Oj nie wiem... Bardzo mało czasu jak na te elaboraty, które tam trzeba było wypisywać. Ale cieszę się, że już koniec sesji grudniowej i mogę bezkarnie czytać to, co chcę!
edit: Hexa pamiętam Twoje genialne foty i płaszczyk z Zary w czasach, kiedy w 3mieście nie było jeszcze tego sklepu 🙂
Hej ludzie. Źle mi jakoś. Nie czuję Świąt, nie ma śniegu. Czuję przemęczenie, łapię jakieś dołki i non stop w nerwie - taki jakby zaraz miało się coś złego wydarzyć. W pracy.... szkoda nawet mówić. Generalnie kicha. Szukam inspiracji świątecznych, Sznurkową www przeglądam kolejny raz i próbuję załapać klimat. Kiepsko dziś ze mną.
2005 r. to najstarsza rejestracja na voltahorse, pamiętam że pewnego razu skasowało się wszystko i trzeba było od nowa się rejestrować - to był właśnie 2005 rok. ja swoją przygodę zaczęłam około 2002/2003 razem z Olszynką i DJ 🙂 był Grembus, Hexa, nauzyka, Wagram... z tymi ludzmi mam kontakt ale na forum rzadko można ich spotkać ..
O to chyba temat dla mnie! ja sie pierwszy raz na tej starej volcie (voltahorse) zalogowalam chyba w 2000? Moze ciut pozniej, bo w sumie dobrze nie pamietam, ale gowniara straszna bylam. Pamietam ciapke. Ja mialam straszny problem z czytaniem jej postow 😉 Pamietam Grembusa, Hexe, Wagram, Nizmierna chyba tez, albo raczej napewno. Ciekawe czy ktos z tamtych voltowiczow bedzie tu zagladal czy juz zaglada 👀
[quote author=Gienia-Pigwa link=topic=77198.msg1223215#msg1223215 date=1323904821] wenecja byla tez, ale chyba teraz juz jej nie ma, albo? [/quote] wenecja jest ma teraz nik W&W
Ze świętami też mam problem... Nie czuję, że są za tydzień. Bonów w pracy jeszcze nei dostaliśmy całe zmagania z szukaniem i kupnem prezentów jeszcze przede mną. Śniegu nie ma, zatem wizji na kulig też nie. Chyba czas kupić choinkę, puścić zimowo- świąteczne melodie i spróbować złapać klimat...
mówię wszystkim dzień dobry. dragonnia, ja też nie czuję świąt pogoda jak wiosenna i niby super ale jakoś tak dziwnie. Właśnie mój chłop do mnie dzwoni i jęczy czy mu na obiad zrazów bym nie zrobiła ehh ale ma zachcianki bo mi się akurat chce klepać i zwijać kotlety. Jedno dobre że na święta jedziemy do teściów na gotowe ufff nie muszę nic robić
Ja w końcu odpoczywam, mam nadzieje, że to nie cisza przed burzą. Za oknem - pogoda marcowa, sucho, nawet nie pada, lekkie zachmurzenie, a wczoraj to nawet słońce było. Dziś mam misję specjalną - zakupy świąteczne, ale spożywcze. Zarządziłam, że w tym roku zakupy robimy wcześniej, a tyko to, czego nie da się kupić teraz załatwię przed samymi świętami. Tego najbardziej nie znoszę - kolejek w sklepach i ogólnego tłoku. A mieszkam akurat koło największego centrum handlowego więc w weekend ciężko mi się z domu ruszyć, bo korki.
Ja muszę na jutro zrobić prezentację, ale mamusi mi kupiła książeczkę, II część i jak tu jej nie przeczytać? Świąt nie lubię, więc nie mam problemu z tym, że ich nie czuć.
spadajcie do zdolowanych a nie taki fajny watek psuc 😀 😀
O rany jak wymieniliscie te wszystkie nicki... aaaaaaahaha 🙂 Jak ktos ma jakiekolwiek wiesci o tych ludziach to piszcie co u nich!! Kaczy mi sie przypomnial - zaba masz jakis kontakt z nim?
pozdrowienia z technologii informacyjnych. usiluje sie uczyc angola i mysle czy isc probowac zaliczac czy sie douczyc i w ostatnim terminie isc majac odpowiednia wiedze dopiero
sznurka, ja jeszcze za pieczenie nie biorę się, bo mięsiwo czeka też do obrobienia. Dziś też peklowanie mnie czeka. No i mam zamiar nauczyć się lukrowania 😉 A Ty najlepiej wiesz, po zeszłym roku, co to za sztuka 😉
no co wy choinke? 15 grudnia? ja ubieram w wigilie... dragonnia, jak sie robi kluski z makiem? w moim regionie, kompletnie niepopularne, nigdy u nikogo nie widzialam.
No mi w głowie trochę pomysłów siedzi tylko ten czas, czas, czas.... Mam nadzieję, że uda mi się przygotować wszystko i zrobię niespodziankę mojej lepszej połowie 🙂