Bzdura. To nie kwestia trawienia tylko zwiazkow, ktore sie uwalniaja po namoczeniu. Napisalam kiedys tu naukowy elaborat, ale nie pamietam gdzie i nie chce mi sie szukac, ale z cala pewnoscia. związki cyjanowe owszem są ale ilośc ich nie jest zbyt duża. Nie prowadziłam badań na ten temat ale skoro dietetycy zalecjają 3 łyżki siermienia ( surowego ) dziennie dla człowieka to dla konia jest też chyba bezpieczne. Oczywiście umiar jest zalecany w każdym przypadku 😉
Majowa, jesteś pewna, że dietetycy zalecają surowe siemię? Ja wcinam mielone, zalane wrzątkiem ... Ponadto sądzę, że w meszu zadawanym "od święta" nie byłoby problemu, ale w podawanym codziennie cyjanek mógłby mieć zły wpływ na okrywę włosową i - co najważniejsze - kopyta.
Majowa, cyjanek jest o wiele gorszy jeśli pobierany jest w małych ilościach za to w długim czasie... Ale skoro badania naukowe (dałam przykładowy link) przegrywają z wegańskim kucharzem, to ja nie mam argumentów 😉
Cyjanek jest trujący ale wszystko zależy od dawki.
I to mi wystarczy. Skoro nie mamy tego udowodnionego to skąd wiemy, że właśnie konia nie będziemy pomału podtruwać ? I w cale rezultat tego nie wyjdzie nam w tydzień, miesiąc czy rok po takim podawaniu (?)
Skoro na człowieka jest dzienna dawka 3 łyżki stołowe siemienia dziennie licząc około 40g, to na konia jaka ma być ?
Majowa, przepraszam to nie miała być szpila. Dla mnei mimo wszystko merytorycznie wyżej stoją abdania naukowe, niz opinia kucharza - wsio ryba czy wegańskiego czy jakiegokolwiek inneg... Chętnie poczytam opracowania, napisz proszę gdzie je mogę znaleźć.
[quote author=_Gaga link=topic=755.msg2234857#msg2234857 date=1417440589] Majowa, przepraszam to nie miała być szpila. Dla mnei mimo wszystko merytorycznie wyżej stoją abdania naukowe, niz opinia kucharza - wsio ryba czy wegańskiego czy jakiegokolwiek inneg... Chętnie poczytam opracowania, napisz proszę gdzie je mogę znaleźć. [/quote] na kucharza powołałam się ze względów smakowych a nie zdrowotno- naukowych 🙂 Dr Różański jest łatwo dostępny w necie nawet przez linka podawanego w tym temacie kilka stron wcześniej. Ja niestety linka nie wstawie bo współpraca z moim tabletem jest na poziomie Kali ukraść 😡
Majowa to o czym piszesz to jakiś fragment wiedzy o diecie dr Budwig, która umiała neutralizować truciznę w siemieniu, m.inn poprzez łączenie go z sokiem owocowym . Można poczytać o tej diecie. Ja surowego nie dawałabym koniowi nawet raz w roku.
Przerażacie mnie tym cyjankiem, ja mojemu często podaje siemie . Ale rozumiem ze zmielone zalane wrzątkiem całkowicie niweluje te związki i nie ma obawy ze cos sie kumuluje?
Liściu, poczytaj proszę temat o meszu tam jest wszystko wytłumaczone Całe przede wszystkim nie wytworzy "gluta" tylko zalane wrzątkiem - a o to nam - koniarzom chodzi przecież Dlatego całe się gotuje
_Gaga, no bo z tego co już tu chyba milion razy było mówione, właściwe drogi są TYLKO dwie, gotowany glut w całości, albo mielony zalany gorącym 😉 AMEN 😉 a podany na ciepło, zimy = bezwartościowy 😉
Gaga, już przepraszam za mojego lenia :kwiatek: Nie wiedziałam, że siemię całe zalane wrzątkiem nie wytworzy gluta. Całe gotowałam ze 2 lata temu z powodu braku mielonego. Od tamtej pory zawsze używam mielonego bo mam już łatwiej dostępne. Słyszałam dawno teorię, że łuska chroni całe ziarno przed działaniem ciepła i cyjanek nie zostanie wyeliminowany z posiłku konia przy zalaniu wrzątkiem. Idę czytać, dziękuje :kwiatek:
Doczytałam odpowiedzi o zimnym bezwartościowym. O muszę poczytać ! 😁 Podaję zimą praktycznie zimny, ze względu, że mesz idzie do żłobu razem z wysłodkami :/
Hmm, a mi się z mielonego zalanego wrzątkiem nie robi glut za chiny, za to całe, zalane niewielką ilością wrzątku (powiedzmy 1 część siemienia i max. 2 części wody) robi pięknego gluta.
Czy ktoś z Was stosował niepokalanka mnisiego u swoich koni? Chciałam zapytać przede wszystkim jak go podawać żeby kobyła zechciała go zjeść? Próbowałam podać całe ziółka zmieszane z paszą a kiedy to nie poskutkowało dodałam garstkę śruty i dolałam trochę wody - tego także zjeść nie chciała. Zioła jak zioła, mają bardzo intensywny zapach, czy istnieje może jakiś sposób żeby aż tak mocno nie "pachniały"? 🤣 Zależy mi na stosowaniu niepokalanka, ponieważ kobył w czasie rui jest nie do wytrzymania 😀iabeł: