ten zdrowy klimat go podtuczy raz dwa 🙂 - swoją drogą ja tam Rudej_H współczuję - na prawdę taki zapasiony koń to nic dobrego, i dla nóg, i dla serca. A jeszcze jak to jest koń starszy to z tego więcej problemów niż się myśli.
Nie mam pojęcia ile mój koń dostaje siana, ale wiem tyle, że go nie wyjada - nigdy nie wyjadał w żadnej stajni i siano z różnych transportów i z różnych miejsc. Mam możliwość dawać mu siana do woli, ale po prostu nie ma sensu mu dosypywać więcej z koro nie wyjada nawet standardowego przydziału. Nie wynika to z tego, że jest przejedzony, bo siana nie wyjadał wtedy, kiedy dostawał 0,5 miarki owsa i intensywnie pracował i teraz kiedy dostaje owies ( niewiele), build up, otręby, wysłodki, granulat z małą ilością energii dla koni rekreacyjnych. Codziennie chodzi na padok z trawą - nie jest to trawa po kolana, ale jest jej tyle, że konie cały dzień mogą chodzić i jeść. O przyrost wagi muszę cały czas walczyć - wydaje mi się, że jest już ok, ale cały się tylko martwię, czy aby mi sie schudnie. Mam zamiar jeszcze zrobić eksperyment z sieczką, ale po prostu marzę o tym, żeby mój koń zaczął jeść siano, a nie tylko je podskubywać. Dodam, że stoi na słomie owsianej i ją też podskubuje, ale nie wyjada.
Aga_Leming, moze po prostu siano macie sredniej jakości? albo po prostu twojemu koniowi ono nie smakuje? rozwiązań przychodzi mi kilka do głowy: - w przypadku wielu koni zwiększenie zainteresowania sianem powodowało spryskanie go probiotykiem em-15 (nie u wszystkich tak było, mój koń na przykład zjada tak potraktowane siano, ale wyraźnie szuka i przebiera - szukając siana nie opsikanego) - wiele koni woli sianokiszonkę od siana - niedojedzone siano możesz rzeczywiście zastąpić w "bilansie" posiłków sieczką - w takim przypadku sugerowałabym fibre performance dodsona albo conditioning fibre spillersa, lub coś podobnego do nich
...ale nie da sie wykluczyć, ze kon po prostu jest syty (dostaje owies ( niewiele), build up, otręby, wysłodki, granulat) i dlatego nie ma powodów na siano się rzucac 😉
caroline - na chwile obecna pewnie jest syty 😉 do wiadra dostaje sporo jedzenia, natomiast siana nie chciał jest nigdy nawet jak dostawał BARDZO mało, dla tego zaczełam kombinować z innymi objętościowymi, żeby mu to siano zastąpić - tym samym sporo we wiadrze np. otrębów.
Siano teraz mamy kiepskie to prawda - akurat trafił sie taki transport, ale mieliśmy siano z różnych miejsc i zawsze mój koń grymasił. Nie mówie, ze nie je go wcale - poskubie troche, ale zawsze zostawia. Większość koni wyjada i nie grymasi, mój zamiast jeść siano wygląda przez okno😉 Za to na trawe sie rzuca jakby był wygłodniały - nie przebiera tylko pakuje ile sie zmieści do pyska. Na szczęście mamy trawiaste padoki i ma chłopak co jeść, dla tego też nie panikuje, że nie je siana - nadrabia trawą. Bardziej martwię się o zimę i wtedy pewnie zainwestuję w sieczkę. Zresztą jestem zadowolona z tego jak mój koń teraz wygląda. Tylko drażni mnie nasz stajenny który a każdym razem jak widzi mojego konia wykrzykuje : jaki on chudy, ty mu daj ze 3 mairki owsa przynajmniej i śrutę ryżową to zaraz będzie wyglądał. Dodam, że jego pojęcie dobrze wyglądającego konia jest nieco spaczone bo według niego świetnie wyglądają nasz stajenne grubasy 😉
A może koń nie lubi suchości siana? Nie wiem, czy koniom się zdarza, u psów się spotkałam z czymś takim (co suche - niedobre). Gdyby spróbować dać koniowi moczone siano, widzę i plusy, i minusy. Plusy: może by je jadł, zawsze im mniej kurzu, tym lepiej. Minusy: to może być maskowanie problemu (np. siano jest marne i koń swój rozum ma, jeśli go nie chce jeść), moczenie wypłukuje część składników a i wymaga więcej zachodu (ktoś je musi przygotować). Można by też teoretycznie polewać siano wodą z rozpuszczoną melasą dla smaku (dodatkowy minus: za dużo cukrów jest złe dla kopyt).
