla mnie jednorazowym bonusem za to, że byłem 10 000 osobą otwierającą wątek.
Strzyga, ja też nie muszę mieć srajfona :P Choć ostatnio jak pomacałam lapa maka, który był cieniutki i leciutki jak piórko (a noszę lapa + zasilacz + dysk ze sobą często) to się letko rozmarzyłam 😉
Dodo, nine ja mialam wczoraj dokladnie taki sam dzien. NIC nie poszlo tak, jak mialo pojsc...
za to dzis spedzilam super dzien 🙂 polenilam sie na volcie jak za starych dobrych czasow potem pojechalam do stajni, pojezdzilam na swoim przegenialnym koniu mielismy super wigilie stajenna z fantastyczna atmosfera. byla kupa smiechu i jedzenia jak weszlam do Gilka, zeby zalozyc mu derke na noc, to lezal... podeszlam do niego i grzecznie poprosilam zeby wstal... nie mial absolutnie na to ochoty. chyba pierwszy raz w zyciu moglam sie na nim polozyc jak lezal a on w ogole nie pomyslal o wstawaniu... strasznie mnie rozczulil 😍
a jak wrocilam do domu to okazalo sie ze doszedl juz moj prezent swiateczny. niechze tylko ten chlop juz wroci, to bedzie idealnie.
deborah, grzej sie i aspirynuj - Szogun grzecznie poczeka, a na swieta pasowalo by wyzdrowiec.
Koniczka, tez nie lubie! Sa dla mnie absolutnie nieintuicyjne, obce i fuj! Zreszta- ja nie lubie zmian, nie cierpie gadzetow, ktore maja za duzo funkcji (phi! i tak nie uzywam), nawet z telefonem dotykowym jestem jakas niekompatybilna. Ale komputerow stacjonarnych nie lubie i nie uzywam rowniez - odkad w ogole mam kompa (bo dlugo wcale nie chcialam miec, dopoki nie wyszlo, ze jednak trzeba, jak telefon) to jest to jakis laptop. Uzywam az zdechnie calkiem i wymieniam.
Mi o dziwo (tfu tfu, zeby nie zapeszyc!) jakos ostatnio sie karma odwrocila, po serii mniej lub bardziej dobijajacych przypadkow, ostatnie dni sa spokojne i prostuje sie pomalu to co sie napsulo (nawet dziura w koniu postanowila wreszcie sie goic, a duza dziura byla 😉 ) Jak tendencja sie utrzyma, to bedzie dobry koniec roku 🙂
Miałam udany dzień, a on sie jeszcze nie skończył !🙂 Zdjęcia nawet wyszły, nawet ja się na jedno dębowe załapałam 💃 Oczywiście buty emu, kurtka na snowboard, czapka burtona ale cooootam, mam dowód, mam ! 🙂
Dzięki 🙂 :kwiatek: Dzisiaj też pokłusowałam ale nie mam dowodów, znaczy mam ale wszystkie rozmazane :/
edit: nie wiem gdzie więc chyba tu....
[center]Ponieważ to już ta pora w roku pragnę wam wszystkim złożyć życzenia świąteczne. Każdemu z osobna i wszystkim na raz życzę mało nerwowego ostatniego tygodnia przedświątecznego i wesołych świąt, zdrowych, spokojnych... takich z uśmiechniętym karpiem. A także szczęśliwego Nowego Roku, który będzie lepszy od obecnego, bogatszy w pozytywne doświadczenia i piękne chwile. [/center]
Mnie tez chorobsko dopadlo... komp umiera przy 3 otworzonych stronach,dlatego z kom pisze, zrobilam 700 uszek,kilka setek pierogów i moje nogi wolaja o pomoc... padam.