Forum towarzyskie »

KLUB "STAREJ GWARDII" forum

U mnie jeśli chodziło o robotę kuchenną, też byłam właśnie wyganiana z kuchni, od mycia okien też, ale odkurzanie, kurze, podłogi, trzepanie dywanów (jak dobrze, że teraz nie mam nawet kawałka dywanika) i wiele tego typu prac spadało na mnie, siostra w kuchni pomagała przy ciastach.
u mnie zawsze byla goraczka ze wszyscy przeszkadzaja, po tem ze nikt nie pomaga. odkurzanie codziennie  🤔 albo i 2x dziennie bywalo  🤔
co do prezentow to moze i nie potrzeba materialnych dowodow na nic, ale to byl dla mnie zawsze taki czas kiedy kazdy sie spinal i kupowal innym cos, na co normalnie sobie nie pozwalalalismy, o czym sie marzylo a kasy zawsze szkoda bylo bo inne wydatki. tylko jednej babci nigdy nie wiadomo co kupic, az raz wymyslilismy kalendarze z naszymi zdjeciami i to byl strzal w 10 bo mimo ze dawno nieaktualne to dalej stoja. gdybysmy mieli co rok nowych zdjec odpowiednia ilosc to by sie pewnie co rok takie rzeczy robilo, a tak zdjec z koni (a tymbardziej bez kasku) nie dam bo zawal na miejscu  😁 a innych nie mam raczej 😉
melduję się też bes srajfona;]
za to lirę korbową bym chciała;]
Ja przez pare dni testowałam mamy mojej telefon- Nokia E52

miałem to kupić, bo mi się telefon posypał, ale mnie znajomy z komisu nastraszył, że bardzo nie odporny na zanieczyszczenie i jestem w kropce  🙄
Przyszłam zameldować, że dzisiaj NIC nie poszło tak jak miało.
Miałam sprzątać, piec - leżałam w łóżku z bólem brzucha.
Miałam oszczędzać - kupiłam sobie lakiery do paznokci.
Miałam wstać wcześnie - wstałam o 13....

Du duszy z takim dniem :/
nine,
miałam podobny dzień,
wszystko mi sie zawaliło,
OKO mnie boli,
okres mam (chłopy nie czytać)
mój przyjaciel przeżywa tragedię - a ja nie mogę być przy nim - bo dzieli nas 600km i nie mam jak sie wyrwać  🙄
jest mi źle i do d.py
Dodofon - współczuje  :kwiatek: Mój dzień brzmi całkiem przyjemnie w porównaniu do Twojego...
Strzyga, nie tylko ty, używam E51, a średnio skomplikowany Galaxy to maks moich możliwości poznawczych 😉 poza tym już go zepsułam 😁
A ile trzeba mieć stażu na R-V aby się do starej gwardii zaliczać? Wiem, że pewnie gdzieś w wątku jest to podane, ale nie chce mi się przebijać przez kilkadziesiąt stron aby to odszukać. Określenie "starej" do mnie jak najbardziej pasuje, tylko nie wiem czy "gwardii" też. Jeśli się nie łapię w staż, to niech prawo do tego wpisu będzie dla mnie jednorazowym bonusem za to, że byłem 10 000 osobą otwierającą wątek.
Strzyga, ja też nie muszę mieć srajfona :P Choć ostatnio jak pomacałam lapa maka, który był cieniutki i leciutki jak piórko (a noszę lapa + zasilacz + dysk ze sobą często) to się letko rozmarzyłam 😉
Maki są fu!
Dla mnie maki są strasznie niewygodne. Poza tym, nie lubuję lapów, wolę stacjonarne, które składa mi informatyk 😀

Dobrze wiedzieć, że nie jestem sama.

Poza tym, mam meeeega wieczór. Niesamowite jak pierdoły mogą człowieka uszczęśliwiać.
Dodo, nine ja mialam wczoraj dokladnie taki sam dzien. NIC nie poszlo tak, jak mialo pojsc...

za to dzis spedzilam super dzien 🙂
polenilam sie na volcie jak za starych dobrych czasow
potem pojechalam do stajni, pojezdzilam na swoim przegenialnym koniu
mielismy super wigilie stajenna z fantastyczna atmosfera. byla kupa smiechu i jedzenia
jak weszlam do Gilka, zeby zalozyc mu derke na noc, to lezal... podeszlam do niego i grzecznie poprosilam zeby wstal... nie mial absolutnie na to ochoty. chyba pierwszy raz w zyciu moglam sie na nim polozyc jak lezal a on w ogole nie pomyslal o wstawaniu...  strasznie mnie rozczulil  😍

a jak wrocilam do domu to okazalo sie ze doszedl juz moj prezent swiateczny.
niechze tylko ten chlop juz wroci, to bedzie idealnie.
mój dzień też super - do połowy. konie, praca a teraz gorączka katar i kaszel. a jutro chciałam 2 dzień rozruchu robić Szogunowi
Dodofon przytulam!
deborah, grzej sie i aspirynuj - Szogun grzecznie poczeka, a na swieta pasowalo by wyzdrowiec.

