A moja kobyłka jak zobaczyła pierwszy raz futerko które miała mieć na grzbiecie , uciekłą na drugi koniec padoku i generalnie dostała dzikego szału 🤔 a ja chciałam jej pokazać żeby sie oswoiłą itp a tu nici z tego 😵 i trzeba bedzie założyć jej futerko podstępem 😀
Moja blondynka jest bardzo wykłębiona, i mimo że jeżdżę na rajdówce która nie powinna przeszkadzać żadnemu koniowi, ona się obcierała przy kłębie. Testowałam różne podkładki, futerka, własne patenty i nic... raz od znajomego jakiś zdechły żel pożyczyłam i okazało się że jest poprawa. Tym tropem zdecydowałam się na zakup żelu ACAVALLO wraz z podkładką żelową na przód - i to był strzał w dziesiątkę! Od tej pory ani raz się nie obtarła 🙂
Dramka, ja mam futro mattesa i opinia na jego temat wygląda tak: 😍 Tyłek tak nie marznie, tylko znów trzeba się przyzwyczajać do innej amortyzacji w pełnym dosiadzie. No i niektóre pełne leje "kosmate" się robią 😉
Innej. Ciało jest przyzwyczajone, że jak przysiądzie, to jest od razu kontakt kulszowe - siodło - grzbiet i od razu ten system działa. A z futrem mam wrażenie, że siadam... siadam... siadam... siadam... o, koniec fazy amortyzowania siadania, w końcu zaczęło się sprzężenie tyłek - siodło - grzbiet. Na futrze siadam raz w tygodniu, pozostałe dni bez futra, więc wciąż się przyzwyczaić do tego nie mogę. Jest inaczej, ale nie gorzej. A dalsze zalety futra rekompensują wszelkie zmiany. Po prostu zaczynam działać dosiadem nieco wcześniej niż zazwyczaj, żeby "w literce" mieć już to, co chcę. (Może to też być moim złudzeniem, że siadanie trwa dłużej, bo futro wydelikaca kontakt z siedziskiem, a koń to młoda menda, co wykorzysta każdą możliwość na obijanie się i nie odpowie póki nie ma 100% pewności co ja tam od niego chcę)
Moi drodzy, ma do Was pytanko... Siodło strasznie zsuwa mi się do przodu, próbowałam siodłać na początku jazdy trochę dalej itp. W takim wypadku jakie podkładki/żele polecacie, to ze podnoszące przód to się mogę domyślić (chyba), chodzi mi o konkrety. Z góry dzięki :kwiatek:
Grafitkowa zobacz sobie nawet pobierznie ten wątek. Albo w google wpisz podkładka z koretą/podnosząca przód siodła. Jest dość duży wybór w różnych cenach.
Ja kupiłam ostanio mattesa korekcyjnego (Sierra :kwiatek🙂z wkładkami i to jest dokładnie to co potrzebowałam aby dopasować moje siodło😀
xxagaxx dzięki. W takim razie jeżeli siodło jedzie mi do przodu to podkładkę podnoszącą przód ? Nigdy nie miałam doczynienia z podkładkami, wiec się pytam jak ostatnia sierota 😡
mojego konia po dlugiej jezdzie bolaly plecy. myslalam ze odezwalo sie to co zwykle, chociaz nie moglam oprzec sie wrazeniu ze jego boli skora. i po okolo 2 dniach zaczely wylazic mu strupki, luszczaca sie skora. dobrze ze nie zrobilam mu wcierki, tylko wtaralam taki lagodzacy balsam. mial gluta i poduszke taka zwykla gabka w misiu i moze to ona??? ale gabka byla miedzy siodlem i czaprakiem, zel pod czaprakiem.
Czy ma ktoś z Was podkładkę z futrem firmy jacson? O taką: http://sklep.bergo.pl/podkladka-siodlo-owcej-welny-jacson-p-470.html Macałam dziś jedną i wydaje się bardzo fajna, ale jaka jest w użytkowaniu? Cena bardzo korzystna 😎 Z góry dzięki za odpowiedź, bo zamierzam na dniach zamawiać a nie wiem, czy warto.
