ash, a gdzie tam! O miejsca chodzilo, jak najbardziej! 😁 Często zdarza mi się pisać i myśleć o czymś innym, albo z kimś rozmawiać i wtedy łączę dwa wyrazy - pisany i ten, o którym myślę lub właśnie wypowiadam. Zazwyczaj sprawdzam to, co napisalam, ale tym razem przegapiłam 😉
kujka, nie wiem czy to było specjalnie, czy po prostu byk. Wiele osób niestety traktuje to jak norme i tak mówi/pisze. Jeśli lily napisała tak specjalnie, to spoko, niech będzie.
Miejsce, miejsce 🙂 Moi rodzice i rodzice T. nie mają miejsc, w których by wspólnie bywali (nie mówiąc np. o sklepach itp.). No... i "miejsców" wspólnych też nie mają 😁
deborah, dzięki - niestety troche Nam schudła i spadła z mięśni, właśnie przez to, ze ja lezalam w szpitalu a Ona miala przymuszone wolne.. Ale mam nadzieje, ze teraz nie stanie Nam nic na drodze i sezon zimowy będzie Nasz, a na wiosne pierwsze starty 🙂
Już się z takim czymś spotkałam, to jest raczej ta druga wersja tj. zbyt wysokie mniemanie 😉 Jak widać jesteśmy źli i niedobrzy, nie zwracamy się do koni z dużej litery. To takie... nieludzkie!
Co do byków- ostatnio gdzieś w Internecie rzuciła mi się ,,szczałka''. Niestety nie pamiętam na jakiej stronie.
By Julia: Ja odrobaczam iniekcyjnie kozy i zawsze po podaniu mam cykora, mimo ze lek jest dla nich, ze dawka jest wyliczona, kozy okazują nie jednokrotnie, ból/pieczenie/dyskomfort po podaniu pod skórnie....trzęse się, za kazdym razem. Nie wyobrazam sobie podac tego jakiemu kolwiek zwierzeciu w jaki kolwiek sposób czegoś co dla niego nie jest. Ja czuję, że się zarażę w końcu. 😉