Jak to jest z plecami arabów? Czy może mam mylne wrażenie, że u arabów częściej widzę zapadnięte plecy? Szczególnie u tych większych i chodzacych pod siodłem. Czy mam takiego pecha że akurat na takie araby natrafiam, czy to może jest częsta przypadłość w rasie i z czego ona wynika?
Damarina- tez to zaobserwowalam u czesci arabow... ale nie u wszystkich. Asds podczas wizyty u nas obmacala Zacharemu plecy i byla pod wrazeniem poprawnosci. Ale on jeszcze nie chodzi pod siodlem choc ma juz ponad 4 lata... Moze to kwestia dosc wczesnego zajezdzania, bo jak araby ida na tor w wieku 3 lat, to zajezdzone musza byc juz, czyli podczas zajazdki maja niecale 3 lata. one dlugo kostnieja... Zlota tez zajezdzana byla w wieku 4 lat, plecy miala ok. Zreszta nie bede sie madrzyc bo to tylko moje luzne przemyslenia na ten temat.
a tak apropos kciukow i Zacharego. Wczoraj wypuscilam go z Gospoda.. jak tylko podszedl sie z nia przywitac, ta chora bidula natychmiast pokazala..... RUJE. I Zachary zgodnie z natura chcial ja pokryc. No coz, zdjelam go z Gospody , Gosie do stajni a Zachary spokojnie poszedl zajadac trawe.... Ale jak on pieknie wygladal, popisywal sie przed nia, tanczyl....zero agresji... kurde- poczekam jeszcze miesiac albo wypuszcze go z Bonanza.
Tak jak napisała Złota byłam pod wrażeniem pieknych pleców Zacharego. Niestety jak damarina, również zaobserwowałam u 2 znajomych arabów rekreantów ( konie prywatne) zapadnięte plecy. Czy to wynika z braku prawidłowego treningu? źle dobranych ćwiczeń?
W pewnych liniach krwi u arabów miękki grzbiet jest przekazywany dziedzicznie - np. dawniej często zdarzał się w potomstwie og. Eukaliptus, a obecnie po modnym, pokazowym ogierze WH Justice (który w Polsce reprezentowany jest w postaci słomek mrożonego nasienia), ale jego dzieci raczej pod siodłem nie chodzą. Oczywiście powodowane to jest też zbyt wczesnym zajeżdżaniem, eksploatacją pod zbyt dużą wagą i braku treningu na rozwój mięśni grzbietu.
hmm, faktycznie coś w tym musi być bo i ja widziałam już kilka arabów z fatalnymi plecami 🤔 ja się generalnie mądrzyć nie będę bo zapewne wiem nie wiele, ale może to jest kwestia złej pracy z koniem ?? araby noszą dość wysoko głowy i może to tez jest jakiś tam powód źle wypracowanych mięśni grzbietu ?? nie wiem - to tylko moje głośne myślenie.
mój naszczęście ma plecy ok, ale i tak wiem, ze ciężko będzie mi je nabudować. edit. i jest z tej lini po Eukaliptusie przecież 😀 co napisała arabiansaneta
a co do zajeżdżenia oo w młodym wieku, to przecież i folbluty idą na tor tak samo wcześniej ( jak nawet nie wecześniej - bo biegają jako 2 latki 🤔wirek: ) i tutaj nie widziałam problemu z plecami...
Złota daj mu jeszcze chwilkę , jeszcze nie zeszły z niego hormony i czuć go jeszcze ogierem 😉 będzie dobrze ! zobaczysz !
To jeszcze zapytam o postawę tylnych nóg arabów. Konie pokazowe mają (z natury?) odstawione tylne nogi. Zauwazyłam to na pokazach. Ta cecha jest u nich pożądana (jak rozumiem) i premiowana? Jak później można użytkować je pod siodłem? Czy odstawione nogi (predyspozycja) nie są utrudnieniem w pracy z człowiekiem na grzbiecie?