Jestem na etapie sprzedawania mattesa bo mi rozmiarowo nie pasuje i zastanawiam się czy kupić takiego samego ale mniejszego, czy decydować się na inny żel bądź gluta. I tak sobie myśle, czy te gluty serio tak amortyzują? Przecież to jest tak cieniutkie... czy to nie przypadkiem ich dobra reklama załatwiła tylu klientów? A futra na pewno amortyzują tlyko wkurza mnie ze są takie wielgachne.
No ale nie rozumiem w jaki sposób to czuć? Bo w mattesie czuję ze jest miekko - nie da sie nie wyczuc. Ale w tych wszystkich żelach czujecie dużą różnicę?
widze, ze sporo z Was ma zele acavallo... a ma ktos z Was moze ten podnoszacy tyl siodla? takie jakby polkole na zelowym stelazu.... nie mam niestety zdjecia (chyba ze komus wejdzie strona acavallo, mi nie wchodzi), a zamowilam ja i teraz nie wiem, czy dobrze zrobilam 🙄 a potrzebne mi cos podnoszace tyl siodla - dla kobyla.
widze, ze sporo z Was ma zele acavallo... a ma ktos z Was moze ten podnoszacy tyl siodla? takie jakby polkole na zelowym stelazu.... nie mam niestety zdjecia (chyba ze komus wejdzie strona acavallo, mi nie wchodzi), a zamowilam ja i teraz nie wiem, czy dobrze zrobilam 🙄 a potrzebne mi cos podnoszace tyl siodla - dla kobyla.
znajoma ma i uzywa. z tego co wiem - jest zadowolona. widziałam toto w "akcji" - moim zdaniem działa zgodnie z zamierzeniem i przeznaczeniem.
mimo to wydaje mi się, ze to tez dużo zalezy ile tego podniesienia tyłu (i z jakiego powodu) jest ci potrzebne - ja tez podnosze tył siodła, ale uzywam do tego innej podkładki, zastanawiałam się nad tą, ale u mnei nie zdałaby egzaminu.
Chodzi o uzupelnienie "przerwy" ktora sie stworzyla miedzy siodlem a grzbietem. Kiedys siodlo lezalo super, ale potem kobyla sie mocno umiesnila i siodlo zaczelo troche odstawac.
moje siodlo ma "slabo wypchane" (tzn. ono takie jest fabrycznie) poduszki podbicia i juz nie lezy tak dobrze, co powoduje ze jezdziec z kazdym krokiem anglezowanego troszke daje jej siodlem po grzbiecie. Jezdzimy z mattesem, ale zwyklym i nie zdaje to za bardzo egzaminu - tyle tylko, ze jest jej miekko 🙄
siodlo dokladnie wyglada tak:
fota znaleziona w sieci 😉 ale jest to dokladnie ten sam model
pytanie z serii laickich: czy zwykłe, grube futro skoryguje siodło, które leży trochę "z górki"? Czy potrzebna jest podkładka podnosząca tył? Ogólnie nigdzie nie odstaje, nie uciska, jest odpowiednie na szerokość. Po prostu konio ma jeszcze słabo rozwinięte mięśnie grzbietu i za wysoki kłąb. Wiem oczywiście, że ideałem byłoby dopasowanie nowego siodła, ale niestety póki co nie mam wyboru i muszę jeździć w tym co mam.
uzywam często "baranicy" (zwykłego owczego futra), zdarzało mi się tez nim "korygować" ułozenie siodła, stąd uważam, że tak, oczywiście jest to możliwe. do tego jesli kładzie sie siodło bezpośrednio na konskie plecy (futrem w stronę konia) to dodatkowym efektem bardzo czesto jest dodatkowy komfort konia i wynikajace z tego rozluźnienie. nie podoba mi się natomiast to okreslenie, ze siodło lezy z górki - dla mnie to dość typowy opis zbyt wąskiego siodła. a pod zbyt wąskie siodło coś pakować to decyzja bardzo niekorzystna dla konskiego grzbietu 🙁 sama niegdyś miałam problem z siodłem (siodłami....) lecącym do tyłu, ładowałam podkładki-cuda-wianki i to nie było dobre... :/