Forum towarzyskie »

Sylwester 2011/2012

Ale ja za stajennego robię po godzinach, więc już starczy 😉
no co Wy! Czemu tak z tym gnojem ruszacie w Nowy Rok ??
Haha bo konie mają w nosie Nowy Rok, chcą mieć czystko i już 😉
My też w domu. Filipek śpi, mąż robi pizze a ja zajadam chipsy i siedzę w necie 😉 Czekamy na kumpla. Miał przyjść z żoną ale ta biedaczka w piątek wylądowała na patologii ciąży więc będzie sam.
Zastanawiam się tylko czy hałasy za oknem nie obudzą mi dziecia....
a ja się powtórzę z innego tematu, niech wam się darzy stare dupska, oby ten nowy rok był hmmm pogodny, bez kontuzji(tutaj tyczy to zestawów koń+jeździec), forsiasty i szczęśliwy...

i bez migren, właśnie idę w kimono bo mi łeb pęka miało być 🤣 ...
Oby był i bez migren.  😉
Ja też tu, rozkoszuję się lenistwem  😎 Jeszcze się do koni i psów za chwilę wybieram  😁

Horciakowa też mam Pikolino  💃 ale pizzy nie mam- podejślij Pizza-men'a  😁 😁  Sałatkę dobrą miałam ale mój Stary już ją zeżarł  😁



Edit:
  Zdecydowanie rok bez migren by się przydał  🏇
Ja miałam dziś cudny jeździecko dzień - jak się jutro powtórzy to będę miała zajebisty rok (tak, tak przesądna jestem...hihi). A teraz przygotowałam sobie rozpustę jedzeniową i chłodzę winko.
A ja se chyba dyspensę dietową zrobię, bo to normalnie masochizm. Wokół żarcie, na dole u teściowej pyszne żarcie. A ja się męczę.  🤔wirek:
ta Wawrek , nie mogłeś się powstrzymać co? ale zrzucę to na karb migreny, i niech Ci będzie ....
Nie miałaś przypadkiem iść spać?
epk, ja też i też liczę na powtórkę 😀

dziś wpadłam w taką głupawkę na koniec - Integro zatrzymuje się na "prrr" na luźnej wodzy itd... więc zaczęłam go na koniec co chwila "prrry"rować 😉 po pewnym czasie wrotki stwierdził,że kiepski ze mnie natural,bo oszukuje cofając ramiona... więc położyłam się na szyję i dalej "prrry" co kawałek...i byłoby bardzo naturalnie,dopóki wrotki nie otworzył hali.... skończyło się moje rumakowanie,koń przestał tak subtelnie reagować 😁

tunrida a co se będziesz żałować...dieta nie zając  🏇
Sylwester z CBeebies
Ktoś- taaa...."prrr". Ja tak do swojego mówiłam i tak go nauczyłam. I co?
Jadę sobie przez wieś, mija mnie chłopek. I woła "Prrr". A koń się zatrzymuje. A chłopek w śmiech. Aż się wpół zginał z radości.  😁
Przestałam do konia tak mówić.
A mówiłam tak, robiąć kopyta i kiedy się chciał wyrwac, to tak do niego mówiłam ( bo nie podczas jazdy raczej) 😉
tunrida, dopisz sobie przestrzeganie diety na listę postanowień noworocznych 😉 i z czystym sumieniem (no prawie) będziesz mogła dzisiaj jeść to, na co masz ochotę 😁
Ja na nowy rok mam TYLKO takie postanowienie, więc .... może i masz rację.
Luuzik.
Idę na dół do teściowej z talerzem. Życzcie mi powodzenia.
tunrida, a co powiesz na zatrzymanie na słowo "doooobry koń"  😵

oj wrotki raz prawie spadł przez to prrr... kentrował kiedyś na nim na hali,konwersując z kimś... koleżanka lonżowała konia....powiedziała prrr.Integro po prostu stanął jak wryty 😁
tunrida, powodzenia 😉 nie daj się tym wszystkim pysznościom i nawet nie myśl jakie to cudowne uczucie jak te cuda rozpływają się w ustach 😉
Strzyga, nikt nie zwróci uwagi - każdy będzie skacowany 🙂

tunrida, a nie mogłaś poczekać do Nowego Roku z tą dietą?

Kopyciak - mogę Ci kilka pizz podesłać jakimś gołębiem - mąż zaszalał i zrobił kilkadziesiąt takich bardzo małych  😵 Będziemy je jeść chyba jeszcze jutro  🤔wirek:
No właśnie.
człowiek czasami uczy konia czegoś nieświadomie nawet, a potem z tego takie kwiatki wyłażą.  😁

Wróciłam. Mam - KACZKĘ Z JABŁKAMI.  😍
sylwester z rv i facebookiem. oj, impreza.
[quote author=Ktoś link=topic=75727.msg1243500#msg1243500 date=1325362762]
tunrida, a co powiesz na zatrzymanie na słowo "doooobry koń"  😵

[/quote]

Na mojego działa idealnie 😉
sylwester z rv i facebookiem. oj, impreza.

ja mam jeszcze pistacje i colę której w normalne dni nie pijam. oj świętuję jak cholera 😉

a serio to jestem tak zorana końcówką roku że ciesze się że mogę po prostu w domu pomieszkać..
łe, ja mam colę, desperadosa, chipsy (w sumie to nie lubię  😁 )
i najchętniej bym już poszła spać  👀
ja mam martini dry ze spritem 🙂
nie mam do picia niczego oprócz alkoholi i herbaty  😵 nie pomyślałam wcześniej
swoją droga chyba się starzejemy 😉 zamiast bali sylwestrowych ja na forum siedzę a chłop w battlefielda gra..

W 3-kę? 😉
Mój dziś grał w Wiedźmina 2-kę 😉
I po kaczce ani śladu. 
A ja przed chwila otworzyłam szampana  😅 .Mąż nie pije (takich trunków) a ponieważ jesteśmy w domu z dziećmi to stwierdziłam,że bez sensu otwierać go o 12tej bo zaraz po mam zamiar iść spać-rano konie czekają na śniadanko i by się zmarnował.A tak to ilość na lampkę do północy powinna zostać  😉
A dzieci układają puzle...
tunrida, tak w trójke 🙂
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się