konie12, dziękuję bardzo🙂 Ja tak tylko z czystej ciekawości i trochę z sentymentu, zaczynałam jeździć ładnych pare lat temu właśnie na Kujawach i ludzie z Doliny Koni często do nas przyjeżdzali, ale słyszałam, że później stajnia zaczęła sie sypać i byłam ciekawa jak to się skończyło 🙂
No i w sumie z rejonu Grudziadza mozna podczepic Milosna w Kwidzynie, niby juz pomorskie ale 30 km wiec blizej tam niz gdzies w strone Bdg czy Torunia.
Ale w tej Dolinie Koni koło Otłoczyna jest tyle koni czy jest jakiś inny ośrodek którego nie znam? Z tego co pamietam to hala tam była zaczęta tylko dachu nie miała
Ale tam jakiś koń się znajdzie? Bo pokonuje tą trasę nawet często ale konia to tam już kilka lat nie wiedziałam.
Zeby sie miejsce znalazlo, to by bylo lepiej, bo konie widuje tam regularnie, z wolnymi boksami gorzej. W okolicy masz jeszcze Rakowiec, ale tam nie ma hali, Rozajny, jesli sie dogadasz, tam hala jest, ale mala i solidnie uzytkowana. Ewentualnie Nowa Wioska, hala jest mala i raczej do bani, musialabys sie zadzwonic dopytac.
Kawecan nie wiesz to nie pisz głupot, jazda kosztuje 35 zł, pytałam instruktorkę bo wyczytałam taką sensację na jakimś $w33taśnyM f0t0bloszq ... Tylko że ja sprawdziłam u źródła a Ty powtarzasz coś, co usłyszałaś od kogoś, a ten ktoś od pewnie jeszcze innej osoby ...
Ludzie z okolic Bydgoszczy i Torunia, NIE NARZEKAJCIE ! Zapraszam do Inowrocławia - to dopiero jeździeckie za...dupie.
Taak, ja w maju pytałam się czy jazdy podrożeją z 30 do 35zł . Oczywiście odpowiedź była że to jakieś plotki, ale jednak od 1 czerwca jednak było. Przy okazji spokojnie Wilejka, od razu trzeba tak się denerwować dlatego że napisałam o 5 zł więcej niż jest? 😉
Zgadza się Rakowiec ma hale, do tego obsługa profi,i super tereny do pojeżdżenia.
Z tym wszystkim sie zgadzam w 100%, nie bylam tam od paru miesiecy i hali nie widzialam, ale w sumie nie wiem czy chcialabym jezdzic w namiotowce w -20 stopniach w namiotowce po zmarznietym podlozu. Z drugiej strony, maja dobre warunki i fajna ekipe.
Karolina_ u nas też jest namiotówka, też były takie niskie temperatury i podłoże wcale nie zamarzało. Nie wiem czemu by miało jakoś inaczej niż na innych halach. Wbrew pozorom hale namiotowe nie są takie zimne. Dużo łatwiej nagrzewają się od słońca i nie kumulują zimna w ścianach.
No cóż Włocławek też hitem stajennym nie jest. Jako staly bywalec Michelina mogę stwierdzic, że warunki tam są średnie ( chyba tak jak w wiekszości stajni w kujawsko-pomorskim). Te minusy to brak padoków trawiastych( te ktore sa to male piaszczyste place, gdzie kazdy stara sie postawic konia, a w tej chwili sa trzy stajnie koni przy hotelu) oraz wywozenie nawozu raz na dwa albo trzy miesiace. Na reszte nie narzekam i atmosfera sie poprawiła w stajni na korzysc w zwiazku z tzw powodzią ( ale to juz na pw).
Dlatego napisałam że porównując nasz stajnie z innymi w województwie źle nie jest, spodziewałam się lepszych opinii - co do Michelina to się w pełni zgadzam niestety ale przynajmniej w obecnych warunkach na zewnątrz jest ta hala, mała i wiecznie zajęta ale jest
Oj tak Michelin, stajnia cudów i paradoksów. Chociaż, gdyby nie kilka osób oraz większa stanowczość i twardość kierownika mogłoby to być bardzo miłe miejsce.
Hmn... Fakt Gliszcza brakuje. Co do potencjalnego miejsca. Pozostaje tylko impreza otwarta bo hal brak w takich wymiarach. Myslalabym wlasnie nad Gliszczem, Myslecinkiem ( choc nie za tych czasow i kierownictwa) no i chyba to tyle. No i Mlynska Struga.