A mnie śmieszy coś takiego (z ogłoszeń): Cena dzierżawy to 150 zł, za niewielką dopłatą istnieje możliwość udostępnienia sprzętu. Dla mnie oczywiste jest, że jak się udostępnia konia to i od razu sprzęt, który jest do niego dobrany. Nie wyobrażam sobie, że oddawałabym konia w dzierżawę (gdybym go miała... :hihi🙂 i pozwoliła tak każdemu pakować na niego siodło jakie kto chce, wędzidło, ogłowie jakie kto chce itd. 🤣 Przede wszystkim zacznijmy od tego, że ciężko wymagać od osoby bez własnego konia by kupowała siodło 😉
W ramach przeszuiwania forum wpadłam na zapomniany temat Nie no, prawdziwym lansem jest Mattes stanowiący "śnieżne" otoczenie dla siodła tak lecącego na tył, że przypomina Wielką Krokiew 😉.
Po notatkach na photoblogu posądzałabym o wiek właśnie 15-16, po zobaczeniu prawidłowego wieku oplułam monitor i zgubiłam szczękę. A myślałam, że ja jestem niedojrzała i dziecinna. Naprawdę 😲
"a to natural jest nienormalny? no generalnie natural jest dla takich co chcą zmieniać normy i np "uprawiają" jeździectwo tylko wyprowadzając konie w reku na spacer w charakterze świń szukających trufli." 😁 😁
Fakt, martynka to wyjątkowo zabawny egzemplarz. Co prawda ostatnio nigdzie na jej egzaltowano-zezowate widzenie świata się nie natknęłam (może zajęta końcem roku szkolnego albo wyborem liceum). Dorośnie i sama będzie się śmiać z tego, co wypisuje.
Mnie ubawiło to: kto da mi przepis na leniwe pierogi? nigdzie nie mogę kupić gotowych
Po wystawieniu ogłoszenia, śmieszą mnie wiadomości typu: "Miałabym"taką rzecz" proszę wysłać pieniążki na takie i takie konto/dane" Heh nawet nie zapyta się czy nie chcę zdjęć, czy jestem chętna, tylko od razu mam wysyłać kasę heh
Lub podałam kwotę do jakiej chcę kupić daną cześć sprzętu, to dostaje PW z wyższą kwotą i rzeczami całkiem mnie nie interesującymi- o czym wspomniałam w ogłoszeniu.
bawi mnie watek "Utykajacy hucul". tylko huculy maja prawo do utykania albo utykanie jest uwarunkowane rasa.
zabawne sa tez ostatnie pytania cieciorki w watku "wszystko o co chcielibyscie, ale wstydzicie sie zapytac" gdzie dostane sprężynkę na metry? taką jak w długopisach.
Mnie z kolei bardzo śmieszy to, ze spora cześć voltowiczow potrafi się wypowiedzieć w KAŹDYM możliwym wątku, na każdy możliwy temat 😉 a jak nie wiedza nic na dany temat to i tak muszą to w danym wątku oznajmić 😎
Mnie ubawiło to: kto da mi przepis na leniwe pierogi? nigdzie nie mogę kupić gotowych
to się chyba różnica pokoleniowa nazywa,nie? 🤣 moją mamę też to bawi.... a moją babcię bawi to,że się majonez kupuje.... przecież można zrobić go samemu w domu...