właśnie najwięcej było w ostatnim, pierwsze jest prosto z aparatu, a drugie rozjaśniłam, bo strasznie mnie wkurzały cienie na koniu i modelce.
Z Ciekawości zestawiam 2 zdjęcia.
Zdjęcie 2 - jedynie zmniejszone, po zmniejszeniu nie wyostrzane ani nic. No dosłownie nie tykane.

i po obróbce która polegała na prze kadrowaniu, rozjaśnieniu, wyostrzeniu i koniec.