[quote author=horse_art link=topic=76337.msg1215370#msg1215370 date=1323386617] o! mam haslo dla nowej promocji hodowców "walcz ze skarbówką! kup konia!" [/quote]
Rewelka, jak który handlarz to podłapie to tragedia jakaś będzie...
konia kupowanego przez firme zawsze można uzasadnic jako forma marketingu tudzież reklamy.....
[quote author=horse_art link=topic=76337.msg1215358#msg1215358 date=1323385864] swięta swietami - one tak przy okazji.... konie kupuje sie w grudniu, jak ma sie firmy. dzieciak(czy inny domownik lub i sam kupujacy) dostaje prezent, a firma ma koszta i placi sie potem mniejsze podatki. ja taką wersje znam z kilku przypadków 😉 [/quote]
Błąd - jeżeli już to kupuje się w listopadzie, aby w grudniu rozliczyć wyższe podwójne koszty (bo podatki i koszty zawsze płaci sie w kolejnym miesiącu po miesiącu rozliczeniowym). A związane jest to z zasadą, że na koniec roku (w grudniu) płaci sie podatki za listopad i grudzień razem (czyli w praktyce podatek za listopad x2, dlatego tak wszyscy walczą w listopadzie o wysokie koszty (np. pochodzace z zakupu środków na stan firmy), aby w grudniu mniej płacić podatków (koszty obniżają wysokość podatku dochodowego firmy do zapłacenia). Tak więc w grudniu od strony podatkowej nie opłaca się kupować środków (robić kosztów) w firmie.
Jeszcze jedna informacja, niestety zasada podwójnego podatku (za listopad x2) w grudniu od następnego roku ma przestać obowiązywać. Grudzień ma być rozliczany tak samo jak każdy inny miesiąc w roku.
[quote author=horse_art link=topic=76337.msg1215358#msg1215358 date=1323385864] swięta swietami - one tak przy okazji.... konie kupuje sie w grudniu, jak ma sie firmy. dzieciak(czy inny domownik lub i sam kupujacy) dostaje prezent, a firma ma koszta i placi sie potem mniejsze podatki. ja taką wersje znam z kilku przypadków 😉 [/quote] Pierwsze słyszę o takiej działalności. Możecie przybliżyć na czym to polega i na jakiej zasadzie?
mozna odpisac od podatku niektóre rzeczy, a zazwyczaj na koniec roku okazuje sie ile sie oplaca odpisac. dlatego, ze (jesli po malżu patrzec) i tak będzie trzeba to zaplacic jako podatek, a tak mozna wrzucic w koszta, i zamiast na podatek, wydaje sie na "cos".
dokladnie, po przekroczeniu zysku o jakas tam kwote wolną od podatku (niepamietam ile to dokladnie) placi sie podatek dochodowy - 18 % (?). jesli sie tego podatku nie che placic, to trzeba zwiększyć koszta. zysk to przychód " -" koszta. zakup np. konia, czaprakow itd jest kosztem. wystawione przez siebie faktury - przychodem wiec przychód "-" koszta =dochód(zysk)od niego placi sie podatek jak przekroczy jakąś kwote zeby ten zysk (wiec i podatek) nie byl za duzy-kupujemy przykładowo konia🙂 oczywiście jeśli rodzaj naszej działaności na to pozwala - jesli swiadczymy i wykazujemy przychody zwiazane z koniem. np mamy szkółke jazdy czy pensjonat gdzie atrakcją są konie
druga rzecz to vat - placimy tyle ile wystawiliśmy go w rachunkach (wieliśmy od ludzi) "-" ten który zapłaciliśmy kupując coś tak do prowadzenia działalności.
faktycznie - jesli rozliczmy się comiesięcznie - lepiej w listopadzie🙂 moj bląd...jeszcze nie potrzebowałam tego robic hehe, narazie zbieram koszta jakie sie da co miesiąc 😉