Burza To cieszymy sie dzisiaj z tego samego. Ja godzine temu podpisałam wszystkie papiery.od 1 lutego w końcu zaczynam coś porzadnego 😀 Gratuluje 😀 :kwiatek:
Burza Ja mam szkolenie 2 tygodniowe we Wrocławiu... za miesiac. Z jednej strony sie ciesze bo lubie takie wyjazdy, z 2 nie wiem co z koniem. Mąż sie nie chce uczyc lonzować i ma sredni entuzjazm . Opiekunka wyjezdza na narty... :/ Swoja droga co bedziesz robiła?🙂
ciesze sie ze sie fota podoba, ja jechlam i sie smialam i podskakiwac z radosci sie chcialo 😀 tak to jest jak sie male marzenie spelni... alice, pogoda byla w miare normalna, mgla troche, ale foto z telefonu i to kadrowane, wiec tak to wyglada 🙂
Burza,Hypnotize, to teraz trzymajcie jeszcze kciuki za mnie, bo od początku roku też jestem bez umowy. Do pracy chodzę normalnie, tylko nikt nie wie czy, kiedy i ewentualnie ile dostanę wynagrodzenia.
Alice ja mam bardzo podobne odczucia co Ty jeśli chodzi o Hipo ale jeśli kiedyś chciałabym się pobawić w sport to w 3mieście (nie licząc stajni Poni i Bolszewa) to chyba nie ma lepszego miejsca niż Sopot. Na dzień dzisiejszy żal by mi było mojego konia bo te wszystkie hipodromowe takie smutne a ja już i tak mam wyrzuty sumienia że nie wychodzi na wielkie kilkunastohektarowe pastwiska tylko na średniej wielkości padok.
dziewczyny gratuluję znalezienia pracy! ja mam okres próbny do 13 lutego i już się zastanawiam czy będę na wylocie czy nie... ale póki co kasa wpływa nawet wcześniej niż w umowie, poza paroma klientami porywczymi tudzież wyjątkowo kapryśnymi ludzie są całkiem w porządku więc praca w sumie miła;] pytania miesiąca (pracuję w deca, więc można sobie wyobrazić jaki mamy asortyment): - proszę Pani a gdzie są majtki?? -proszę Pani a gdzie macie ciepłe kapcie, w końcu jesteście sklepem sportowym to musicie mieć ciepłe kapcie... (chyba do biegów po schodach do sąsiadek;/) - gdzie są łopaty do odśnieżania?? i standardowo najbardziej zorientowany w swoich potrzebach klient: bo ja chciałem kupić takie coś, co wie pani, no takie jak ci sportowcy noszą...
Alice ja mam bardzo podobne odczucia co Ty jeśli chodzi o Hipo ale jeśli kiedyś chciałabym się pobawić w sport to w 3mieście (nie licząc stajni Poni i Bolszewa) to chyba nie ma lepszego miejsca niż Sopot. Na dzień dzisiejszy żal by mi było mojego konia bo te wszystkie hipodromowe takie smutne a ja już i tak mam wyrzuty sumienia że nie wychodzi na wielkie kilkunastohektarowe pastwiska tylko na średniej wielkości padok.
No własnie mi tez żal. Ale 2 miesiące, 2 miesiące... :]
Te konie które na hipo są smutne byłyby w każdej innej stajni smutne.. Bo to niestety zalezy od ich właścicieli.
Najlepszym wyjściem byłaby wgrana w Totka. I to taka porządna. Wtedy tylko kupić ok 6ha ziemi blisko miasta i postawić fajną stajnie z dużą halą i trawiastymi padokami 🙂 I byłaby bajka 😍
szam, niezle niele ludzie to zakrety wiem cos o tym, ojciec pracuje w sklepie znajomych;] Ascaia, tak ganiają, bo u nas jest bardzo zimno w nocy a jak spia w derkach ciepłych w nocy bo jest -20 to nie wyobrazam sobie by rano poszły na padok po zdjeciu ciepłej derki gołe
a co do pracy to takowej brak, nie ma ani podłoża ani chęci do zamarzania wakacjujemy się
Rewirowych zdjęć póki co nie będzie, bo mój koń ma "łep jak sklep", ogrooomną ranę nad okiem i całe oko spuchnięte. Bomba, no ale długo nic nie było, niekulawy.. to musiał coś sobie w końcu zrobić 🙄
bez przesady z tymi smutnymi końmi, nie zanotowano jeszcze żadnego przypadku samobójstwa 🙄
przynajmniej Barki mnie nie prosi o żyletki. Dziś będzie dogolony do końca. W ogóle całkiem sensownie mi się dziś jeździło, szału nie było ale kierunek mamy dobry. Jutro pierwszy raz od 5 stycznia nie jadę do stajni i możecie mnie ukamienować ale sie z tego cieszę. Wygrzeję sie wreszcie 😀
Fantazja podloże jest teraz bajeczne,oby jak najdłużej takie zostało! 🏇 A co do mrozów to wcale nie jest tak strasznie 😉 wystarczy nałożyć pare warstw na siebie,rękawice,czapke i do dzieła! Po 5min jazdy robi się gorąco i można zdjąć kurtke. Spróbuj 😀
kate jak tam ?? Dzisiaj bylam na momencik w stajni, Zlotko na smutnego to nie wyglada. Tylko widze, ze chyba kiepski smak wkladu do likita kupilam. Moj mial go dwa tygodnie przed wyjazdem i nie ruszyl (zwykle w dzin / dwa jest po wkladzie) a Barkas chyba nawet nie posmakowal. 😉
Ascaia, Anaa, dzieki za pamiec. Newsy sa takie 😅 😅 Mowiac ogolnie to dzisiejsza weterynaria we wlasciwych rekach czyni cuda. 😉 Na razie nie chce zapeszac, bo pewnosci nie ma poki nie bedzie mozna zobaczyc juz gotowego efektu.