A ja mam pytanie do właścicielek arabów, takie w kwestii estetycznej. Grzywy waszych podopiecznych rosną 'na dziko' czy obcinacie je na krótko, na sportowo? Bradzo bym chciała zobaczyć jak wygląda taki hmm... opitolony arabek :kwiatek:
Jeszcze co do pleców..miekki grzbiet i bardzo czesto przebudowany zad i miekki grzbiet daje własnie taki efekt wizualny..własnie erlindo jest tak zbudowany i mysle ze pirandelo przekazuje...drugiego ogiera ktorego znam po tym ojcu,równiez jest przebudowany zadem...ale plecy ma ok 😉
co do grzywek, to ja sama ostatnio się zastanawiałam czy jej nie ciachnąć 🙄 , bo niestety Rudzik ma jej nie wiele 🤣 ..
a ja sobie siedzę na szkoleniu, zaglądam na fb.. a tam zdjęcie mojego konia w skoku 😁 o proszę , jak zwykle niezawodna Mąka zadbała aby Rudy się nie nudził na czas mojej nieobecności 😁
mój obecnie też ze skróconą grzywą przerywam nie obcinam musiałam skrócić bo w zeszłym roku wytarł o płot - bo jak wiemy trawa u sąsiada zieleńsza 😵 całą zimę zaciskałam zęby że te 7 różnych długości się wyrówna aż pewnego słonecznego dnia powiedziałam - dosyć! 😉 Wyrównałam do tych najkrótszych włosów i teraz odrasta równa mocna gęsta 🙂 Ja lubię jak araby pracujące pod siodłem mają skrócone grzywy Wolę zadbane krótkie niż długie splątane z dredami. Jasne, że długie są piękne ale w warunkach pensjonatowych ciężko się "hoduje" taka grzywę. Do tego mój od bozi dostał ogon a grzywę niekoniecznie. Rok temu przerabialiśmy długą, taką już ponizej dolnej linii szyi i właśnie ją wytarł o płot gad jeden 😉
Alice, Epikea, dzięki 😀 Tak się zastanawiałam, czy to nie wygląda jednak głupio na takich subtelnych główkach, stworzonych do noszenia długiej grzywy, ale teraz myślę... Że wygląda to normalnie i po prostu schludnie, jak u każdego innego kunia. Tylko u fryzjerów nie toleruję cięcia, ale to nie ten wątek i tak 😀
asds- Gospoda ciagle sie grzeje, z Bonanzą bedzie walka na smierc i zycie a nie chce ryzykowac kontuzji u obu, wiec Zachar ma jeszcze troche czasu na samotne pastwiskowanie
Zacharemu hoduje grzywe bo ma bardzo bujną... boki juz prawie do lopatki( odrosty po pokazach tylko krotsze) a grzywa do samiuskiego nosa... ogon niedlugo zacznie po ziemi ciagnac.
Witam, potrzebuje waszej pomocy 🙂 Szukam imienia dla arabka (niekoniecznie musi być imię "arabskie"😉 na literę A Od jakiegoś czasu szukam i nic mi się nie podoba, jakbyście miały jakieś pomysły to podzielcie się 🙂
Myślałam, że się obejdzie bez tych informacji, bo możecie mnie stąd wyrzucić 😀 Nie jest to koń czystej krwi arabskiej (długa historia), matka- Astra, właściwie nie wiadomo co to jest (wygląda jak pociągówa), ojciec- Eluks (matka: Elueta, Ojciec: Europejczyk). Tak więc wyszła srokata klaczka. Ja jestem arabiarz to chce żeby miała arabskie imię i mam nadzieje że odziedziczy więcej po arabie 🙂
no to faktyczne niezły mix, rozumiem, że krycie pewnie przypadkowe co ?? nie mogę znaleźć nigdzie tego ogiera, tylko info z bazy koni, że rocznik 1996 r. a masz może fotkę ?
No przypadkowe, przypadkowe.Nie ma nic ale koń najpierw chodził na torach potem się tułał po różnych właścicielach, dużo przeżył nieciekawego w swoim życiu. Chodzi o fotki źrebaka? Jak tak, to będę miała jutro Imię kojarzy mi się z jakimś kosmonautą 🤣