wreszcie ktoś czyli ms konik myśli podobnie jak ja 😉
[quote author=ms_konik link=topic=73901.msg1201264#msg1201264 date=1322342754] Kurczak, nie zgodzę się- gdyby nie dziewczyna, która ją kupiła- jej historia skończyłaby się już jakiś czas temu 🙁. Spróbowała coś zrobić, sytuacja przerosła ją, bardzo smutne, bo młodzi ludzie często odnajdują się w różnych megatrudnych sytuacjach ale muszą mieć jakieś możliwości. [/quote]
florcia9 rozumiem. Dla mnie niestety takie wybory nie są takie oczywiste. Nie potrafię decydować o tym, które zwierzę bardziej zasługuje na życie. Dla mnie każde zasługuje na nie tak samo i nie ma znaczenia jego przeszłość. Ileż to razy słyszymy zdania typu "całe życie służył człowiekowi, a teraz jak stary, chory to trzeba się go pozbyć".
ms_konik wydaje mi się, że nie ma to większego znaczenia czy koń trafiłby do rzeźni w lipcu, czy trafi w grudniu. Tak czy inaczej tam się znajdzie, zginie w taki sam okrutny sposób. Ja nie chcę oceniać tej dziewczyny, również pisałam do niej na pw. Nie wiem jaka była dokładnie jej historia, nie znam jej. Szczerze mówiąc nawet nie bardzo mnie to wszystko interesuje. Natomiast interesuje mnie to co stanie się z koniem i dlatego chciałabym zrobić coś, aby pomóc. Najłatwiej oczywiście byłoby klacz wykupić i znaleźć jej nowy dom, tyle że na to w tej chwili zupełnie mnie nie stać 🙁.
Kastorkowa - To może znasz kogoś kto da mu dom? On jest bardziej proporcjonalny niż na tym zdjęciu gdzie widać go całego, ale aparat z powodu małej ogniskowej przekłamał go całkowicie 😉 Eksplozja konia w każdym kierunku po wypuszczeniu ze stanowiska. [ten sznurek to końcówka bata]
Edit: nie będę wam się tu w dyskusje wtryniać, ale gdyby ktoś zobaczył Mefista i chciał mu dać dom/ zna kogoś kto da mu dom, to zapraszam na PW, bo należy mu się normalny dom, z trawą, szczotkami i jakimś ludziem, co go będzie męczył 😉
i jeszcze jedno-do chłopa chama i pijaka czy innego dręczyciela zwierzaka, to cały plan się układa jak go tu nie spłoszyć, jak cenę negocjować tiu tiu i w ogóle, chociaż taki osobnik zasługuje na wsadzenie wideł w siedzenie i to na dużą głębokość
a tu jak pisze dziewczę prawdę i tylko prawdę - byście ją zjedli i wychłostali 😕
proponuję następnym razem na jakimś chłopskim podwórku spróbować wystartować do takiego delikwenta z mową umoralniającą "jest pan nieodpowiedzialny, do takiego stanu konia doprowadzić"😁 ciekawe jak szybko umoralniający by uciekali przed np cepem czy wspomnianymi widłami?
A CO TO ZA DYSKUSJA O TYM CO WŁAŚCICIELKA KONIA MIAŁA NA MYŚLI??!!! 🤦 👿 nie żebym zrzędziła,ale miałyśmy "coś"uratować,a nie dyskutować o egzystencjonalnych problemach. Ja poproszę konkrety dotyczące obu ślązaków (co umieją ile lat, jak bardzo psychicznie zniszczone itp.). Przydadzą się,żeby zdecydować któremu pomóc. Może to zabrzmi okrutnie, ale kobyłka ma już swoje latka i wg. mnie powinno się jej znaleźć jakieś miejsce na emeryturę. A tu mamy dwóch panów co całe życie przed nimi i przyszły właściciel jeszcze może przeżyć, którymś z nich kupę lat.
