trusia generalnie to pracuje o brzuch do tego stopnia, że aż ten brzuch wciąga/podciąga i wtedy dłużej przytrzymuje prącie przy brzuchu. Prącie oczywiście "rośnie" 😉 a wytrysk już na ziemię, czasami na nogi 🙂
darolga mój to czasami jest w zaczepnym nastroju, ma takie zawadiackie oko, niby próbuje mnie podszczypnąć, więc patrzę pod brzuch, a tam kolega wyprawiony 😁
espana - haha, tak, znam to 😁 Forma krucjaty bardzo mi się podoba, zaspamujmy forum filmikami z zoopornografią 😀iabeł: Chętnie nagram coś nawet dzisiaj, dla mojego konia to codzienność, a jak nie ma ochoty, to wystarczy go pogłaskać po brzuchu... 😁
Espana Myslisz ze nikt nie zamknie watku jak beda tu filmy jak kon wali konia? 😉 W dzisiejszych czasach inwigilacji to balabym sie ze za zabawy swojego konia, pojde siedziec 😉
Jeśli już weszłyście na TEN temat, to wet pobierający nasienie od Niuńka powiedział, że nigdy jeszcze nie widział takiej "rozmiarówki". Mówi, że o ile fi mieści się w górnych granicach normy to długość nie mieści się nawet w sztucznej pochwie :-)
Jako ,że wesoło zakończył się temat TEGO CO WSZYSTKIE SSAKI ROBIĄ 🤣 Zacznę pytaniem......
Macie jakies sposoby na oduczenie młodego ogierka (2,2 latka) szczypania/zaczepiania?? Dodam ,że z uwagi na ogromne zapędy zabawowe i hormony chodził sam na padok już u hodowcy, nazywany "Łotrem i Łobuzem". Od 3 miesięcy kiedy u mnie jest, chodzi na padok sam, ew. z koniem na padoku obok, na max pół dnia. Przy czyszczeniu i wszystkim co się przy nim robi-zaczepia ząbkami ciągle, delikatnie, ale to ciągle mało przyjemne 😀 Jak mu się chce to po jakimś czasie nie pozwalania mu- odpuszcza..... na chwilę. Jak mu się nie chce- prowokuje cały czas. Nie mam już pomysłów... A cierpliwość kiedyś kończy się 🤔
Comandore, po pierwsze 2 latek musi mieć co robić. Wypuszczanie dzieciaka na max pół dnia, w dodatku samotnie (nie może chodzić z wałachem?) cóż - ani dla psychiki ani dla rozwoju nie jest dobrym wyjściem 🙁 A podgryzanie trzeba ucinać za każdym razem odsuwając łeb z głośnym "nie" Można pomagać sobie bacikiem. Tak, czy siak takie zachowania świadczą ewidentnie o braku szacunku i trzeba je jak najszybciej wyeliminować 🙁
Dokładnie. Nawet bym zaryzykowała stwierdzeniem, że 99% problemów z ogierkami bierze się z braku ruchu lub braku towarzystwa. I nie da się tego wyeliminować inaczej niż eliminując przyczynę.
Sivrite coś w tym jest. Znajomi kupili ostatnio ogiera do dużego sportu. Jak przyszedł do stajni to najspokojnieszy nie był, delikatnie mówiąc. Teraz pozwala człowiekowi zrobić ze sobą dosłownie wszystko. Różnica? W poprzedniej stajni w ogóle nie wychodził z boksu. Teraz ma swój padoczek. Z braku miejsca nieduży i niestety jest na nim sam, ale tuż obok prawie cały czas ma stadko koni. I zrobił się zupełnie inny koń.
Kochanie mam pytanie 🙂 Czy możecie wskazać mi literaturę/badnia dotyczace wpływu posiadania jajek przez młode ogierki na rozwuj skostniania i mieśni u koni w fazie rozwoju (ang teksty też wchodzą w grę). Helpunku!
Hej, jest tu jeszcze ktoś? Trzymał ktoś dwa ogiery razem? Jak doświadczenia, jak wyglądało zapoznanie? Mam na myśli ogiery już starsze, w obsłudze bardzo łagodne. Ale żaden z nich nie miał doświadczenia z innym ogierem. Tylko wałachy przez płot i bez problemów. Zastanawiam się czy dałoby radę je połączyć