My mieliśmy w ex stajni xx. Niestety podobna sytuacja, notorycznie grymaszący. Nie wyjadał siana, owies rozsypywał jak jadł, wiecznie chudy chociaż inne konie jak pączki w maśle. Taki wrócił ze stajni w której nie było pastwisk, było mało siana, i dużo trenował. Odpasienie go trwało 2 lata. Wiadomo że xx nie będzie wyglądał jak perszeron, ale całkowicie schowały mu się żebra, zaokrąglił brzuszek po bokach, dupcia urosła. Ale to wszystko zasługa pastwisk, zwiększenia owsa, no i wszelkiego rodzaju witamin. Oprócz tego 4 razy do roku odrobaczany, regularnie sprawdzane zęby, praktycznie cały czas pod kontrolą weta był. Szkoda że nie mam zdjęć przed i po ale różnica była kolosalna. Na pastwiskach od maja do listopada . Czyli pół roku.
Grymaszenie "po całości" to mogą być wrzody (brak pastwisk, mało siana, stres - aż się o nie prosi). Konie w intensywnym treningu też mogą się zrobić mniej żarte.
Teodora - to był bardzo znerwicowany koń, do tego stopnia że wchodząc do boksu go wyczyścić uciekał do kąta. Poprzednia właścicielka go "oddała" bo jak stwierdziła nie nadaje się już do sportu. U nas miał 3 miesiące przerwy od jazd, potem zaczął chodzić no ale nie na długo. Okazało się że koń jest nie obliczalny, wspina się, ponosi, przeskakuje przez ujeżdżalnię. Potem całkowicie już poszedł na nic nie robienie czyli trwało to jakieś 8 miesięcy. No i właściwie w tych miesiącach przybrał najbardziej. Ewidentnie sprzyjał mu spokój.
Moze faktycznie nie lubi suchego - nie przyszło mi to do głowy. On grymasi tylko na siano - posiłek wciąga w szybkim tępie, choć i tak je znacznie wolniej, niż kiedyś. Połowa jedzenia ląduje na ziemi, ale potem wszystko z niej zmiata, żłób wylizuje do czysta, jeszcze nigdy nic nie zostawił. Nie mam złudzeń, że będzie pączkiem w maśle - zresztą nawet bym nie chciała - traketen ze sporym dolewem xx i oo nie będzie nigdy zimniokiem 😉
Aga_Leming miałam bardzo podobny problem z moją klaczą nie dojadała siana natomiast pasze treściwe zjadala w szybkim tempem a następnie złób się błyszczał. Ze względu na drugiego konia który wyglądał jak trup przywiózł mi swoje siano od zaufanej osoby, konie moje nie narzekały chetnie zjadały siano. Od tamtej pory moja klacz nie grymasi i wcina siano każde jakie dostanie. Jak to w stajniach bywa raz jest lepsza dostawa raz gorsza. Oprócz tego dostają otręby, witaminy, olej, siemie🙂😉)
Mój grubas w ciagu miesiąca zrzucił 2 cm w obwodzie. Jestem zachwycona! Ależ to walka o każde 5milimetrów 🙁 Dajcie mi Wasze koniska, raz dwa je utuczę 😉 Stajnia przydomowa sprawdza się w tym celu idealnie
- dla koni otyłych: Soaking the hay for a minimum of 12 hours will leach out the majority of the nutrients, including water soluble carbohydrates. This would allow an overweight horse to have adequate quantities of fibre to meet requirements within a low calorie ration.
