ja już od pół roku kupuje siano, w zeszłym roku susza, z 2ha zebralismy troche ponad przyczepe 😵 w tym roku wygląda to troche lepiej, ale i tak bede musiała dokupić...
U nas także susza 😤 Ale na szczęście mamy gdzie kosić i siana wystarczy, gorzej z pastwiskami dla koni (wpierniczają jak szarańcze). Deszczu brak i trawa licho rośnie.
To prawda, trawa prawie w ogóle nie rośnie, i najgorsze jest to ,ze nie zapowiadają w najbliższym czasie deszczu. Trzeba będzie skarmiać tym co się skosi, lub zapasami, jak ktoś ma. 🙁
Pożycz 😉 Zastanawiam się poważnie, czy nie kupić deszczowni, mam staw, nie używany, a w jego pobliżu 1.3ha łąki..... może jak nawodnię, to i odrost będzie lepszy, a może uda się też zebrać drugi pokos. 🙄
A u nas w tym roku zdaje sie że bedziemy miec przepiekne siano,pierwszy pokos leży,dzis zbieramy wokoło stajni,jutro z łąk,oby dotrzymało bez deszczu do niedzieli to bedzimy mieć siana a siana, 😅 Z zeszłegto roku zosytało nam pół stodoły upchanej + strych.
U nas na razie kiepsko - z tego co widzę, to dopiero niektórzy zaczynają kosić. Trawa niby wysoka, wydaje się, że jest jej dużo, ale w rzeczywistości jest bardzo rzadka. Chyba prawda z tymi wymarzniętymi gatunkami - uchowała się głównie ta wysoka, którą konie niezbyt chętnie jedzą. Też trzymam kciuki za wszystkich - i za nas - żeby porządnie polało, a nie tylko pokropiło.
Wie ktoś na ile starczy balot sianokiszonki na 1 konia ? będę wdzięczna za odpowiedź
Z mądrej książki o żywieniu pamiętam, że trzeba zużyć w ciągu 2-3 dni. Jeden koń nie ma szans przerobić 300 kg beli. Chociaż w praktyce widzę, że leżą 3 bele na padoku i znikają sobie codziennie (ale na pewno więcej niż te 3 dni) po troszku i koniom nic nie jest.
Lanka_Cathar, ale monia chce sobie przeliczyc po prostu ile jej trzeba balotow na konia na iles tam czasu 😉 bo koni ma wiecej i zapewne jeden balot kiszonki szybko zniknie 🙂
Karola, im później kosisz, tym trawa zawiera więcej włókna , zajmując miesjce innych składników pokarmowych, jak białko i weglowodany. Im więcej włókna tym trawa bardziej zdrewniała, mniej smakowita i mniej strawna, często tez pojawiają się substancje antyzywieniowe.
Pierwsze słysze, żeby włókno było mniej strawne dla konia, którego podstawą żywienia jest przecież właśnie włókno. I później zbierane siano wcale nie musi być zdrewniałe, wszystko zależy od tego co rośnie na łące.
Natomiast fakt, że po kwitnieniu pewnych składników pokarmowych jest mniej, niż w sianie wcześnie zbieranym.
Nie wiedziałam kobitki, że wszędzie taki pogrom. My wyjątkowo (chyba będę musiała to w kalendarzu zaznaczyć) zebraliśmy suchutkie, bez kropelki deszczu siano 😉 A na pastwiskach również nie narzekam na brak trawy, jak wyskubią do ziemi to przywozimy im świeżą lucerkę.
u nas też mimo braku deszczu trawa rośnie jak szalona, w okolicy już pierwsze sianokosy zrobione, siano pachnie i wygląda tak, ze sama chciałabym je zjesć 😍
Nie mamy własnych kośnych łąk, a na pastwiskach powoli robi się klepisko. Sucho jak diabli, już nie pamiętam kiedy padało... Siano kupujemy od kilku rolników. Jeden z nich kosi łąki w rezerwacie, więc sianokosy ma dopiero w lipcu, już po kłoszeniu traw. Siano mimo to jest ładne, różnorodne, nawet ma trzcinę. To, że takie późne siano ma dużo włókna uważam za korzystne dla koni, które mają układ pokarmowy przystosowany do trawienia właśnie włókna. W każdym razie nasze konie wciągają je bez problemu i wyglądają na zadowolone (i coraz grubsze 😀 ).
U mnie też w tym roku kiepsko 😕 Tyle trawy oddawałam i zawsze była gęsta i wysoka a w tym roku 🤔 załamana jestem Taka susza że nowe obsiane pole -1,5 ha nawet zdżbełka nie widać a tyle kasy poszło na nawóz i nasiona Dobrze że owies ładnie rośnie - i z naszego i z kupnego ziarna Co dzień modlę sie o deszcz...
U mnie też w tym roku kiepsko 😕 Tyle trawy oddawałam i zawsze była gęsta i wysoka a w tym roku 🤔 załamana jestem Taka susza że nowe obsiane pole -1,5 ha nawet zdżbełka nie widać a tyle kasy poszło na nawóz i nasiona Dobrze że owies ładnie rośnie - i z naszego i z kupnego ziarna Co dzień modlę sie o deszcz...
Ja tak miała 2 lata temu z tym ,że to powódź załatwiła mi nowo posiane 1,3 jeśli chodzi o tegoroczną susze, i owies, to tak jak u Ciebie.