Wiecie co, sprawa wygląda tak, że tak naprawdę każdemu z tych ogierów [a jest ich tam z 10] tamtejszych łatwo nie jest, bo wszystkie warunki mają takie same. Zaproponowałam Mefista, bo jest najbardziej brudny, no oblepiony syfem z nich wszystkich, a to koń, który przy odpowiedniej dawce ruchu i po kilku ruchach szczotki mógłby "łapać za oko". Na pewno kogoś by uszczęśliwił 🙂
Wiem, że to co napiszę będzie okrutne i pewnie większości z Was się nie spodoba, ale czytałam wywody na temat tej kobyłki i moje odczucia są takie, że nie powinniśmy jej kupować. Dziewczyna która ją kupiła zachowała się strasznie nieodpowiedzialnie kupując konia, następnie wystawiła na forum miłośników koni ogłoszenie z groźbą, że jeśli jej nie kupimy to idzie na rzeź, po czym w odpowiedzi na to jakie zamieszanie wywołało to ogłoszenie odnosiła się do re-voltowiczów arogancko. Konia ponoć kocha i nie chce wysyłać na rzeź, ale w dobre ręce też nie odda, bo ona musi za coś spłacić pensjonat... Nosz kur*e, jak kocha, to może oddać i sama ratami spłacić pensjonat... Koń złego życia nie miał, jeśli nie tą kobyłę to na pewno innego konia na rzeź wyślą, więc może lepiej podarować lepsze życie koniu, który dotychczasowe życie miał poniżej poziomu przyzwoitości, był dręczony, bity, zaniedbany?? Tak żeby przeżył choć parę szczęśliwych chwil?? Bo ta kobyłka z tego co mi wiadomo ma się dobrze... Tak, tak, przecież każdy koń jest równy i czemu ona niby na lepsze życie nie zasługuje?? No cóż, zasługuje, ale według mnie są konie, które zasłużyły na nie bardziej... To teraz możecie linczować.
no zgadzam sie w 100%. zreszta wystarczy poczytac moje posty na temat tej leniwej laski co wielce ratowala kobylke 🤔 co prawda jeszcze nie wplacilam na konto Basi, ale mam juz paczuszke przygotowana, wplacac mialam zamiar w pon, ale jezeli mialaby isc kasa na te 21 letnia kobylke, to sie wstrzymam zarowno z kasa jak i z paczka. moim zdaniem dziewczyna pomoc dostala, to jeszcze sie wypiela d*** to niech sobie teraz radzi 😤
co do konia proponowanego przez Nine:tez jestem na nie. Dlaczego? bo sama pisze, ze u tego wlasciciela stoja jeszcze inne ogiery w podobnym stanie. a tego mamy wykupywac bo jest najladniejszy? bo jest bardziej brudny? no prosze Was... moja klacz byla w 10 razy bardziej w zlym stanie i fizycznym i na pewno psychicznym (jak jeszcze nie wiecej razy), nie chwytala za oko bynajmniej, byla wychudzona, koslawa etc. I co, gdyby tak stala w stajni, gdzie bylaby wlasnie taka akcja robiona, to pewnie nie zostalaby wyciagnieta z zaplesnialego miniaturowego stanowiska, bo szanse dostalby kon ladniejszy? pozatym takiego ogierka jak ten mefisto WYDAJE mi sie, ze latwiej "wyprowadzic na prosta" niz konia, ktory faktycznie ma przekichane.. (wiem na przykladzie wlasnie mojej mlodej). - nie mowie, ze ma super warunki, ale wydaje mi sie, ze jest kupa koni w gorszych sytuacjach i skoro robimy juz taka akcje, to nalezy kase, checi, podarunki umiescic w tym najbardziej potrzebujacym koniu- chociaz wybor jest trudny 🙁 mysle, ze powinnismy wybrac konia, ktory ma "bardziej przekichane". Dane o tym ogierku juz mamy, a jak tam z tym slazakiem co Kolorwiatru pisala?
swoja droga nadal nie rozumiem czemu ludzie tak bezmyslnie PRODUKUJA i kupuja konie 🙁 potem wlasnie jak sie chce jakiemus zwierzowi po9moc, to nawet nie wiadomo ktoremu najpierw, a serce sie kraja " tobie pomozemy, a tobie nie"...