- dla koni chudych: Due to the volume of haylage required to meet fibre requirements more energy (calories) and protein will also be provided. Therefore, to compensate for these additional calories it may be necessary to reduce concentrate feed and prevent any unwanted weight gain. If the horse in question is a 'good doer' and maintains condition on just hay and a vitamin and mineral supplement then a more calorific haylage may not be the best option. [inaczej: sianokiszonka nie bedzie odradzana w przypadku koni potrzebujących nabrać jeszcze masy, konie o właściwej masie nie powinny być nią przekarmiane, bo łatwo mogą na niej utyć, a konie otyłe do czasu aż schudną muszą obejść się smakiem 😉]
a od siebie dodam, ze powyższe nie jest ściemą 😀 moj kon dostaje od dwóch tygodni raz dziennie sianokiszonkę, a ponieważ ostatnio zdecydowanie mniej jeździłam efekty już widać - zrobił się z niego piękny kluseczek 🤣 na szczęście zabieramy się właśnie do porządniejszej roboty, więc jest szansa na pozbycie się zbędnego balastu 😉
Horses that are overweight have to work harder during exercise to carry their additional pounds around, this can cause them to feel sluggish and tire at a faster rate. Therefore, you may find that as your gelding begins to lose weight his energy levels will improve. It is vital to remember that energy for work and calories for weight gain are exactly the same thing. If at this time we increased his energy intake for work he is likely to simply put on more weight and become more lethargic.
Slow and steady exercise (walk, trot, hill work) keeping the heart rate below 150 beats per minute will predominantly utilise fat to fuel muscular activity. This type of ‘fat burning’ exercise, performed on a regular basis, will help to encourage a steady weight loss and healthy condition overtime.
mój rudy wychodzi na łąkę na cały dzień, trawy ma po brzuch, dostaje siana w takich ilościach, że nie dojada, (zresztą każdy koń u mnie nie dojada siana w tej chwili) oprócz tego dostaje 6 kg owsa gniecionego + musli i nie za bardzo tyje, jest trochę okrąglejszy, ale tylko trochę, żebra już tak nie wystają, ale to też zależy od uchwyconego momentu...
Mój zato przez ograniczenie ruchowe spasł sie jak świnia 😤 Nie dostaje żadnych dodatków, musli i innych bajerów sam owies - 2 miarki pavo na dzień. Wiem, że schudł by gdyby zaczął więcej pracować ale z powodów zdrowotnych nie może. I chyba jestem w kropce...no bo czy samo obcięcie owsa cokolwiek da?
Daniela, mam to samo. Koń od 20 października w zasadzie stoi i tyje. Żarcia dostaje niewiele, owies ma obcięty ale całymi dniami wpiernicza słomę, jak się siano skończy. A nie ma możliwości w mojej stajni, żeby stał na trocinach. Liczę na to, że za 2 miesiące wrócimy do roboty i trochę zrzuci. Innej opcji nie widzę.
Mój zato przez ograniczenie ruchowe spasł sie jak świnia 😤 Nie dostaje żadnych dodatków, musli i innych bajerów sam owies - 2 miarki pavo na dzień. Wiem, że schudł by gdyby zaczął więcej pracować ale z powodów zdrowotnych nie może. I chyba jestem w kropce...no bo czy samo obcięcie owsa cokolwiek da?
Wydaje mi się, ze najlepszym wyjściem zawsze jest obcięcie paszy objętościowej, nie treściwej.