Koniczka, tez nie lubie! Sa dla mnie absolutnie nieintuicyjne, obce i fuj! Zreszta- ja nie lubie zmian, nie cierpie gadzetow, ktore maja za duzo funkcji (phi! i tak nie uzywam), nawet z telefonem dotykowym jestem jakas niekompatybilna. Ale komputerow stacjonarnych nie lubie i nie uzywam rowniez - odkad w ogole mam kompa (bo dlugo wcale nie chcialam miec, dopoki nie wyszlo, ze jednak trzeba, jak telefon) to jest to jakis laptop. Uzywam az zdechnie calkiem i wymieniam.

Mi o dziwo (tfu tfu, zeby nie zapeszyc!) jakos ostatnio sie karma odwrocila, po serii mniej lub bardziej dobijajacych przypadkow, ostatnie dni sa spokojne i prostuje sie pomalu to co sie napsulo (nawet dziura w koniu postanowila wreszcie sie goic, a duza dziura byla 😉 ) Jak tendencja sie utrzyma, to bedzie dobry koniec roku 🙂
Pierwszy słoneczny dzień od dawna, a ja akurat potrzebowałam chmur, bo jadę na foty :/

deborah - Szogunek poczeka, syrop z cebuli, herbata z malinami i do łóżka ! 🙂
szafirowa, dobrze że lepiej, korzystaj!

Deb popieram do łóżka marsz!

A ja dzis upiekłam piernik, cantuccini i popijam właśnie kawę popołudniową i odwlekam moment szycia, a zabawka na jutro ma byc gotowa...
A u mnie do kitu, chłop na mnie się wyżywa
Ja idę do kina na "Wymyk". Nie cierpię takich filmów, ale nie ja wybierałam.
Miałam udany dzień, a on sie jeszcze nie skończył !🙂
Zdjęcia nawet wyszły, nawet ja się na jedno dębowe załapałam  💃
Oczywiście buty emu, kurtka na snowboard, czapka burtona ale cooootam, mam dowód, mam ! 🙂
nine, co za zdjęcia?

ja właśnie sama sobie powiedziałam że jestem zajebista! Thomas The Train gotowy!
Sznurka - czasami jakieś tam zdjęcia ludziom robię 😉 i w ramach podziękowań, albo się pakuje na stępa, albo [jak dziś] na coś innego 😉
nine,  pokaż jakieś dzisiejsze!
Mam jedno, które już na fotobloga dodałam 😉
To z Sesji:


edit: dodałam jednak w linku, bo zaraz będzie, że to zdjęcie komuś z lodówki wyskakuje 😉

prze mega fajne jest!!!!
Dzięki 🙂  :kwiatek:
Dzisiaj też pokłusowałam ale nie mam dowodów, znaczy mam ale wszystkie rozmazane :/


edit: nie wiem gdzie więc chyba tu....


[center]Ponieważ to już ta pora w roku pragnę wam wszystkim złożyć życzenia świąteczne.
Każdemu z osobna i wszystkim na raz życzę mało nerwowego ostatniego tygodnia przedświątecznego i wesołych świąt, zdrowych, spokojnych... takich z uśmiechniętym karpiem. A także szczęśliwego Nowego Roku, który będzie lepszy od obecnego, bogatszy w pozytywne doświadczenia i piękne chwile.

[/center]
Mnie tez chorobsko dopadlo... komp umiera przy 3 otworzonych stronach,dlatego z kom pisze, zrobilam 700 uszek,kilka setek pierogów i moje nogi wolaja o pomoc... padam.
Podobno to najmocniejszy film roku, a uśmiałam się jak norka. Wyrzucili kolesia z jadącego pociągu, uderzył w słup i przeżył 😀 Totalny film 😀 
Śliczna kartka!
Dzień dobry w poniedziałek! Za kilka dni zaledwie święta!
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się