i strasznie, ale to strasznie mi przykro, ze Basia zniknela 🙁
Może teraz sobie [a raczej moim chęciom pomocy Mefistowi] strzele w kolano ale trudno. Właśnie tego się bałam i długo szukałam mu sama domu dając krótki opis tylko konia i zdjęcie pyska. Dlatego też nie pisałam do żadnej fundacji, by wspomogła moją mini akcje. Ja nie chce z tego rolnika zrobić bandyty. Nie będę wymyślać łzawej historii o koniu bitym, maltretowanym i niekarmionym. Nie będę też walić kwiecistych opisów o jego smutnych oczach, zbliżającej się gwiazdce i braku własnego padziku. Jemu nie grozi rzeźnia, nie grozi śmierć głodowa i nikt go nie leje. Grozi mu jedynie dalsze takie życie. Stoi wśród wielu podobnych sobie ale jako jedyny sobie z tym ewidentnie nie radzi. Żaden koń nie jest czyszczony ale tylko on ma taką syfiastą panierkę do wygolenia, bo wątpię by to się dało wyczyścić. Jest bardzo rzadko wypuszczany, bo nie ma warunków na wypuszczanie ogierów, stoi w stodole razem z kilkunastoma innymi końmi krótko uwiazany. Jest ładny, jest młody, jest zdrowy i da komuś dużo radości, za zupełnie marne pieniądze. A i jemu warunki bytowe się poprawią. I przypominam, ze : Szczerze mówiąc chyba bardziej informacyjnie wam to wrzucam, może komuś z osób oferujących domek wpadnie na tyle w oko, że postanowi go kupić.
Edit: nie będę wam się tu w dyskusje wtryniać, ale gdyby ktoś zobaczył Mefista i chciał mu dać dom/ zna kogoś kto da mu dom, to zapraszam na PW, bo należy mu się normalny dom, z trawą, szczotkami i jakimś ludziem, co go będzie męczył 😉
I na potwierdzenie moich słów : Przypomnę Mefisto :
Siakieś wypuszczane na dwór źrebaki z tego samego miejsca:
dlaczego brac tego w najlepszym stanie? (wybierając w jednym miejscu) bo kupujac najgorsze - najbardzej zabiedzone, wymaltretowane potwierdzamy terorie i system handlarzy, że czym gorzej wyglada tym chętniej naiwne koniary kupią". uwazam, ze trzeba wybrac najlepiej wyglądającego i (po zapłacie- bo przed to jeszcze cene podbije:P) glosno, wyraznie , wszem i wobec oznajmić ze wybraliśmy tego właśnie konia bo jest najlepszy! najladniejszy, najbardziej zadbany! itd. takei cos skloni do przeyslenia "aha... sprzedalem/kolega sprzedał bo zadbany.....a ja tych zmasakrowanych, krzyżówek cholera-wie-czego z cholera-wie-czym, nie.... to moze lepiej sie oplaca dbac? isc na jakosc nie ilosc?" w ten sposób naprawde bardziej pomozemy - wiekszej grupie....
czemu nie pomóc Mefistowi? on tam cierpi... nie kazdy sobie radzi z takimi warónkami, dla goracokrwistego konia takei warunki to chyba gorsze niz smierc. ale nic...nie mozna pomóc bo mu własciciel oka nie wykłuł ?
nine ale bron boze nic Ci nie zarzucam! to bardzo ladnie, ze chcesz poprawic warunki bytowe zwierzaka i ze zwrocilas na niego uwage :kwiatek: ( rozumiem Cie doskonale, bo z tego powodu kupilam moja klacz..)
tez bym sie cieszyla, gdyby ktos podarowal temu ogierkowi ODPOWIEDZIALNY i DOBRY dom. Ale mysle, ze akurat te akcje moglibysmy przeznaczyc na konia bardziej potrzebujacego. Oczywiscie nikomu nic nie narzucam, ot takie jest moje zdanie. Na prawde trzymam kciuki za tego ogierka tez... :kwiatek:
Ja również uważam, że Mefisto to zły wybór. Bardzo fajnie gdyby go ktoś kupił prywatnie, ale zbiórka na biednego i maltretowanego konia raczej pod niego nie podchodzi. Mamy czas, nie pali się. Poszukajmy konia który na prawdę potrzebuje pomocy, konia który rzeczywiście CIERPI w każdej minucie swojego życia i jemu podarujmy nowy kochający domek.
