Forum towarzyskie »

Sylwester 2011/2012

Myśmy spędzili sylwka na wrocławskim rynku tuż pod samą sceną w mega ścisku i na trzeźwo 😀 Ale i tak było fajnie 🙂
a ja ostatecznie zrezygnowałam z planowanej imprezy, spędziłam sylwestra z przyjaciółką i to był dobry wybór  🥂
postanowienia i plany noworoczne mam inne niż zazwyczaj, bardziej poważne i mam nadzieję, że uda mi się przynajmniej zacząć je realizować w tym roku. Musi się udać  😅
przespałam ;] przegapiłam.. byłam w trugiej fazie snu :P odpłynęłam o 23 , mąz o 22 :P 😁
ciri aaaa spędziłaś sylwestra w Paryżu !?  😜
jak miło wstać bez kaca, mimo pomieszania różnych trunków i wypicia prawie całej butelki ruskiego szampana 🙂
a nasz sylwester we dwoje był bardzo miły. Najpierw gotowanie, pozniej filmowo. Niestety film nas tak wciagnął, że godz. 0.00 przegapiliśmy  😂
Do 5 rano dziś siedziałyśmy z dziewczynami 🙂

Szczęśliwego nowego roku!
tak daliscie czadu forum że padło i odpaliło późno dziś, późno ... 😉
Najgorszy w moim życiu 🙁, ogólnie obchodziliśmy 11lat bycia razem,ale że się pokłóciliśmy to poszłam spać o 22.godz 00 przespałam po przepłakaniu 1,5godz 😕
ciri aaaa spędziłaś sylwestra w Paryżu !?   😜

tak, bylo naprawde swietnie 😅
tlumy byly straszne, na Polach Elizejskich ledwo dalo sie przejsc, wiec zdecydowalismy, ze polnoc przywitamy pod wieza Eiffla i nie zaluje, widok genialny 😍
w zadne chodzenie po klubach nie chcielismy sie bawic, nie dosc, ze kasa za wstep kosmiczna to jeszcze wiekszosc imprez bardzo nadeta, a tak przynajmniej bylismy na swiezym powietrzu, nie zmarzlismy, wybawilismy sie i atmosfera byla niesamowita 🏇
polecam wszystkim😀
iga07 no nie fajny ten sylwester.. mam nadzieje że Nowy Rok będzie dla Ciebie lepszy.
Ja właśnie wróciłam do domku. Było... magicznie chyba 😀 Plaża na fajerwerki, a tak to gadanie, gadanie i gadanie do 6 rano.
a ja przeczytałam książkę bardzo śmieszną wczoraj/dzisiaj 🙂
A ja rozwaliłam sobie twarz więc mój sylwester skończył się na pogotowiu.
ciri  taaak Ci zazdroszczę!  😜
To super, że się fajnie bawiliście!  😅
Od lat marzy mi się nowy rok w Paryżu... 😍
DeJotka Witaj w klubie, mój sylwester zakończył się też pogotowiem - zapalenie pęcherza. Dotrwałam do 00:30, ledwo do domu dotarłam słaniając się na nogach z bólu... A impreza rozkręcała się rewelacyjnie. No niestety, pech to pech  👿 Także mam antybiotyk, grunt to dobrze zacząć nowy rok.

ciri aaa zazdroooszczę sylwestra w Paryżu  💘  Nawet jeśli były straszne tłumy, to jednak to PARYŻ  😁

iga07 echhh szkoda że tak wyszło.. Oby się wszystko ułożyło!  :kwiatek:
Sylwester był uroczy🙂 Na imprezę dotarłam o północy, akurat na składanie życzeń, po przejechaniu 70km po paskudnej ślizgawicy. Było super, wybawiliśmy się jak dzieciaki, padłam po 5, a mój idiotyczny organizm zarządził pobudkę ... o 7:30 :/ W południe było tradycyjne dojadanie resztek z imprezy i tango w kapciach  🏇 Przetańczyć 10 bardzo szybkich kawałków pod rząd w gumowych, za dużych laczkach - bezcenne. Jeansy doschły na mnie gdzieś w połowie drogi powrotnej do domu  😂
Najlepszego w Nowym Roku!
Najgorszy w moim życiu 🙁, ogólnie obchodziliśmy 11lat bycia razem,ale że się pokłóciliśmy to poszłam spać o 22.godz 00 przespałam po przepłakaniu 1,5godz 😕


u mnie trochę podobnie... nie pamiętam, kiedy tyle płakałam  😎 też była kłótnia, i to ostra  😎
Dzięki dziewczyny za pocieszenie,ale jakoś kiepsko widzę ten nowy rok 🙁
szepcik łączę się w bólu 🥂,ogólnie się nie pokłóciliśmy bo po prostu wyszłam,ale dziś również atmosfera jak na stypie 🙁
ciri - masz jakieś fotki  😜
jakieś 14 lat temu zepchnęłam takiego jednego ze schodów w Sylwestra i wiecej się z nim już nie spotkałam. Widać jakiś to dzień taki....
u nas w stajni zazwyczaj co roku przed imprezą jest sylwestrowy kulig:

Ja z moim lubym spędziłam sylwestra na kanapie przed komputerem. Caaaaaały wieczór oglądaliśmy filmy i rozmawialiśmy. Uważam tego sylwestra za bardzo udanego! Przeraża mnie, że "w tak młodym wieku" nie mam ochotę na imprezowanie...

Ja także przyłączam się do oczekiwania za zdjęciami z Paryża 🙂 Bardzo fajny pomysł na spędzenie sylwestra!🙂
Ja przespałam, przyłożyliśmy głowy do poduszki i obudziłam się o 1:30 😀
marthinka, ja też jestem nieimprezowa. W dodatku nie lubię pić alkoholu 😉

My byliśmy na największym wrocławskim balu, razem z ekipą z pracy mojego A. Ekipa bardzo zgrana, fajni ludzie, dobrze się bawiłam. No i pierwszy raz w życiu byłam a balu (studniówka sie nie liczy🙂 ).
My również spędziliśmy wieczór sylwestrowy we dwójkę i było wspaniale 😍
Byliśmy na spektaklu w Operze "Zemsta nietoprzerza" - wspaniałe wrażenia, potem spacer po Rynku, ale nie podobało nam się (za głośno i za dużo nietrzeźwych jak na nasze upodobania), więc wróciliśmy do domu.
Północ zastała nas na spacerze z psami - po kanonadzie sztucznych ogni w oddali zorientowaliśmy się, że to już 😉
potem oglądaliśmy filmy z cyklu "Cuda przyrody" na DVD i ok 2.00 poszliśmy spać.
Ja spędziłam sylwestra z katiją i hanowerką oraz naszymi lubymi i znajomymi 🙂 jak ogarnę wszystko to wstawię fotkę 🙂

Wszystkim życzę wszystkiego najlepszego !!!!
Ja spędziłam Sylwestra w Mediolanie. Cały wyjazd (4 dni) był boski, ale Sylwester? Chyba nie wiedzą co to są prawdziwe fajerwerki :] Na szczęście było super-romantycznie i ta noc nic dla mnie nie znaczyła.
Dariamajka, Kolebka - nie ma co zazdroscic, tylko w przyszlym roku po prostu sie tam wybrac 😀
za samym Paryzem nie przepadam, ale fakt, ze Sylwester to co innego, naprawde warto to zobaczyc 🙂

Cierpienie - mam mam, nawet calkiem sporo, jak je troche ogarne i wezme reszte od znajomych to postaram sie kilka wrzucic 🙂
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się