Dalia u poprzedniego właściciela żywiona była sianem przeciętnej jakości, zapychała się nim na umór, do tego dobra słoma i zero owsa i zero ruchu. Koń wyglądał tak:
Po 2 miesiącach u mnie. Siano + zielonka w rozsądnej ilości, 0,5 kg owsa (uważam że jak na razie nie ma potrzeby na więcej), całodniowy padok, stopniowo wprowadzany ruch pod siodłem lub na lonży ok. 2-3 razy w tyg.
Daniela, Agnieszka, mialam podobny problem. Kon uziemiony w boskie wlasciwie, stojacy na slomie, dostajacy sladowe ilosci owsa zeby sie nie stresowal, ze inni jedza. I tyl.... pieknie tyl. Najprawdopodobniej dlatego, ze wlasciwie nie dostawal jesc, wiec byl glodny i pochlanial spod siebie cala slome. Sprawe rozwiazalo karmienie go normalna dawka paszy zeby nie byl glodny. Tylko, ze zamiast normalnej tresciwej dostawal dobrej jakosci sieczke Dodsona, ktora mozna karmic pelnoporcjowo. I mimo, ze wciaz stal to przestal tyc. Baaa... zaczal delikatnie schodzic z wagi. Problem sie skonczyl, slome tez przestal wyjadac.
Daniela, Agnieszka Tylko, ze zamiast normalnej tresciwej dostawal dobrej jakosci sieczke Dodsona, ktora mozna karmic pelnoporcjowo. I mimo, ze wciaz stal to przestal tyc. Baaa... zaczal delikatnie schodzic z wagi. Problem sie skonczyl, slome tez przestal wyjadac.
To zupełnie inna bajka jeśli podaje się tego typu pasze. Niestety chyba nie każdy możne pozwolić sobie na worek paszy 20kg za ok 100zł Ale faktycznie jest szansa utrzymać konia w formie 🙂
a ja radze wrócić do postów Caro, np: Horses that are overweight have to work harder during exercise to carry their additional pounds around, this can cause them to feel sluggish and tire at a faster rate. Therefore, you may find that as your gelding begins to lose weight his energy levels will improve. It is vital to remember that energy for work and calories for weight gain are exactly the same thing. If at this time we increased his energy intake for work he is likely to simply put on more weight and become more lethargic. Slow and steady exercise (walk, trot, hill work) keeping the heart rate below 150 beats per minute will predominantly utilise fat to fuel muscular activity. This type of ‘fat burning’ exercise, performed on a regular basis, will help to encourage a steady weight loss and healthy condition overtime.
czy - dla koni otyłych: Soaking the hay for a minimum of 12 hours will leach out the majority of the nutrients, including water soluble carbohydrates. This would allow an overweight horse to have adequate quantities of fibre to meet requirements within a low calorie ration.
Horses that are overweight have to work harder during exercise to carry their additional pounds around, this can cause them to feel sluggish and tire at a faster rate. Therefore, you may find that as your gelding begins to lose weight his energy levels will improve. It is vital to remember that energy for work and calories for weight gain are exactly the same thing. If at this time we increased his energy intake for work he is likely to simply put on more weight and become more lethargic. Slow and steady exercise (walk, trot, hill work) keeping the heart rate below 150 beats per minute will predominantly utilise fat to fuel muscular activity. This type of ‘fat burning’ exercise, performed on a regular basis, will help to encourage a steady weight loss and healthy condition overtime.
Wg tego tekstu. Najlepszym sposobem na odchudzenie jest przemyślany program ćwiczeń, czyli po prostu ruch. Nic w tym niesamowitego...
tuch, inaczej nie zapanujesz nad waga konia, ktory stoi. Spalic tluszczu nie moze. Jesc prawie nie dostaje, jest glodny, bedzie wiec pochlanial wszytsko co znajdzie w zasiegu i kolejne baloty slomy beda magicznie znikac w jego ukladzie pokarmowym zamieniajac sie w wielki brzuch. A dla konia, ktory ma problemy zdrowotne z ukladem ruchu / nogami kazdy dodatkowy kg to duzy problem.