Proszę mnie źle nie odbierać, nie krzykam, nie atakuje. :kwiatek: Bronie tylko tego rolnika, bo zaraz się z niego zrobi stadystę z siekierą 😉 Ja Mefista podałam jako alternatywę i przy okazji chciałam skorzystać z możliwości ogłoszenia go wśród zainteresowanych 😉 Już otrzymałam kilka pw, może odezwie się ktoś kto go dla siebie kupi. Tak po prostu 🙂
oo...no walsnie - i o to chodzi, zeby zainteresowac ludzi i znalezc dla konia dom niekoniecznie ze zbiórki ... ale wlasnie dzieki ogloszeniu "ze jest taki bidak...."
wlasnie...moze przerobić ten albo stworzyc nowy watek o takich akcjach? mozna by podać sytuacje jekiegos konia, porozmawiac luzno jak mozna pomoc, moglyby zagladac osoby które by mogly kupic , przygarnąc. moze jakas zrzutka na czasc kosztów, moze calkiem prywatne zakupy.... pryzdaloby sie... bo nei ma takiego watku gdzie by mozna porozmwiac, a zeby offa nie bylo ;]
Katja czy Ty czytałaś to co napisałaś? Skoro dziewczyna się wypięła, to klaczy nie należy się pomoc i niech sobie ją jedzą? TYLKO dlatego, że jej właścicielka nie poprosiła o pomoc? Ja chyba w innym świecie żyję... Jeżeli masz takie kryteria to ja sądzę, że żaden z tych koni nie zasługuje na to, żeby je wykupić, bo żaden nie ma "fajnego" Pana i chyba ciężko będzie też znaleźć za takie pieniądze konia, który tego "fajnego" Pana będzie posiadał.
Z decyzją, któremu konikowi pomóc może poczekajcie aż pojawi się kolorwiatru. W końcu to ona założyła wątek, a może pojawi się z jakąś nową informacją o Basi, bo chyba rzeczywiście wszyscy tutaj zapomnieliśmy dla kogo wątek był założony i tak szybko o biednej gniadej zapomnieliśmy 🙁.
czy Mefisto to koń zagrozony? Czy hodowany jest na rzez? Ja rozumiem ,że "łapie za oko", rozumiem ,że chcecie mu poprawidz byt, bo zasługuje. Ale sory tysiace konie zasługuje na lepszy byt. Nie szukajcie konia "na siłę".Spoko odłózcie kase i ....wogóle gdzies tu na volcie kiedys padł pomysł zbiórki pieniedzy na...wszelki wypadek. Ot taka kasa na czrną godzinę volty. Zostawcie ,naprwdę trafi się kon który naprawdę będzie potrzebował pomocy, albo kon który bedzie wymagał natychmiastowego leczenia- wtedy volta pomoże. A szukanie na siłę...no coz okaże sie weówczas ,że koni jest setki i trzeba wybierac ktomu pomóc. Do tego łatwo Was będzie naciągnąć, oszukac itp itd
Witajcie, śledzę wasze starania i mialam nadzieje zew nie tak historia basi sie zakoncz....szkoda. Podoba mi sie pomysl zeby pieniadze zbierac i czekac na okazje pomocy innemu koniu moze innym....dajcie numer konta i w miare mozliwosci tez chetnie sie dorzuce po wyplacie.Sama mam klacz odkupiona,ktorej wspaniala tysia dala kiedys szanse na lepsze zycie teraz nie mogla juz jej trzymac -odkupilam i jestem szczesliwa.jeszcze jednego chetnie przyjme i wole tutaj niz z fundacji bo nikt mi nie zakarze np.krycia i nie do produkcji a dla siebie,pozdrawiam WAS wszystkich ludzi z sercem i pasja
Perlica
Kastorkowa
Kurczak
trzynastka
duunia
Sio
ash
Tänzerin
horse_art
florcia9
Julia1999
Faza
dorota