chodzi o to ze odcinek kręgosłupa kawałek przed krzyżem jest podgięty do góry, potem jest dołek i dopiero krzyż, nazywane jest to też słabą więzią zadu. Takie konie nieprawidłowo jeżdżone (właśnie bez podstawienia, wyrobionych silnych mięśni pleców w okolicach lędźwi) mogą mieć bóle pleców związane z tym, że taka konstrukcja jest ogólnie mniej stabilna. Przy dobrym użytkowaniu nie wpływa to na stan zdrowia czy pracy. Nie słyszałam też o niemożności wykonywania niektórych elementów ujeżdżeniowych, wręcz przeciwnie, polecano mi dużo ustępowań itp, bo te mięsnie fajnie pracują kiedy wewnętrzna noga wkracza mocno pod kłodę. Słyszałam również, że nie poleca się takich koni do jakiś większych skoków (mówie tu o od C w zwyż) bo zwyczajnie maja mniejszą się odbicia.
Krzywa miednica to zupełnie coś innego, znam konia z różnicą 15cm w wysokości guzów biodrowych, N klase śmigała bez trudu.
tutaj lekko karpiowaty kręgosłup i słabo związany krzyż mojego konia w wersji bezmięśniowej

a tu plecy wypełnione